Rząd tworzy nową agencję, która pomoże towarom, usługom i kapitałowi znad Wisły podbijać nowe rynki za granicą. Radosław Domagalski, wiceminister rozwoju i Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, przedstawią w W Krynicy-Zdroju założenia programu wspierania przedsiębiorstw.
"Puls Biznesu" dotarł do szczegółów planu wsparcia międzynarodowych ambicji rodzimych firm. - Tworzymy spółkę akcyjną, Agencję Handlu i Inwestycji - zdradza Radosław Domagalski.
Powstanie specjalnej agencji Ministerstwo Rozwoju zapowiadało od miesięcy. Wicepremier Mateusz Morawiecki chce wykorzystać doświadczenie Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.
Nowa instytucja powstanie na jej fundamencie, ale będzie miała znacznie szersze możliwości i większy budżet. Nowy podmiot będzie miał do dyspozycji ponad 100 mln zł i ma stać się państwowym centrum dowodzenia polityką wspierania eksportu i polskich inwestycji zagranicznych. Będzie koordynował wszystkie misje gospodarcze i programy dla poszczególnych rynków czy sektorów gospodarki - pisze "Puls Biznesu".
Spółka dostanie wsparcie z państwowej kasy, ale tylko na początku. Z czasem będzie musiała zapewnić sobie finansowanie, pozyskując pieniądze z unijnego budżetu.
Wiele zmian czeka również dyplomację ekonomiczną. Rząd zlikwiduje wiele z 49 wydziałów promocji handlu i inwestycji, które działają przy ambasadach. W ich miejsce powstanie specjalne miejsce: trade offices, pełniące rolę przedstawicielstw zagranicznych nowej agencji. Jak pisze "PB", będą one mogły prowadzić również działalność handlową na rzecz spółek skarbu państwa na zagranicznych rynkach.
Dziennik informuje, że resort szykuje też zupełnie nową strategię rozwoju międzynarodowych stosunków gospodarczych. Jej głównym celem jest uniezależnienie się od unijnego rynku, gdzie trafia ponad 80 proc. eksportu, i mocniejsze wejście do krajów Azji, Afryki i obu Ameryk.
Właśnie konkurs na władze nowej agencji i jeszcze w tym miesiącu powinien być znany jej zarząd. Nowa struktura zacznie działać z początkiem 2017 roku.