Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Państwo kupi kolekcję książąt Czartoryskich. Transakcja warta miliard złotych

53
Podziel się:

To będzie największa transakcja zakupu dzieł sztuki przez państwo w powojennej historii Polski. W najbliższą środę ministerstwo kultury kupi kolekcję Fundacji Książąt Czartoryskich - w tym najcenniejszy obraz w polskich zbiorach muzealnych "Damę z gronostajem" Leonarda da Vinci.
Umowę negocjował sam książę Adam Czartoryski, bez wiedzy zarządu fundacji, dlatego w piątek cały zarząd podał się do dymisji.

Państwo kupi kolekcję książąt Czartoryskich. Transakcja warta miliard złotych
(REPORTER)

To będzie największa transakcja zakupu dzieł sztuki przez państwo w powojennej historii Polski. W najbliższą środę ministerstwo kultury kupi kolekcję Fundacji Książąt Czartoryskich - w tym najcenniejszy obraz w polskich zbiorach muzealnych "Damę z gronostajem" Leonarda da Vinci. Umowę negocjował sam książę Adam Czartoryski, bez wiedzy zarządu fundacji, dlatego w piątek cały zarząd podał się do dymisji.

W kolekcji, którą chce kupić państwo polskie, znajdują się bezcenne dla naszej historii dokumenty i pamiątki. Zbiory będące własnością Fundacji Książąt Czartoryskich liczą około 86 tys. obiektów muzealnych i ok. 250 tys. bibliotecznych: książek, rękopisów, starodruków. Najbardziej znane dzieła ze zbiorów to "Dama z gronostajem" Leonarda da Vinci oraz "Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem" Rembrandta. W kolekcji są też m.in. grafiki Rembrandta, rysunki Augusta Renoira, akt Hołdu Pruskiego z 1525 r. czy rękopisy "Roczników" Jana Długosza.

23 grudnia - tuż przed świętami Bożego Narodzenia - cały zarząd Fundacji Książąt Czartoryskich podał się do dymisji. Dlaczego? Negocjacje w sprawie sprzedaży dzieł prowadził fundator książę Adam Czartoryski, bez wiedzy fundacji. Jak tłumaczył w przesłanym w piątek mediom oświadczeniu zarząd Fundacji Książąt Czartoryskich, zrezygnował w obliczu planowanej transakcji sprzedaży zbiorów Fundacji, ponieważ - mimo podjętych starań - nie uzyskał informacji o założeniach i warunkach sprzedaży. Dotychczasowy zarząd nie ma wiedzy na temat tego, w jaki sposób nowy właściciel zapewni zachowanie dotychczasowej misji fundacji.

- Złożyliśmy dymisję w związku z utratą zaufania do fundatora. Negocjacje dotyczące sprzedaży zbiorów były prowadzone bez naszej wiedzy, bez odpowiednich umocowań ze stron Rady Fundacji i bez wyceny zbiorów. Od członków Rady Fundacji otrzymaliśmy informację, że Adam Czartoryski zażądał od Ministerstwa Kultury przelania wynegocjowanej należności za sprzedaż zbiorów i budynków Fundacji na swoje prywatne konto. W tej sytuacji uznaliśmy, że dalsze pełnienie powierzonej nam funkcji jest niemożliwe - powiedział dr hab. Marian Wołkowski-Wolski, który pełnił funkcję prezesa zarządu. Wiceprezesem był Rafał Slaski.

W wyniku rozmów zainicjowanych przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, prowadzonych - jak czytamy w oświadczeniu rezygnującego zarządu - bez wiedzy zarządu i części członków rady fundacji, strony wynegocjowały sprzedaż zbiorów. Według wiedzy zarządu fundacji nie dokonano wyceny zbiorów oraz nieruchomości, nie powstał operat finansowy, czy raport, który mógłby stanowić podstawę uzgodnienia ceny i przedmiotu transakcji.

Dawny zarząd uważa, że planowana sprzedaż może być niezgodna z obwiązującym statutem i aktem założycielskim Fundacji oraz misją Fundacji, wyrażoną w akcie założycielskim (z 1991 r.), którą jest: "ochrona Muzeum i Biblioteki XX Czartoryskich w Krakowie oraz nieruchomości wchodzących w skład majątku Fundacji w Krakowie i Sieniawie, jako historycznej nierozerwalnej całości, jak również udostępnianie powyższych zbiorów społeczeństwu".

Gliński chce zachować kolekcję dla przyszłych pokoleń

Rozmowy toczące się między Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego a księciem Adamem Karolem Czartoryskim, fundatorem i prezydentem działającej od 1991 r. Fundacji Książąt Czartoryskich, dotyczą wykupu przez państwo kolekcji muzealiów, zbiorów bibliotecznych i należących do fundacji budynków.

Wiceminister kultury Jarosław Sellin w połowie grudnia na posiedzeniu sejmowej komisji finansów publicznych mówił, że już wiele miesięcy temu wicepremier, minister kultury Piotr Gliński zapowiedział działania mające na celu trwałe uregulowanie statusu kolekcji Książąt Czartoryskich w Krakowie. - Intencją ministra kultury jest wypracowanie rozwiązania, które umożliwi adekwatną do wartości zbiorów opiekę nad nimi oraz pozwoli zachować je Polsce dla przyszłych pokoleń - mówił wiceminister.

Jarosław Sellin zapewnił, że kolekcji nic nie groziło, ani nie grozi, niemniej to właściciel decyduje, czy wypożyczać dzieła i na jakich zasadach. Sejm, a później Senat, przyjęły nowelizację tegorocznego budżetu państwa, w którym zapisane zostały pieniądze na "sfinansowanie zakupu dóbr kultury, w tym zabytków, oraz praw do dóbr kultury o szczególnym znaczeniu dla państwa polskiego i dziedzictwa kulturowego".

O rozmowach dotyczących odkupienia przez państwo kolekcji Czartoryskich informował "Dziennik Polski". Według gazety wartość negocjowanej transakcji sięgałaby od 0,5 do 1 mld zł. Zbiory będące własnością Fundacji Książąt Czartoryskich liczą około 86 tys. obiektów muzealnych i ok. 250 tys. bibliotecznych: książek, rękopisów, starodruków, druków ulotnych.

oprac. Mateusz Ratajczak

wiadomości
gospodarka
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(53)
baran cygańsk...
7 lat temu
Wielka sława, to żart, książę błazna jest wart, złoto toczy się wkrąg z rąk do rąk, z rąk do rąk.
Helena
7 lat temu
14odbijajac od tematu, warto czasem pochodzić po necie, zgarnij świeżaki dla dzieci, tylko 5000sztuk!! wejdz na: bit.ly/2ipIqHg, w koncu naprawili swoj blad
Danuta
7 lat temu
324szkoda słów na takie pisanie, lepiej zgarnąć świeżaki dla dzieciaków, dostałam od koleżanki info, że mają 5000 sztuk ow.ly/hFLD307jvdj, sama radość!
Franciszka
7 lat temu
231szkoda słów na takie pisanie, lepiej zgarnąć świeżaki dla dzieciaków, zgarnij świeżaki dla dzieci, tylko 5000sztuk!! wejdz na: ow.ly/hFLD307jvdj, sama dostałam 3 sztuki!
Michał
7 lat temu
Po co kupować coś co i tak jest dostępne dla wszystkich. Chyba że ktoś chce sobie w domu powiesić.
...
Następna strona