Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Przywieźli do Polski niebezpieczne odpady i ani myślą ich zabrać. Sprawa dla Trybunału

38
Podziel się:

Komisja Europejska pozwała w piątek Czechy do Trybunału Sprawiedliwości UE za to, że nie odebrały 20 tys. ton niebezpiecznych odpadów przywiezionych do Katowic, mimo że Polska nie zgodziła się na ich przyjęcie. Spór w tej sprawie trwa już sześć lat.

Przywieźli do Polski niebezpieczne odpady i ani myślą ich zabrać. Sprawa dla Trybunału
(Value Stock Images)

Jak podała w piątek agencja CTK, czeskie ministerstwo środowiska podtrzymało w piątek decyzję o odmowie przyjęcia odpadów z powrotem.

Odpady (mieszanina kwaśnych smół z rafinacji ropy naftowej, miału węglowego i tlenku wapnia) zostały wysłane do Katowic pod koniec 2010 r. i na początku 2011 r. przez czeską firmę Geosan i sklasyfikowane przez nią jako "produkt" w rozumieniu prawa czeskiego, a także unijnej legislacji. Zdaniem firmy miało to być paliwo do wykorzystania w przemyśle energetycznym.

Polska nie zgodziła się jednak na taką klasyfikację chemikaliów, a w konsekwencji na ich przyjęcie, i zażądała powrotu odpadów do miejsca pochodzenia na podstawie unijnych przepisów o obrocie odpadami z 2006 roku.

Także Komisja Europejska stoi na stanowisku, że zgodnie z unijnymi przepisami, jeśli właściwe organy w różnych państwach członkowskich nie są w stanie ustalić, czy przedmiotem danego przemieszczenia są odpady czy też nie, należy je traktować jako odpady, a co za tym idzie, muszą być odebrane przez państwo pochodzenia.

KE zwraca także uwagę na to, że dostawy odpadów nie poprzedziła wymagana w takiej sytuacji notyfikacja, co sprawia, że w myśl prawa unijnego dostawa była nielegalna.

Czeskie ministerstwo środowiska podtrzymało w piątek decyzję o odmowie przyjęcia odpadów z powrotem - podała agencja CTK. Resort zapowiedział gotowość do obrony przed Trybunałem w Luksemburgu stanowiska, że kwestionowany transport stanowił dostawę "produktu", który był poprawnie zarejestrowany w myśl unijnych przepisów dotyczących chemikaliów (REACH). Strona czeska podkreśla, że ta sama substancja trafiła z Ostrawy także do różnych miejsc w Czechach.

Chcąc pomóc w rozwiązaniu sporu między Polską a Czechami, w listopadzie 2014 r. KE przesłała do Pragi pierwsze wezwanie do odebrania odpadów, jednak kraj ten nie zareagował. Kolejne wezwanie KE skierowała w październiku 2010 r. Ponieważ Czesi nadal nie podjęli żadnych działań, KE postanowiła skierować sprawę do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(38)
fasdfsa
7 lat temu
Ja bym to wpakował na samochod i zawiózł skąd przyjechało. Skoro przywiezli to nielegalnie to Polska powinna zrobic podobnei. Nie czekac az KE rozstrzygnie spor bo jak widac trwa to latami i koło roku 2050 bedzie rozstrzygniecie.
Bill Green
7 lat temu
Polska to najglupszy kraj na swiecie jaki znam
.taki tam .
7 lat temu
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Stare porzekadło ale zawsze aktualne. Zapewne za odpady ktoś dostał lub miał dostać sporo kasy i jest jak jest , niech teraz martwią się inni.
AndrewNew
8 lat temu
Kochajmy Czechów jak oni nas. Mamy kolejny powód.
Karol515
8 lat temu
Ja jako Polak nie ganił bym za to Czechów. Nasuwa się pytanie Gdzie był rząd i władze województwa że dopuściły do przywiezienia i zostawienia tych odpadów na terenie Polski
...
Następna strona