Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Katarzyna Mikołajewska
|

Zespół ds. reparacji pracuje, by "Niemcy usiedli do stołu". Spotkanie w KPRM-ie

33
Podziel się:

- Kluczowe jest to, by Niemcy usiedli do stołu - powiedział w środę Arkadiusz Mularczyk i zapowiedział, że podjęte zostaną konkretne działania w tej sprawie. Wygląda na to, że coś rzeczywiście się dzieje. W czwartek rano przedstawiciele kilku resortów i instytucji spotkali się w Kancelarii Premiera Rady Ministrów.

Cicha dyplomacja prowadziła do tego, że Polacy nie dostali nic od państwa niemieckiego - uważa Arkadiusz Mularczyk, przewodniczący zespołu ds. reparacji
Cicha dyplomacja prowadziła do tego, że Polacy nie dostali nic od państwa niemieckiego - uważa Arkadiusz Mularczyk, przewodniczący zespołu ds. reparacji (Maciej Luczniewski/REPORTER)

- Kluczowe jest to, by Niemcy usiedli do stołu - stwierdził Arkadiusz Mularczyk i zapowiedział, że podjęte zostaną konkretne działania w sprawie wojennych reparacji. Wygląda na to, że coś rzeczywiście się dzieje.

W czwartek Kancelarii Prezesa Rady Ministrów spotkali się przedstawiciele MON, MKiDN, MF, MSZ, ZUS, IPN, GUS, Archiwów - dowiadujemy się z Twittera posła PIS Arkadiusza Mularczyka. Tematem spotkania była współpraca z zespołem ds. reparacji, którego Mularczyk jest przewodniczącym.

Zobacz także: Niemcy zniszczyli stolicę podczas wojny. Oto co warszawiacy sądzą o odszkodowaniu

Poseł był też gościem programu "Fakt Opinie", gdzie tłumaczył, dlaczego - według niego - reparacje nam się należą.

- W sytuacji, gdzie morduje się sześć milionów Polaków, drugie sześć z Polski po prostu ubywa, 40 proc. majątku narodowego po prostu się niszczy, wywozi się miliony wagonów z dobrami kultury z narzędziami pracy (...) to jako prawnik, adwokat, ja takiej sytuacji w historii świata nie znam - powiedział poseł.

- To jest jedyna sytuacja w historii, kiedy jedno państwo demoluje, niszczy drugie państwo, po czym wzbogaca się na zrabowanym majątku, który znajduje się teraz w domach niemieckich i mówią "jak zwrócicie się do nas o reparacje, to się pogniewamy" - dodał.

Mularczyk tłumaczył też, że "cicha dyplomacja prowadziła do tego, że Polacy nie dostali nic od państwa niemieckiego".

- Z całym szacunkiem, to Niemcy mają problem - powiedział.

Parlamentarny zespół ds. oszacowania wysokości odszkodowań należnych Polsce od Niemiec za szkody wyrządzone w trakcie II wojny światowej, zwany zespołem ds. reparacji, powołano z inicjatywy PiS.

- Chcemy rozpocząć prace w polskim parlamencie, których celem jest analiza oszacowania wysokości odszkodowań należnych Polsce od Niemiec, chcemy też mieć jasność co do ścieżek prawnych dochodzenia tych roszczeń - powiedział w rozmowie z"Rzeczpospolitą" Arkadiusz Mularczyk.

Zespół ma charakter otwarty. To znaczy, że nie ma wyznaczonej daty, kiedy uzyska konkretne rezultaty swoich działań. Według regulaminu członkowie tworzą "niepolityczną grupę, zainteresowaną obiektywnym oszacowaniem wysokości szkód poniesionych przez Polskę w wyniku działań niemieckich w trakcie II wojny światowej".

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(33)
tom
6 lat temu
polecam dobrych prawnikow z izraela i ameryki i zaraz kasa sie znajdzie jak nie to reputacja zlodzieji i zbrodniarzy wojennych na caly swiat niech pojdzie proste a tak skomplikowane
kmicic
6 lat temu
czas najwyzszy zeby zapłacili do dziś kirzystają co nam ukradli
kmicic
6 lat temu
Czas najwyzszy zeby zapłacili do dziś korzystają z tego co nam ukradli
Michał
6 lat temu
Co zrobić, aby Niemcy zasiedli do stołu rozmów z komisją Mularczyka? Można nakładać karę grzywny na kanclerz Merkel (po 3000zł) za każdą nieobecność. Wtedy na pewno się ugną :-)
qwe
6 lat temu
najwiekszy problem to ma mularczyk bo jest tylko przydupnikiem w pisie
...
Następna strona