Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosną koszty życia i zjadają podwyżki

24
Podziel się:

Średnie wynagrodzenie ma jeszcze w tym roku przekroczyć 5 tys. zł brutto. Jak jednak pisze Gazeta Wyborcza, rosną też koszty życia i zjadają podwyżki.

Rosną koszty życia i zjadają podwyżki
(East News/ LUKASZ OSTALSKI/REPORTER)

Średnie wynagrodzenie ma jeszcze w tym roku przekroczyć 5 tys. zł brutto. Jak jednak pisze Gazeta Wyborcza, rosną też koszty życia i zjadają podwyżki. Z danych GUS wynika, że wzrost tempa dochodu rozporządzalnego wyhamował.

Jak wylicza gazeta, najszybciej płace rosną w budownictwie: w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej, są przeciętnie wyższe o 9,2 proc. (średnia płaca: 5010 zł brutto, czyli 3557 zł na rękę).

Od miesięcy budownictwo cierpi nie tylko na problemy kadrowe, ale też wahania cen materiałów. Coraz częściej upadają lokalne firmy, a te większe wycofują się z realizacji kontraktów i płacą kary umowne: to bardziej opłacalne niż dokładanie do biznesu ze względu na rosnące ceny.

Transport i logistyka: z danych GUS wynika, że tu płace zwiększyły się niewiele - o 5,5 proc. Średnia płaca w branży wynosi obecnie 4345 zł brutto (3094 zł na rękę).

Handel: tu płace wzrosły o 7,4 proc. Średnia płaca to obecnie 3576 zł brutto (2560 zł na rękę).

W sierpniu pracownicy hoteli i restauracji zarobili średnio kilkanaście złotych mniej niż w lipcu. Przeciętna płaca: 3562 zł brutto i 2548 zł przelewem na konto.

Wreszcie informacja i komunikacja: tu płace są zdecydowanie najwyższe. Średnia to 8348 zł brutto, ale mimo niedoboru specjalistów IT wzrost nie jest uderzający - wyniósł zaledwie 7 proc.

- Nie różnicowałbym podwyżek ze względu na branże, ale w ujęciu geograficznym. Na Podlasiu podwyżki wciąż są raczej niewielkie, zupełnie inaczej jest w Wielkopolsce - mówi w Gazecie Wyborczej Andrzej Mikołajewski, współwłaściciel pośrednictwa pracy Dobra Agencja.

Jak dodaje, pracownicy realnie nie odczuwają, że mają więcej pieniędzy. W latach 2014-15 płace stały, ruszyły w 2016 roku, ale jednocześnie zaczął się wzrost cen: benzyny czy gazu o 6 proc. Dochód rozporządzalny na osobę wzrósł przecież nieznacznie.

Z tego samego raportu GUS wynika, że przeciętny dochód rozporządzalny na głowę w rodzinie - a więc kwota na osobę, która zostaje nam po odprowadzeniu składek i podatków - wynosił między kwietniem 2017 a marcem 2018 roku 1625 zł. W analogicznym okresie rok wcześniej było to 1512 zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(24)
Kimmi
6 lat temu
Wszystko drożeje bo Państwo podnosi płace bezproduktywnym nierobom, którzy nie dokładają grosza do PKB.
waldek
6 lat temu
A emerytom wmawiają że inflacja tylko 3% i o tyle chcą podnieść waloryzację. Kolejni oszusci
Realista
6 lat temu
Tylko, że taką kasę dostaje rodzina cwaniaków i mafie, uczciwi ludzie biedują.
z Polski
6 lat temu
Płacz pseudo-ekonomistów uczniów Balcerowicza. xD Nikt już w Polsce nie chce pracować za 1000 zł na mc. Nawet Ukraińcy.
123
6 lat temu
zaczyna to pomału przypominać galopującą inflacje
...
Następna strona