Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śledztwa w sprawie susłów i wycięcia lasu pod lotnisko nie będzie. Minister się odwoła?

9
Podziel się:

W wątku dotyczącym susłów odmowa wszczęcia śledztwa wynika z niepopełnienia czynu, natomiast co do wycięcia lasu - z braku znamion czynu zabronionego - poinformował w piątek wiceszef Prokuratury Rejonowej w Świdniku.

Śledztwa w sprawie susłów i wycięcia lasu pod lotnisko nie będzie. Minister się odwoła?
(Stefan Maszewski/REPORTER)

Prokuratura Rejonowa w Świdniku (Lubelskie) odmówiła śledztwa w sprawie domniemanego zniszczenia tamtejszej kolonii chronionego susła perełkowanego oraz nieuzasadnionego wycięcia 140 ha lasu pod budowę lotniska. Zawiadomienie złożył minister środowiska Jan Szyszko.

W wątku dotyczącym susłów odmowa wszczęcia śledztwa wynika z niepopełnienia czynu, natomiast co do wycięcia lasu - z braku znamion czynu zabronionego - poinformował w piątek wiceszef Prokuratury Rejonowej w Świdniku Jarosław Król.

- Z opinii uzyskanej z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska wynika, że wahania w liczebności populacji susłów są efektem działania czynników naturalnych. Zmniejszenie liczby susłów nie zostało spowodowane działalnością człowieka. Wszystkie decyzje dotyczące wycięcia lasu, podjęte przez poszczególne organy, zostały wydane w ramach przepisów prawa, brak tu znamion czynu zabronionego - dodał Król.

Postanowienie jest nieprawomocne. Minister może złożyć zażalenie.

W czerwcu minister Szyszko zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, które miało polegać na nieuzasadnionym wycięciu ok. 140 ha lasu i zniszczeniu obszaru Natura 2000 w Świdniku, z występującym tam gatunkiem objętym pełną ochroną - susłem perełkowanym.

Chodzi o działania związane z budową portu lotniczego w podlubelskim Świdniku, oddanego do użytku w grudniu 2012 r. Powstanie lotniska poprzedził długi spór z ekologami o jego lokalizację. W pierwotnych planach miało ono objąć teren dawnego lotniska trawiastego, zasiedlonego przez kolonię susła perełkowanego i wpisanego do Europejskiej Sieci Ekologicznej Natura 2000. Ostatecznie w 2007 r. wypracowana została nowa koncepcja - aby ochronić susły, zdecydowano, że pas startowy lotniska będzie poza ich siedliskiem. To z kolei spowodowało konieczność wycięcia ok. 140 ha lasu.

W zawiadomieniu minister wskazał, że populacja susła perełkowanego w Świdniku w 2004 r. liczyła ok. 12,6 tys. sztuk, natomiast zimą przełomu 2010/2011 nastąpiło "całkowite wyginięcie" kolonii, a w 2011 r. było tam 150 sztuk susłów "introdukowanych (...) z rezerwatu Popówka". Według ministerstwa straty są podwójne - wycięcie lasu oraz wyginięcie gatunku chronionego w UE.

Port Lotniczy Lublin został zobowiązany do opieki nad kolonią susła, na jego zlecenie dwa razy w roku, wiosną i jesienią, susły bada zespół naukowców. Rzecznik prasowy portu lotniczego Piotr Jankowski mówił w czerwcu, że naukowcy doliczyli się ostatnio około 100 susłów, a kolonię określają jako stabilną. Obecnie susły zamieszkują obszar sąsiadujący z nowym lotniskiem; jest on odgrodzony tak, aby susły nie przenosiły się na teren lotniska.

Jankowski podkreślił, że liczebność kolonii susła perełkowanego w Świdniku załamała się jeszcze przed właściwą budową i uruchomieniem lotniska. Przypomniał też, że została ona tu sztucznie utworzona.

Kolonia susłów perełkowanych na dawnym trawiastym lotnisku w Świdniku (istniejącym od 1938 r.) została założona w latach 70. To jeden z mieszkańców przywiózł je tu z Roztocza i wypuścił na teren lotniska, nieopodal ogródków działkowych. Susły zasiedliły 85 ha terenu. W 2004 r. - w szczytowej fazie rozwoju - kolonia liczyła 12,6 tys. osobników, i była największa w UE.

Znaczne zmniejszenie populacji - do ok. 6 tys. sztuk - zaobserwowano w 2007 r., potem liczba susłów drastycznie spadała - w 2009 r. było ich 175, a w 2011 r. pozostało tylko kilka osobników. Wówczas do Świdnika przewieziono 150 susłów z rezerwatu "Popówka" na Zamojszczyźnie. Koszty tych przenosin pokryła spółka Port Lotniczy Lublin, a całe przedsięwzięcie było przeprowadzone we współpracy z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska, Instytutem Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk oraz Fundacją Ochrony Susła Perełkowanego.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(9)
Max
8 lat temu
Susły miały się bardzo dobrze do czasu podjęcia decyzji o budowie lotniska w Świdniku a nie Niedzwiadzie. Ponieważ były argumentem na nie dla świdnickiej lokalizacji ich stan stan zdrowotny (czytaj liczebność) zaczął się z dnia na dzień gwałtownie pogarszać . O dziwo grupa ekologów broniąca unikatowej kolonii susła razem z nastaniem "choroby" susłów zamilkła....
edek 45
8 lat temu
no bo jak swój swojego może karać
A CO
8 lat temu
PIS RZĄDZI, MA WSZYSTKIE URZĘDY W JEDNYM RĘKU WIEC NIE BĘDZIE ŚLEDZTWA PROWADZONE PRZEZ PRZECIWKO SOBIE !
Lupo
8 lat temu
spokojnie susły wrócą, polska już nie jest w ruinie i prezydent powiedział, że można wracać. ekologów proponuję przeflancować do lasów deszczowych, a szyszkę do białowieży.
MrBeny
8 lat temu
Szyszko w jednym się nie myli - spadek liczebności susłów wiąże się z lotniskiem. Po prostu po wybudowaniu lotniska susły... odleciały do mądrzej zarządzanego kraju (oczywiście zabierając ze sobą "susłowiznę" tj. 140 ha lasu).