Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|

Waldemar Pawlak może usłyszeć zarzuty. Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie umowy gazowej z Rosją

212
Podziel się:

Prokuratura w Piotrkowie Trybunalskim bada, czy wysocy urzędnicy rządowi przyjęli łapówki w zamian za niekorzystną dla Polski umowę gazową.

Waldemar Pawlak podczas przesłuchania przed Sejmową Komisją Śledczą w sprawie afery Amber Gold.
Waldemar Pawlak podczas przesłuchania przed Sejmową Komisją Śledczą w sprawie afery Amber Gold. (Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta)

Waldemar Pawlak może wkrótce usłyszeć zarzuty za negocjacje w sprawie umowy gazowej z Rosją z 2010 roku - informuje "Fakt". Prokuratura już od kilkunastu miesięcy prowadzi śledztwo w sprawie możliwej łapówki dla byłego wicepremiera.

W poniedziałek Najwyższa Izba Kontroli opublikowała utajniony od 5 lat raport na temat negocjacji gazowych Polski i Rosji. Odtajnienie raportu nastąpiło na wniosek rządu PiS. Ustalenia NIK są wyjątkowo niekorzystne dla Waldemara Pawlaka.

"Fakt" pisze, że dotarł do zawiadomienia prokuratury o wszczęciu śledztwa z 19 września 2017 roku, które dotyczy umowy gazowej z 2010 roku. Śledztwo formalnie toczy się w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez ministra gospodarki i innych funkcjonariuszy publicznych.

Zobacz także: Wideo: wzrost PKB był zawyżany? Waldemar Pawlak odpowiada Morawieckiemu

Prokuratura w Piotrkowie Trybunalskim bada, czy wysocy urzędnicy rządowi przyjęli łapówki w zamian za wynegocjowanie i podpisanie niekorzystnej dla Polski i sprzecznej z prawem UE umowy międzyrządowej o dostawach rosyjskiego gazu do Polski i działania w ten sposób na szkodę interesu publicznego.

Według gazety współpracownicy polityka PSL są przekonani, że zarzuty prokuratorskie usłyszy jeszcze w kampanii samorządowej.

Zarzut działania wbrew interesowi Polski publicznie postawił Pawlakowi tygodnik "Sieci" w listopadzie zeszłego roku. W odpowiedzi były wicepremier napisał, że winny podpisania niekorzystnej umowy z Rosją w 2006 roku jest ówczesny rząd PiS. Podobnie Pawlak bronił się po odtajnieniu raportu NIK.

NIK w latach 2011-2013 przeprowadził kontrolę zawierania umów gazowych oraz realizacji inwestycji w terminal LNG w Świnoujściu. Kontrolą objęto lata 2006-2011 i skontrolowano Ministerstwo Gospodarki, Ministerstwo Skarbu Państwa, Kancelarię Prezesa Rady Ministrów oraz spółki: PGNiG, Gaz System i Polskie LNG SA.

Sporządzony w 2013 r. raport został jednak objęty klauzulą "zastrzeżone". O odtajnienie tego dokumentu do prezesa NIK w lutym 2017 r. zwrócił się Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
gospodarka polska
KOMENTARZE
(212)
WYRÓŻNIONE
Panie Waldku
7 lat temu
pan się nie boi ; za panem PANAMA "pampers" z kupą stoi !!!
Xd
7 lat temu
Chyba o parę lat za późno !!!!!!!! Zarzuty przedawnione - oto tu chodzi ,że niby coś robią ale z wierchuszki są "celowo nietykalni" ??!
yusuf
7 lat temu
cała formacja o nawie PSL powinna być zatrzymana i osadzona w areszcie wydobywczym tak na 5-10 lat.
...
Następna strona