Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Sieć restauracji sushi musi zapłacić ZUS-owi za pracowników. Odwołania nic nie dają

36
Podziel się:

Sieć restauracji 77 sushi nie płaciła pełnego ZUS za pracowników. Wynajmowały ich od innej firmy na umowy cywilnoprawne. ZUS uważa, że ich składki były za niskie. I je dostanie. Sądy jak dotąd nie miały wątpliwości kto ma rację. Tyle że restauracje mogą tego nie przetrwać.

Do ZUS mają trafić niezapłacone składki za pracowników sieci restauracji sushi
Do ZUS mają trafić niezapłacone składki za pracowników sieci restauracji sushi (Reporter Poland)

Sieć restauracji 77 sushi nie płaciła pełnego ZUS za pracowników. Wynajmowała ich od innej firmy na umowy cywilnoprawne. ZUS uważa, że ich składki były za niskie. I je dostanie. Sądy jak dotąd nie miały wątpliwości, kto ma rację. Tyle że restauracje mogą tego nie przetrwać.

Grupa Premium Food Restaurants zarządza obecnie 11 restauracjami pod własną marką 77 Sushi. Jak to często się robi w przypadku firm, które chcą zaoszczędzić na ludziach, a nie są pewne, że przedsięwzięcie wypali i zamiast zatrudniać własnych pracowników, wynajmowała ich od warszawskiego pośrednika. Okazało się, że nie zwalnia to z obowiązku opłacania pełnych składek.

ZUS w ubiegłym roku podczas kontroli odkrył, że Premium Food Restaurants i jej spółki zależne nie płaciły za pracowników pełnych składek. Zwrócił się po ich uzupełnienie.

Spółka nie chciała się zgodzić z opinią urzędników, twierdząc, że to przecież nie jej pracownicy, ale wynajęci od warszawskiej spółki pośrednictwa pracy ATS Sp. z o.o. Sprawa trafiła więc do sądu. Toczy i toczyły się łącznie 152 sprawy, dotyczące osób zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych.

Same koszty sądowe za nieprawomocne jeszcze wyroki w osiemnastu z nich wyniosły już 74 tys. zł. Tylko w siedmiu PFR będzie musiała zapłacić ZUS-owi 210,7 tys. zł.

Spółka się odwoływała, jednak sąd jest bezlitosny. Pieniądze się należą. Przynajmniej jeśli chodzi o pięć wyroków ze wspomnianych wyżej siedmiu.

ZUS pomaga przyszłym emerytom i przedsiębiorcom z problemami finansowymi

Mimo naszych próśb firma nie zdecydowała się na komentarz. " Spółka kwestionuje ustalenia ZUS, odmawiając jednak szerszego komentarza ze względu na postępowanie będące w toku" - podała PFR.

PFR zwróciła się do ZUS o rozłożenie płatności na raty. Jak podaje, płatność mogłaby zakłócić jej funkcjonowanie.

A to i tak nie jest łatwe i przyjemne. W ostatnich dwóch kwartałach z trudem, bo z trudem, ale przynosiła zyski. Jednak te od pięciu lat są bardziej wyjątkiem niż normą.

Kwartalne wyniki netto grupy PFR (tys. zł)

W ubiegłym roku koszty efektów kontroli ZUS zostały wpisane w straty. Grupa PFR była przez to na minusie aż 1,9 mln zł, co prawie dorównało największej stracie w historii spółki z roku 2015 (2,6 mln zł).

Nie udało się też przejęcie spółki przez Sfinksa, który przymierzał się do tego na początku 2016 r. Rada nadzorcza Sfinksa po analizie nie zarekomendowała nabycia większościowego pakietu akcji Premium Food Restaurants, w związku z czym Sfinks odstąpił od negocjacji.

I dobrze zrobili. Właściciele prawie 90 proc. akcji PFR, czyli Aleksandra Tymińska oraz Marek Tymiński, pozbyliby się w ten sposób sporych problemów, te za to spadłyby na Sfinksa.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(36)
Nata
6 lat temu
ZUS to jest banda złodzieiI Leczę się onkologicznie. Kiedy jeszcze pracowałam, poszłam na zwolnienie lekarskie, które wykorzystałam w pełnym wymiarze - 182 dni. Potem złożyłam wniosek o świadczenie rehabilitacyjne i dali mi na 3 miesiące. Na następne 3 nie chcieli, odwołałam się i też nic. Pracodawca to wykorzystał i szybciutko mnie zwolnił. Ja zaczęłam drogę przez mękę, żeby załatwić rentę, a po drodze dwie operacje i chemia. Na razie jest OK, choroba w remisji, ale ja mam 55 lat i nikt mnie do pracy nie przyjmie, a renty oczywiście mi nie przyznali. Pracuję na śmieciówce, tylko że brakuje mi stażu pracy do emerytury, a taka umowa się nie liczy. Zarejestrowałam się w PUP, żeby mieć ubezpieczenie. Kuroniówka już dawno się skończyła. Podejrzewam, że wiele osób tak robi, rejestrują się i pracują na takich umowach. A nasze państwo woli utrzymywać fikcję, niż zrobić porządek z tymi łapserdakami. Stawiają sobie siedziby ze szkła i kryształu, nasze składki są przejadane zamiast pracować na nasze emerytury i renty, a emeryci mają 2 zł rewaloryzacji. Granda!!!
bern
7 lat temu
Firma budowała swoją przewagę kosztem innych restauracji zaniżając koszty pracy. Jest to czyn nieuczciwej konkurencji. Z drugiej strony Ci którzy tam pracują kiedyś pójdą do ZUS po swoje renty czy emerytury i dlaczego my wszyscy mamy za nie zapłacić skoro ich pracodawca nie chciał tego zrobić?!?!
WTF32
7 lat temu
Finał będzie taki, że ZUS zarżnie firmę, właściciele otworzą sobie jakiś inny biznes, pracownicy stracą pracę, ZUS dostanie kasę której ci pracownicy i tak na emeryturze nie zobaczą. Jednym słowem, tak czy siak, nie wygrają na pewno pracownicy. Ot, Polska i jej zdziczały system kapitalistyczno-folwarczno-pańszczyźniano-urzędniczy.
Kazimierz
7 lat temu
Podejrzewam jakąś niejasność w przepisach. Pewne jest, że ZUS płacić należy -ale kto ma go płacić? Jeżeli wynajęli ludzi od agencji załatwiając z nimi wszystkie sprawy finansowe, to ZUS do nich należy. Jeżeli płacili agencji, która wypłacała (swoim w końcu) pracownikom pensje, to agencja powinna i ZUS opłacić.
Kerr34
7 lat temu
To dobra wiadomość dla uczciwej konkurencji. DziadShushi nie przewidział, że dziadostwo wypłynie, a tu taka niespodzianka. Było nie wypożyczać pracowników, tylko starą swoja zatrudnić, na czarno.
...
Następna strona