Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Losik
Jacek Losik
|

Widać zarys autostrady A2 na wschód od stolicy. Otwarcia na czas jednak nie będzie

Podziel się:

A2, jedna z najważniejszych autostrad w Polsce, będzie biec od zachodniej do wschodniej granicy kraju. Inwestycja GDDKiA w woj. mazowieckim złapała jednak poważny poślizg. Latem 2023 r. drogowcy mieli oddać 25 km nowej trasy, ale musiałby się zdarzyć prawdziwy cud, by cel ten osiągnąć.

Widać zarys autostrady A2 na wschód od stolicy. Otwarcia na czas jednak nie będzie
Zaawansowanie prac na odcinku autostrady A2 Kałuszyn - Groszki (marzec 2023 r.) (GDDKiA, © Krzysztof Pączkowski studiowizjer.pl)

Budowę autostrady A2 na wschód od Warszawy podzielono na prawie 10 odcinków. Są one na bardzo różnych etapach prac - od fazy projektu po budowę. Plany rządu przewidują, że w 2025 r. kierowcy będą mogli przejechać trasą od Niemiec do granicy z Białorusią.

W 2023 r. zmotoryzowani powinni mieć do dyspozycji dwa nowe odcinki trasy w woj. mazowieckim. Wszystko wskazuje jednak na to, że drogowcom nie uda się zrealizować tego zadania.

Obecnie terminy umowne nie uległy zmianie, ale w procedowaniu są roszczenia wykonawców - poinformowała money.pl Małgorzata Tarnowska, rzecznik prasowa warszawskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Linie lotnicze znów osiągają zyski. Jak to wpłynie na ceny biletów w 2023 roku?

Drogowcy na A2 daleko w tyle

Warszawska GDDKiA miała latem oddać łącznie ok. 25 km nowej A2. Zdjęcia, ale i deklarowane przez wykonawców postępy prac dowodzą, że drogowcy - delikatnie mówiąc - nie dotrzymują harmonogramu.

Firma Intercor, która buduje 12-kilometrowy fragment autostrady Kałuszyn - Groszki, deklaruje, że ukończyła 27,4 proc. założonych prac. Problem polega na tym, że według umowy, drogę powinna oddać latem. Zakontraktowany termin minie 5 września.

Dużo dalej - ale i tak niewystarczająco daleko - jest wykonawca 12,5-kilometrowego odcinka A2 Gręzów - Siedlce. W tym przypadku termin firmie Polaqua (wcześniej pracowała m.in. na Trasie Kaszubskiej) mija w sierpniu. Zaawansowanie prac wynosi natomiast 43,8 proc.

Sądząc po wcześniej inwestycjach drogowych w Polsce, można w ciemno założyć, że straconego czasu nie uda się nadrobić. Umowy na oba odcinki GDDKiA podpisała wiosną 2020 r. Trudno się spodziewać, że ogrom prac uda się zrealizować w mniej niż pół roku.

Wykonawcy autostrady A2 chcą więcej czasu i pieniędzy

Warszawska GDDKiA informuje, że obowiązujące terminy wciąż są aktualne, ale nie jest to sygnał, że jednostka podległa Ministerstwu Infrastruktury wierzy w drogowe cuda. Dyrekcja zwyczajnie nie chce wysyłać wykonawcom sygnału, że godzi się na tak duże opóźnienia.

Co ważne, firmy budowlane, jak podaje GDDKiA, wnioskują o zmiany w umowach. Chcą wydłużenia czasu na ukończenie inwestycji lub dodatkowych pieniędzy na dokończenie prac - przekazała money.pl Małgorzata Tarnowska.

Termin może zostać przesunięty w sytuacji, gdy wykonawca uzasadni, że w czasie realizacji nastąpiły okoliczności, na które nie miał wpływu, a uniemożliwiły prowadzenie robót - informuje rzeczniczka warszawskiej GDDKiA.

Jednocześnie zaznacza i ostrzega wykonawców. - Warunki kontraktu przewidują kary za przekroczenie terminu umownego. Gdy są zasadne, zostają naliczone i wyegzekwowane od wykonawcy - wskazuje.

Problemy na budowach przez pandemię i wojnę w Ukrainie

Poprosiliśmy wykonawców o wyjaśnienie, z czego wynikają opóźnienia na odcinkach: Kałuszyn - Groszki oraz Gręzów - Siedlce. Na odpowiedzi wciąż czekamy. Można się jednak domyślić, na co wskażą drogowcy.

Umowy podpisano w 2020 r., czyli w roku, którym wybuchła pandemia koronawirusa. To był pierwszy mocny cios dla polskich inwestycji w ostatnich latach. Lockdowny zerwały łańcuchy dostaw, a brak materiałów sprawił, że stały się dużo droższe.

Na tym problemy się nie zakończyły. Narzucony reżim sanitarny sprawił, że znacząco wydłużyły się procedury uzyskiwania np. decyzji ZRID (zezwoleń na realizację inwestycji drogowej). Trudno drogowcom było np. zebrać w jednym miejscu i czasie przedstawicieli różnych urzędów i instytucji.

Wojna w Ukrainie, którą w lutym 2022 r. rozpoczęła Rosja, dodatkowo spotęgowała drożyznę, wyssała z rynku budowlanego pracowników, a do tego zakłóciła dostawy kluczowych materiałów. Słyszeliśmy i pisaliśmy o tych wszystkich problemach wiele razy.

GDDKiA ma trudne zadanie

Jeśli GDDKiA uzna jednak, że podstaw do wydłużenia czasu na realizacji prac nie było, to będzie miała z czego naliczać kary wykonawcom. Odcinek Kałuszyn - Groszki kosztować ma prawie 500 mln zł. Gręzów - Siedlce o blisko 60 mln zł więcej. Chociaż, jak zdradziła rzecznik GDDKiA, budowlańcy sygnalizują, że od 2020 r. ich koszty wyraźnie wzrosły.

Żądni kar dla drogowców kierowcy muszą jednak cierpliwie czekać na decyzję GDDKiA w sprawie A2 na wschód od Warszawy. Jednostka podległa MI z jednej strony chce, by drogi były oddawane jak najszybciej (i bez poprawek), ale z drugiej strony ma już w ręku umowę z wykonawcą, co jest nie do przecenienia.

Jak pisaliśmy w money.pl po aferze związanej z A1, najgorszym scenariuszem dla GDDKiA jest zerwanie umowy z pierwotnie wybranym wykonawcą, by zlecić dokończenie prac komuś. To zawsze oznacza wzrost kosztów i jeszcze większe opóźnienie. Nie ma żadnych gwarancji, że zastępcy będzie szło lepiej.

Autostrada A2 od Warszawy do granicy z Białorusią - postępy prac

Inwestycja, jak wspomnieliśmy, podzielona jest na większą liczbę odcinków. Oto postępy prac na pozostałych fragmentach A2 od Warszawy do granicy z Białorusią:

  • Groszki - Gręzów, zaawansowanie rzeczowe robót: 1,4 proc., termin: lipiec 2024 r., wykonawca: Stecol, koszt: 530,8 mln zł.
  • Siedlce - Malinowiec, zaawansowanie: 7,58 proc., termin: lipiec 2024 r., wykonawca: Strabag, koszt: ok. 700 mln zł.
  • Malinowiec - Łukowisko, zaawansowanie: 4,41 proc., termin: grudzień 2024 r., wykonawca: Intercor, koszt: ok. 528,9 mln zł.
  • Łukowisko - Swory, zaawansowanie: 5,23 proc., termin: grudzień 2024 r., wykonawca: Intercor, koszt: ok. 357,8 mln zł.
  • Swory - Biała Podlaska, zaawansowanie: 29,89 proc., termin: październik 2024 r., wykonawca: Polaqua, koszt: ok. 467,7 mln zł.
  • Biała Podlaska - granica państwa, zaawansowanie prac projektowych: 50 proc., koszt: 9,8 mln zł, wykonawca robót budowlanych nie został jeszcze wybrany.

Jacek Losik, dziennikarz money.pl

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
infrastruktura
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl