Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Orlikowski
Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Wielka Brytania. Kolejki ciężarówek na granicy. Morawiecki: można to zrobić lepiej

320
Podziel się:

- Uważamy to za nadmiarowy środek, można ten proces inaczej przeprowadzić, dlatego reagujemy - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Odniósł się w ten sposób do dramatu na granicy z Francją i Wielką Brytanią. Przez nową odmianę koronawirusa granica została zamknięta, a na Wyspach utknęły tysiące ciężarówek, w tym również z Polski.

Wielka Brytania. Kolejki ciężarówek na granicy. Morawiecki: można to zrobić lepiej
Mateusz Morawiecki o sytuacji na granicy z Wielką Brytanią. "Ponaglamy, reagujemy" (East News, East News)

- Sytuacja cały czas jest tam niespokojna. W związku z tym kontaktowałem się z premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem i prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, żeby szybko pomóc polskim przedsiębiorcom - powiedział premier Mateusz Morawiecki.

Jak dodał, chodzi o pomoc w transporcie, ale przede wszystkim "chodzi o ludzi". - Otrzymałem zapewnienie, że szybko wdrożona akcja testowa powinna rozładować korek, który tam się pojawił. Dziś uruchamiany jest już drugi wielki parking, na pierwszym czeka już kilka tysięcy tirów. Ten drugi powstaje, by upłynnić ten ruch - podkreślił.

- Sytuacja nieco się poprawia, ale tylko nieco, w związku z czym nasze interwencje trwają. Cały czas ponaglamy, bo uważamy, że jest to środek nadmiarowy. Można ten korek rozładować inaczej, można ten proces przeprowadzić lepiej. Jesteśmy tutaj niestety uzależnieni od naszych partnerów francuskich - powiedział Morawiecki.

- To też pokazuje, jak poważną sprawą jest brexit i brak uzgodnienia w kwestiach granicznych. Chcemy utrzymać płynny ruch graniczny i mamy nadzieję, że do tego dojdzie - stwierdził.

Zobacz także: Przedsiębiorcy na skraju bankructwa, a wiceminister swoje. "Dziękują nam za tarcze i pomoc"

Granica zamknięta

W niedzielę Francja nagle zamknęła granicę z Wielką Brytanią ze względu na strach przed nową mutacją koronawirusa. Przez tę decyzję w hrabstwie Kent utknęły tysiące ciężarówek, w tym setki tych z Polski.

Towar się psuje, klienci się niecierpliwią, a media donoszą o pierwszych przepychankach. We wtorek pojawiła się nadzieja, że kierowcy jednak zdążą wrócić do domu na święta. Francja zgodziła się na wpuszczenie ciężarówek, pod warunkiem, że ich kierowcy będą mieli negatywny wynik testu.

Z informacji money.pl wynika, że na promy w kierunku kontynentalnej Europy wjechały już pojedyncze ciężarówki. Kiedy ruszą kolejne? Kierowcy mówią, że w najczarniejszych scenariuszach nie ruszą do domów nawet do końca roku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(320)
Dan
3 lata temu
Mozna bylo zamknąć i otworzyć a potem znowu zamknąć jak stoki.
KiziMizi
3 lata temu
W necie już krążą filmiki jak tamtejsza policja o chodzi się "łagodnie" z naszymi rodakami kierowcami. W telewizji tego nie pokażą.
Kierowca
3 lata temu
Polski szef ma zapłacić kierowca za każda spędzona tam minutę ,kierowcy sa i czekają w autach ,są w pracy jakbyście zapomnieli szefowie firm,a jak to u was bywa ze się płaci z kilometra czyli za stanie się nic nie należy ,maja mieć zapłacone normalne dniówki ,i koniec i kropka
AntyFankaczki
3 lata temu
Takie brednie to w tvpis możecie podawać. Morawiecki otworzył parking narodowy w Kent
Stop Hejt!
3 lata temu
Jakbym był złośliwy, to napisałbym o zamknięciu granic w marcu: 'Można to było zrobić lepiej'. Ale nic nie napiszę.
...
Następna strona