Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MAG
|

Wielki chiński projekt umyka Polsce. Wszystko przez kryzys na granicy

34
Podziel się:

Kryzys na granicy z Białorusią pozbawi nas zysków z biznesu na przeładunkach pociągów z Chin do Europy - pisze "Rzeczpospolita".

Wielki chiński projekt umyka Polsce. Wszystko przez kryzys na granicy
Przeciągająca się eskalacja napięcia na granicy białoruskiej może uderzyć w polskie interesy na Nowym Jedwabnym Szlaku - pisze "Rz" (East News, Wojtek Laski)

Jak czytamy, eksperci obawiają się, że ewentualne problemy z obsługą pociągów na trasie Chiny–Europa mogą przekierować tranzyt poza Polskę. Dziennik podaje, że coraz większą konkurencją dla Polski jest rosyjski obwód kaliningradzki, którego udział w obsłudze przeładunków towarów wzrósł z 3 proc. w 2019 aż do 13 proc. w I połowie 2021 r.

Dodatkowo powstaje terminal w Kownie i planowana jest linia szerokotorowa z Koszyc do Wiednia. "Węgry walczą o przekierowanie do siebie tranzytu m.in. poprzez rewitalizację przejścia granicznego Záhony przy granicy z Ukrainą, konkurencyjnego dla polskich Małaszewicz koło Terespola" - podaje dziennik.

Zobacz także: Kryzys na granicy. Jak długo jeszcze potrwa? „Łukaszenka pała żądzą zemsty”

Kryzys na granicy. Jedwabny Szlak umyka Polsce

"Rz" wyjaśnia, że obecnie większość pociągów jadących z Chin do Europy Zachodniej przekracza granicę w Małaszewiczach. Możliwości przeładunkowe tego największego kolejowego suchego portu w kraju się jednak wyczerpują.

Dlatego kosztem 3 mld zł planowana jest rozbudowa. "W założeniach terminal w Małaszewiczach miałby się stać największym i najnowocześniejszym hubem przeładunkowym w Europie działającym w ramach Jedwabnego Szlaku. Monopolizowałby obsługę wymiany handlowej pomiędzy Chinami a Europą" - pisze gazeta.

Problem w relacjach z Białorusią sprawia jednak, że przyszłość pozycji Małaszewicz staje pod znakiem zapytania. A chodzi o wielkie pieniądze. "Jak szacował Centre for Economics and Business Research, na realizacji projektu Nowego Jedwabnego Szlaku PKB Polski może zyskać nawet 48 mld dolarów" - zauważa "Rzeczpospolita".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(34)
Bomba wodorow...
2 lata temu
To jest wszystko kara Boża za niekatolockie życie. Niedługo, jak kryzys się nasili, to nie tylko nie będzie jedwabnego szlaku, ale trzeba będzie wyparować od bomby atomowej. Chyba, że premier nie usiądzie do stołu rozmów, natomiast zastosuje WÜNDERWAFFE :)
SOKÓŁ
2 lata temu
Nie ważne, że Chiny z nas zrezygnują, a z nimi naprawdę nie warto rozmawiać z pozycji podporządkowanego i zabiegać o ich względy, ale z pozycji rozdającego karty. Poza tym, jeśli Chiny zxnas zrezygnują to nie będziemy musieli rozważsć tranzytu Chińskich towarów w relacjach z Białorusią.
JarekiMateusz
2 lata temu
Polska wstaje z kolan, by wstac i zobaczyć ze niczego juz dla nas nie zostało. Jarek jest z niski by zobaczyć w tlumie co dzieje sie wokół nas. Masakra, polska drewniana wraca!
Szkoda mi Pol...
2 lata temu
Tak właśnie wyglądają szachy z Putinem, ze niby tu ten tego na granicy(w rezultacie Łukaszenka kase dostal) ale wojny nie bylo. Za to przez jego działańia chiny z nas zrezygnują, i stracimy po całości... Słaba Polska jest wszystkim na rękę! Mamy pecha no wciąż mamy honor i własne zdanie...
Lida
2 lata temu
Granaty hukowe
...
Następna strona