Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|

Wielkie cięcia w IPN. Pieniądze trafią m.in. do kierowanej przez Banasia NIK

10
Podziel się:

Sejm przyjął w czwartek ustawę budżetową na 2024 r. Rząd Donalda Tuska wprowadził w niej sporo cięć wydatków na szereg podmiotów, w tym Instytut Pamięci Narodowej. Część pieniędzy, które miały trafić do IPN, otrzymają samorządy oraz Najwyższa Izba Kontroli.

Wielkie cięcia w IPN. Pieniądze trafią m.in. do kierowanej przez Banasia NIK
Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś (PAP, PAP/Tomasz Gzell)

W przyjętym przez Sejm (a wcześniej wielokrotnie poprawianym) budżecie państwa na 2024 r. przesunięto 8,3 mln zł z Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz 10 mln zł z IPN m.in. na rezerwę celową jednostek samorządu terytorialnego (16,1 mln zł).

Ponadto zmniejszono wydatki IPN o 7,2 mln zł z przeznaczeniem na Najwyższą Izbę Kontroli (NIK). Następne 1,2 mln zł zasili budżet Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO) zamiast IPN.

Przeciwko obcinaniu budżetu Instytutu Pamięci Narodowej ostro protestowali posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Poseł Koalicji Obywatelskiej Marek Sowa zwrócił jednak uwagę, że mimo wprowadzenia oszczędności IPN będzie miał w tym roku do dyspozycji o 50 mln zł więcej niż w 2023 r.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Szczera rozmowa z restauratorem. Zdradza ile zarabia - Jakub Tepper - Biznes Klasa #13

Nie tak bogaty 2024 r. dla IPN

W czwartek (18 stycznia) Sejm przyjął uchwałę budżetową na 2024 r. Teraz dokument trafi do Senatu, a jeśli senatorowie za nim zagłosują, do podpisu dostanie ją prezydent Andrzej Duda.

Podczas prac nad budżetem pierwotnie przygotowanym przez PiS, wprowadzono do niego szereg poprawek. Więcej pieniędzy pójdzie np. na ochronę zdrowia, ale część instytucji będzie musiało zacisnąć pasa. Jednym z takich podmiotów - jak psaliśmy - jest Instytut Pamięci Narodowej, który m.in. według Lewicy był kanałem propagandowym poprzedniego rządu.

"Dość propagandy PiS za publiczne pieniądze" - pisał w środę na platformie X poseł Tomasz Trela z Lewicy. Poseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Kuźmiuk mówił natomiast w Sejmie, że rząd Donalda Tuska chce "zagłodzić" podmioty, które się mu "nie podobają". Kto zatem dostanie mniej, a kto więcej?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(10)
Kierownik rob...
4 tyg. temu
Aj waj !
Real
miesiąc temu
Komu nie pasuje IPN.Niemcom,Ruskim i ich tajnym wspolpracownikom w Polsce.
Historia bez ...
3 miesiące temu
Badaniem przeszłości powinny zajmować się instytuty naukowe, dokumenty przechowywać archiwa państwowe, a od ścigania przestępców jest prokuratura (oby niezależna od polityków)
ekonom
3 miesiące temu
tak się zastanawiam co robi przez 30 lat IPN, nadal bada agentów komuny? Więkjszość już pewniue umarła a oni dalej drążą. Zostawić archiwum z niewielka obsługą dla badaczy i chetnych do ogladania a ten wielki budynek zlikwidować, a panowie badacze nie wiado czego do instytutów naukowych albo do Biedronki
Polak
3 miesiące temu
Tak to jest w tej Polsce niedba się o historię a daje się kasę na urzędnika który wchodzi w kontakty z przestępcami jedna wielka banda