Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Orlikowski
Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Wraca sprawa OLT Express. Policja przesłuchuje pasażerów. "Byłem przerażony"

192
Podziel się:

Śledczy wciąż zlecają policji przesłuchania pasażerów nieistniejących już linii lotniczych OLT Express, które należały do spółki Amber Gold. - Było groźnie, pytania bez sensu - opowiada money.pl jeden z wezwanych. Prokuratura tłumaczy, że chodzi o ustalenie skali ewentualnych szkód pasażerów. Przesłuchano już ok. 5 tys. osób.

Wraca sprawa OLT Express. Policja przesłuchuje pasażerów. "Byłem przerażony"
Pasażerowie OLT Express wzywani na przesłuchania (East News, money.pl)

Rozmawiamy z Klausem, przedsiębiorcą z Niemiec, który mieszka w Polsce. Musiał tłumaczyć się z tego, że kiedyś leciał nieistniejącymi od 8 lat liniami lotniczymi, zamieszanymi w aferę gospodarczą Amber Gold.

Podobny przypadek opisywaliśmy już na początku 2019 roku: Wezwany na komendę. Powód? W 2012 r. był pasażerem OLT Express.

- Otrzymałem wezwanie z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą. Z racji, że prowadziłem dwie firmy w Polsce i byłem w radzie nadzorczej spółki giełdowej, myślałem, że to może być z tym związane. Zdębiałem, gdy przeczytałem, że chodzi o lot sprzed wielu lat - opowiada money.pl pan Klaus.

Przedsiębiorca na przesłuchanie musiał pojechać do Poznania. Był pytany o datę lotu, gdzie i jak kupił bilet oraz czy posiada jeszcze kwitek, a także jaka była forma płatności. Później policjant zapytał, czy osobiście zna kogoś z firmy OLT Express i czy wie, kto jest jej właścicielem.

Zobacz także: Obejrzyj: Afera z pieniędzmi dla artystów. Piotr Gliński się tłumaczy

- Wszystkie pytania szły w kierunku, co ja wiem o tej firmie. Tak jakby, mówiąc żartem, czy wiem, co na śniadanie jadł syn pana Tuska, który pracował w tej firmie. Wszystkie te pytania były bez sensu - twierdzi pan Klaus.

Prokuratura wyjaśnia

O sprawę zapytaliśmy służby. Poznańska policja poinformowała nas, że działała na prośbę łódzkiej prokuratury i tylko pomagała łódzkim śledczym.

Dużo więcej wiemy od prokuratora Krzysztofa Kopani, rzecznika Prokuratury Okręgowej w Łodzi, która prowadzi śledztwo ws. OLT Express. Jak podkreśla rzecznik, przesłuchania mają na celu ustalenie skali ewentualnych szkód poniesionych przez klientów upadłych linii.

- W śledztwie przesłuchiwane są osoby, których dane zostały pozyskane w oparciu o dokumenty wskazujące na dokonanie płatności na rzecz OLT za bilety na oferowane loty. Przesłuchania dotyczą płatności uiszczonych w okresie 11-26 lipca 2012 r. , a więc de facto ostatnich dni funkcjonowania przewoźnika - wyjaśnia w rozmowie z money.pl Kopania.

Jak dodaje, śledczy ustalili, że bilety na loty liniami OLT Express były sprzedawane, mimo że sytuacja finansowa firmy była bardzo zła i praktycznie nie pozwalała na organizowanie lotów.

- Często płatności wykonywane były za pośrednictwem kart płatniczych lub dokonywane przez osoby inne niż te, które miały stać się klientami spółki. Z dokumentacji wynika, że tych wpłat, mimo stosunkowo krótkiego okresu, było bardzo dużo - powiedział money.pl prokurator.

Kopania podkreśla, że bilety kupiło w tym czasie ok. 22 tys. osób, z czego dotąd zlecono przesłuchanie blisko 10 tys., a połowę przesłuchań już udało się zrealizować.

- Czynności zlecane są poszczególnym komendom wojewódzkim, gdzie wyznaczeni są do tego koordynatorzy. Przesłuchania zleca się jednostce możliwie najbliżej miejsca zamieszkania poszczególnych świadków. Część przesłuchań odbywa się poza granicami Polski - tłumaczy.

Jak podkreśla Kopania, wykonanie tych czynności jest konieczne "z punktu widzenia spełnienia wymogów proceduralnych". To ma na celu określenie liczby pokrzywdzonych osób oraz wysokości wyrządzonej im szkody.

- Osoby, które w okresie 11-26 lipca 2012 r. dokonały płatności, zostały faktycznie wprowadzone w błąd co do możliwości wywiązania się przewoźnika z zobowiązania. Zadawane pytania dotyczą kwestii istotnych z punktu widzenia określenia kręgu osób pokrzywdzonych przestępstwem oszustwa, a zwłaszcza dla kogo faktycznie zakupiony został bilet, kiedy, za jaką kwotę, na jaki lot i czy został on zrealizowany - tłumaczy prokurator.

- W oparciu o dotychczasowe ustalenia, zarzut oszustwa mienia wielkiej wartości przedstawiony został Marcinowi P., pełniącemu funkcję prezesa zarządu spółki OLT Express. Chodzi o kwotę ponad 8 mln zł. Przed zakończeniem postępowania należy zidentyfikować osoby pokrzywdzone i skonkretyzować wysokość szkody - tego wymaga procedura, a nadto daje to możliwość dochodzenia uprawnień pokrzywdzonego w postępowaniu karnym - podsumowuje rozmowę z money.pl prokurator Kopania.

Marka OLT Express powstała pod koniec 2011 r. Głośno o sytuacji Amber Gold zrobiło się w lipcu 2012 r., kiedy linie OLT Express zaczęły mieć kłopoty finansowe - zawieszono wówczas rejsy, a spółka wycofała się z inwestycji w linie lotnicze.

Właściciele OLT Express upadłość firmy ogłosili pod koniec lipca 2012 r. W połowie sierpnia 2012 r. upadłość ogłosiła spółka Amber Gold.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(192)
x15
3 lata temu
Czy w czasie lotu widział Pan syna Tuska niosącego jakieś złoto? No cóż - nadzieja matką głupich.
west
3 lata temu
Ten co najwięcej wiedział przypadkowo poległ na scenie z rąk szaleńca.
kcqp
3 lata temu
Prowadzenie sprawy przewyższy szkody, też komisja smoleń... - do tej pory jakie koszty - nic nie wniosła, czy komisja do spraw pedofi.... też nic nie wniosła a kasa leci.
kontroler lot...
3 lata temu
dalej lata smiglowiec z WAT-u do Przemysla jest to smiglowiec obrone granic laduje w w Przemyslu i niby kotroluje granice co wam to przypomi ?
Zibi 2
3 lata temu
Tam na Szylinga dzieją się cuda ..Komediantem jest tam nijaki kasprzyk śmieszny gość własnoręcznie podpisuje bzdury i tym sposobem kryje swych podwładnych ... A na moje zapytania oczywiście że nie odpisał .. Idzie w zaparte .Czekam na depiSSyzację tej formacji ..
...
Następna strona