Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|
aktualizacja

Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury. BIEC: świątecznego boomu nie będzie

18
Podziel się:

Załamanie aktywności gospodarczej w związku z drugą falą COVID-19 nie będzie tak głębokie jak wiosną, jednak skutki odczuwalne będą przez dłuższy czas. Dla firm te święta nie będą tak dobre jak zawsze, co widać po magazynach.

Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury. BIEC: świątecznego boomu nie będzie
W tym roku święta nie będą takie same. (PAP/EPA, PAP/EPA/ALESSANDRO DI MARCO, ALESSANDRO DI MARCO)

Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce, zanotował w listopadzie spadek o 2,3 pkt. w stosunku do wartości z poprzedniego miesiąca - wynika z najnowszych wyliczeń Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC).

Spośród ośmiu składowych wskaźnika trzy działały w tym miesiącu w kierunku jego wzrostu i trzy w kierunku spadku.

"Gwałtownie pogorszyły się te składowe, które determinują wielkość produkcji w najbliższej przyszłości, co w konsekwencji znajdzie swe odzwierciedlenie w dynamice PKB" - ostrzega BIEC.

Z badania wynika, że być może spodziewane załamanie aktywności gospodarczej nie będzie tak głębokie jak wiosną, jednak skutki pandemii odczuwalne będą przez dłuższy czas.

Zobacz także: Tyle zarabiają inni Polacy. W nowym programie WP wszystkiego się dowiesz

Listopad przyniósł ponowny znaczący spadek tempa napływu nowych zamówień dla przemysłu.

"Zwykle październik i listopad każdego roku to miesiące niezwykle korzystne pod tym względem. Zamówienia napływają szerszym niż w pozostałych miesiącach roku strumieniem, uruchamiając podwyższoną produkcję na okres świąteczny. W tym roku boomu świątecznego w przemyśle nie będzie" - czytamy.

W listopadzie przewaga odsetka firm odczuwających spadek zamówień nad tymi, które odczuwały ich wzrost sięgnęła około 15 proc. i był to ponad dwukrotny wzrost w stosunku do sytuacji sprzed miesiąca.

W ujęciu branżowym najgorzej sytuacja napływu nowych zamówień wygląda w przemyśle odzieżowym i przetwórstwie ropy naftowej. Relatywnie najlepiej radzą sobie - głównie dzięki zamówieniom zagranicznym - przemysł meblarski i przemysł produkujący środki transportu.

BIEC wskazuje, że w ślad za kurczącymi się zamówieniami, pogorszeniu ulega sytuacja finansowa przedsiębiorstw. O ile w okresie maj - lipiec przedsiębiorstwa raportowały poprawę swych finansów w stosunku do sytuacji z początku pandemii i związanego z nią niemal całkowitego lockdownu gospodarki, o tyle listopad przyniósł znaczne pogorszenie opinii menadżerów firm na ten temat.

W ostatnich miesiącach nie zmienił się znacząco poziom zapasów wyrobów gotowych w magazynach firm. Zwykle o tej porze roku obserwujemy sezonowy ich wzrost. Firmy zapełniają magazyny gromadząc towary na przedświąteczny sezon. W tym roku nie widać tego zjawiska.

Wobec kurczących się zamówień oraz pogarszającej sytuacji finansowej firm nikt nie chce zostać z zamrożoną w magazynach gotówką.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(18)
Piotr
3 lata temu
Jaka jest sytuacja gospodarcza pokazuje wskaznik zapotrzebowania na energie elektryczna w PSE tam jest dramat. Covido psychoza zniszczyla gospodarke
Kult zysku za...
3 lata temu
Do wczesnych lat 2000 okres technologicznego życia produkcyjnego standardowego produktu światowych koncernów od fazy prototypu pokazowego do zakończenia wytwarzania części zamiennych wynosił średnio 15 lat, a teraz 5-7...
oter
3 lata temu
Żeby eksportować drożej Polska potrzebuje polityki przemysłowej NET
Eek
3 lata temu
Ktoś kiedyś sobie wymyślił że żeby ludze byli szczęśliwi to musi rosnąć. Wiecznie rosło nie będzie. Ja pracuje mniej i wreszcie jestem zadowolonh a nie jak ten chomik w klatce
HAHA
3 lata temu
Oczywiście, że boomu nie będzie. Ponad 8 miesięcy nie znaleźli czasu na reformę podatkową ani systemu przyznawania zasiłków dla bezrobotnych (KTÓRYCH BĘDZIE MASOWO PRZYBYWAĆ). W zamian strzelają w ludzi idiotycznymi tarczami i łapówkami dla firm, na utrzymywanie etatów, które przestały istnieć. Sprzedawajcie PLNy ludzie!