Polska średniakiem Europy w wydatkach na badania i rozwój. Inwestujemy 1,3 proc. PKB
Kluczem do rozwoju innowacyjnych gospodarek są badania, na które największe kraje świata nie skąpią pieniędzy. Polska na tle Unii Europejskiej wypada dość przeciętnie, choć trzeba przyznać, że w ciągu ostatniej dekady wydatki w tym zakresie mocno wzrosły.
Badania i rozwój zarówno firm prywatnych, sektora rządowego oraz uczelni to główna siła napędowa innowacji. W 2019 roku kraje Unii Europejskiej wydały na to ponad 306 mld euro - wynika z najnowszych danych Eurostatu.
Kwota ta stanowi 2,19 proc. PKB wypracowanego w ubiegłym roku. Na zbliżonym poziomie utrzymuje się od dłuższego czasu. W 2018 roku na badania i rozwój poszło 2,18 proc. PKB. Na przestrzeni dziesięciu ostatnich lat wzrosły o 0,22 pkt. proc.
UE słabiutko wypada na tle np. Korei Południowej, gdzie już w 2018 roku na badania rozwojowe szło 4,52 proc. PKB. W Japonii przeznaczano na ten cel 3,28 proc. PKB, a w USA 2,82 proc. Z kolei Chiny powoli gonią Europę, osiągając w 2018 roku poziom 2,06 proc. PKB.
Tyle zarabiają inni Polacy. W nowym programie WP wszystkiego się dowiesz
Jak na tle innych wypada Polska? Jesteśmy europejskim średniakiem, bo plasujemy się mniej więcej w połowie rankingu, choć do średniej brakuje nam dużo. Nasz kraj w 2019 roku na badania i rozwój wydał 1,32 proc. PKB.
Choć samą wielkością wydatków nie wyróżniamy się, trzeba zauważyć, że w ciągu ostatniej dekady zanotowaliśmy progres godny wyróżnienia. W 10 lat wydatki na badania i rozwój wzrosły o 0,66 pkt. proc., co jest drugim wynikiem w UE (za Belgią).
Poziomem wydatków jesteśmy na poziomie Portugalii i Grecji. Wyprzedzamy m.in. Hiszpanię i wiele biedniejszych krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Choć musimy też uznać wyższość np. Węgier, Estonii czy Czech.
W samej czołówce jest bogaty Zachód i kraje skandynawskie. Numerem jeden jest Szwecja, gdzie na badania i rozwój wydaje się prawie 3,4 proc. PKB. Dalej z podobnymi statystykami jest Austria i Niemcy (około 3,18 proc. PKB).