Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Weronika Szkwarek
|
aktualizacja

Wyciek gazu z cysterny w Braniewie. Import LPG z Rosji nie powinien dziwić

Podziel się:

O włos od tragedii – tak można opisać sytuację związaną z rozszczelnieniem cysterny przewożącej gaz LPG. W Braniewie straż pożarna oraz specjalistyczna grupa interweniowała, aby nie doszło do wybuchu. Czy 25 cystern z Rosji powinno dziwić Polaków? Okazuje się, że nie.

Wyciek gazu z cysterny w Braniewie. Import LPG z Rosji nie powinien dziwić
Rozszczelniona cysterna z gazem. Doszło do wycieku w Braniewie (PSP Braniewo)

W niedzielę w Braniewie doszło do wycieku gazu z cysterny, która wjechała do Polski z obwodu królewieckiego (dawniej: kaliningradzkiego). Prawdopodobnie przyczyną było przeładowanie cysterny. Jak podaje RMF24.pl, według nieoficjalnych informacji 25 cystern przyjechało z Królewca. W każdej było 70 m sześc. gazu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: 21.04 Program Money.pl | Pakiet "Fit for 55" przyjęty przez Parlament Europejski

Import gazu LPG z Rosji

Jak mówi w rozmowie z money.pl Maciej Zaniewicz, starszy analityk Forum Energii (think tanku zajmującego się transformacją energetyczną), tylko w marcu 2023 roku zakupiliśmy z Rosji LPG za około 58 mln euro.

Rosyjski gaz płynny LPG nie jest objęty sankcjami. Według Forum Energii, jeśli chodzi o LPG, to jesteśmy największym importerem tego gazu spośród państw Unii Europejskiej. W 2022 roku wydaliśmy na rosyjskie LPG niemal 3 mld zł.

Miesięcznie średnio wydawaliśmy 280 mln zł na LPG, przy czym jego zakupy nie zostały ograniczone po inwazji Rosji, a wręcz wzrosły i trwają nieprzerwanie (stan na marzec 2023 r.). Podobne zjawisko obserwowane jest również w krajach bałtyckich – czytamy w analizie przeprowadzonej przez Forum Energii.

To, co wyróżnia nasz rynek, to dominująca rola autogazu. Około trzech czwartych płynnego gazu wykorzystywana jest przez samochody. Jak podano, krajowe rafinerie nie dysponują wystarczającymi mocami produkcyjnymi oraz nie ma perspektyw na znaczące zwiększenie wydobycia ze złóż. To oznacza, że zaledwie 16 proc. konsumpcji tego paliwa w Polsce może być zaspokojone krajową produkcją.

Polska nie rezygnuje z LPG z Rosji

Sprawa importu LPG wzbudza kontrowersje w polityce. W kwietniu 40 posłów wszystkich ugrupowań opozycji w Sejmie, z wyjątkiem Konfederacji, złożyło projekt ustawy nakładającej embargo na import rosyjskiego LPG do Polski.

Jak informował wówczas serwis Energetyka24.com, proponowane zmiany nie były skomplikowane – zakładały blokadę importu LPG z Rosji i Białorusi, która miałaby wejść w życie 1 lipca. Przedsiębiorcy i dystrybutorzy zajmujący się obrotem LPG mieliby ponad dwa miesiące na dostosowanie się do nowych przepisów.

Rzecznik rządu Piotr Müller na początku maja tłumaczył jednak, że Polska nie zrezygnuje z importu rosyjskiego LPG.

Jak wyjaśnił, na poziomie unijnym nie ma zakazu importu tego paliwa z Rosji. – Dopóki takich sankcji na poziomie unijnym nie będzie nałożonych, to faktycznie jest możliwość importu tych towarów, które sankcjom nie podlegają – przyznał.

Rezygnacja z rosyjskiego gazu

Pytamy eksperta Forum Energii, czy jest możliwa całkowita rezygnacja z rosyjskiego gazu w naszej sytuacji gospodarczej.

– Rezygnacja z dostaw z Rosji jest możliwa, ale trudna. Historycznie sprowadzaliśmy tanie rosyjskie LPG głównie koleją. To się po prostu opłacało, a geografia temu sprzyjała. Dlatego nie mamy wystarczającej przepustowości terminali morskich. Jednak przez ostatnie lata wiele się wydarzyło. Coraz więcej LPG importowane jest drogą morską, a rosyjskie paliwo jest powoli zastępowane głównie przez szwedzkie – mówi Maciej Zaniewicz.

Istnieje możliwość rezygnacji z dostaw z Rosji, ale musielibyśmy wtedy importować LPG przez porty np. holenderskie, a to wiązałoby się ze znacznym wzrostem cen. Kierowcy musieliby się pożegnać z tanim LPG. Choć teraz muszą pamiętać o tym, że lwia część ich rachunku za autogaz trafia do Moskwy – uzupełnia ekspert Forum Energii.

Koniec z importem LPG z Rosji? "To konieczność"

Zdaniem Zaniewicza uniezależnienie się od dostaw LPG z Rosji jest jednak koniecznością.

Jeśli zrobimy to sami, zachowamy kontrolę nad procesem i grozi nam jedynie wyższa cena za to paliwo. Pozostając zależnymi od Rosji, zdajemy się na jej łaskę w zakresie ciągłości dostaw. A Rosja już w przypadku gazu ziemnego udowodniła, że może wstrzymać dostawy w każdej chwili. Rynek gazu ziemnego i LPG oczywiście się różnią, także pod kątem logistyki, ale mogę sobie wyobrazić scenariusz, w którym Rosja prowokuje kryzys na rynku LPG w Polsce – wyjaśnia ekspert.

Weronika Szkwarek, dziennikarka money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl