Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Magda Żugier
|
aktualizacja

Wymierający zawód? Kadrowy kryzys w oświacie

957
Podziel się:

W Polsce w 2025 roku spadła liczba nauczycieli, a szczególnie niepokojące jest malejące zainteresowanie młodych osób zawodem nauczyciela. Choć przeprowadzono reformy w systemie kształcenia pedagogów, wciąż brakuje młodych ludzi, którzy wybierają tę profesję - podaje "Dziennik Gazeta Prawna".

Wymierający zawód? Kadrowy kryzys w oświacie
Wymierający zawód? Kadrowy kryzys w oświacie (East News, Jacek Slomion/REPORTER)

W 2025 roku liczba nauczycieli w Polsce spadła z 735,5 tys. do 725,9 tys. To tylko część niepokojących trendów w polskim systemie edukacji. Jak wskazuje w rozmowie z "DGP" Robert Górniak, nauczyciel i wicedyrektor niepublicznej szkoły podstawowej, szczególnie alarmująca jest malejąca liczba nauczycieli poniżej 30. roku życia, którzy znikają z systemu edukacji w szybkim tempie - w ciągu roku ubyło ich aż 5 tys. Z drugiej strony, w grupie nauczycieli w wieku 61+ liczba wzrosła o ponad 7,5 tys.

Dodatkowo, mimo starań o wprowadzenie reformy w systemie kształcenia nauczycieli, "oczekiwanego wzrostu w najmłodszych grupach wiekowych nie widać".

To miał być rok, w którym pojawią się absolwenci pięcioletnich, zreformowanych studiów nauczycielskich. Skoro się nie pojawili, to znaczy, że tych młodych po prostu nie ma - nie wybierają studiów nauczycielskich - uważa Górniak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Oto ile kosztuje godny pogrzeb. Właściciel zakładu wylicza

Z kolei Bartek Rosiak, nauczyciel znany jako najmłodszy pedagog w Polsce, wskazuje, że połowa nauczycieli rezygnuje z zawodu w ciągu pierwszych pięciu lat pracy.

W ciągu pierwszych pięciu lat pracy połowa nauczycieli rezygnuje z zawodu. To młodzi, dobrze wykształceni ludzie, którzy są słabo wynagradzani, nie mają wsparcia i szybko się wypalają - mówi "DGP" Bartek Rosiak, nauczyciel znany jako najmłodszy pedagog w Polsce.

Eksperci wskazują powody

Z kolei Katarzyna Nabrdalik, prezes Fundacji Teach for Poland, wskazuje na negatywną atmosferę w szkołach, "coraz częściej mówi się o przypadkach mobbingu, braku wsparcia ze strony dyrekcji, czy napiętych relacjach w gronie pedagogicznym". Podkreśla również, że "system awansu zawodowego jest przestarzały i nie nagradza tych, którzy się wyróżniają".

Według ekspertów zmiany w systemie edukacji powinny być bardziej strategiczne. - Trzeba odejść od doraźnych rozwiązań i spojrzeć na ten zawód strategicznie - jako kluczowy dla przyszłości kraju - podkreśla Nabrdalik.

Eksperci mówią także o przykładach krajów takich jak Finlandia, Estonia czy Dania, które skutecznie przyciągają młodych nauczycieli poprzez zapewnienie godziwych wynagrodzeń, szacunku społecznego i lepszych warunków pracy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(957)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Marta
4 tyg. temu
Dzieci teraz nie muszą się uczyć ,nie zadają prac domowych ,w niektórych szkołach nie ma dzwonka na zajęcia żeby nie stresować dzieci ,dzieci teraz wychowuje internet ,zrobili ankietę wśród dzieci i młodzieży,kim chciałbyś zostać w przyszłości,większość wybrała influencer, tancerz,śpiewak oto,czeka nas zagłada,bo rośnie najnowsze pokolenie które sobie nie poradzi w realu.
zbigniew d.
4 tyg. temu
Nie będzie kogo uczyć. Podatników ubywa.
Cezary R.
4 tyg. temu
Ja chcę się przyjąć do pracy jako nauczyciel. Mam dyplom, pracowałem też w szkole. Tylko żeby dostać etat nauczyciela trzeba mieć znajomości. Najlepiej dobre i to z naczelnikiem Wydziału Edukacji miasta w którym mieszkam.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
chore
4 tyg. temu
niestety, pracuję 35 rok, kocham dzieci, ale wychowania potrzebują też rodzice!!! nieliczni się zajmują dziećmi, mam wrażenie, że reszta bierze tylko kasę na dzieci, coraz gorzej, dziecko też nie musi nic.... a system pozwala na nieobecności w szkole bo nie chce się wstać, bo jedzie się na wakacje itd...
obserwator
4 tyg. temu
Po pierwsze uczeń nic nie musi i wszystko mu się należy, oczywiście za darmo. To wykańcza polskie szkoły i nawet pensja wysokości miliona dla nauczycieli tu nie pomoże. Wprowadzić selekcję, egzaminy wstępne i wymagać, a nie klękać przed miernotą z komórą w dłoni, której się nic nie chce, nawet nosić zeszytu, żeby łaskawie pojawiła się na lekcji i jeszcze pilnować nie zabiła dla żartu kolegi. Uczniowie mają wszystko w czterech literach, bo widzą, że nie mając żadnego wykształcenia układając po południu towar na półkach w Biedronce, zarobią więcej niż nauczyciel z najwyższym stopniem awansu i dwoma kierunkami studiów. PIS postawił ten kraj na głowie.
sklave
4 tyg. temu
No bo co masz z zawodu nauczyciela, same upokorzenia, bo uczeń jest panem w szkole, i belfer mu nie podskoczy!?Więcej na sklave.aktualnosci
...
Następna strona