Ceny złota odnotowały znaczący wzrost w piątek na rynku azjatyckim. Było to wynikiem ataku Izraela na Iran, który uderzył w liczne cele wojskowe i nuklearne. Wzrost popytu na złoto jako bezpiecznego aktywa był natychmiastowy - ocenia Reuters.
Złoto wzrosło o 1,5 proc. do około 3434 dol. za uncję, zbliżając się do rekordowego poziomu 3500,05 dol. z kwietnia.
Wzrost cen złota może się utrzymać, jeśli sytuacja geopolityczna nie ulegnie poprawie - ocenia Reuters. Inne metale, takie jak platyna i srebro, również odnotowały zmiany cen, choć w mniejszym stopniu. Wzrosty te są częścią szerszego trendu na rynku surowców.
Niepewność związana z handlem między USA a Chinami również wpłynęła na wzrost cen kruszcu. Pomimo pewnych oznak postępu w negocjacjach, brak szczegółów utrzymywał inwestorów w niepewności.
Dodatkowo, dane z USA sugerujące możliwe obniżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną zwiększyły atrakcyjność złota.
Operacja Powstający Lew
Izrael przeprowadził w nocy serię nalotów na Iran, co znacząco podniosło napięcia między tymi krajami. Jak informuje CNBC, celem ataków były lokalizacje związane z programem nuklearnym Iranu.
Premier Benjamin Netanjahu ogłosił, że są to ataki wyprzedzające, a ich celem jest uniemożliwienie Iranowi zdobycia broni atomowej, która zagrażałaby istnieniu Izraela.
Izrael otrzyma surową karę za atak przeprowadzony na Iran, w którym zginęło kilku dowódców i naukowców - zapowiedział irański przywódca duchowy i polityczny ajatollah Ali Chamenei. Dodał, że atak pokazał "nikczemną naturę" Izraela.
Przywódca Iranu podkreślił, że przeprowadzając atak na Iran, Izrael "zgotował sobie ciężki los, którego z pewnością doświadczy".
Izrael i USA zapłacą za to "wysoką cenę".
Rzecznik irańskich sił zbrojnych gen. Abolfazl Szekarczi powiedział, że Izrael przeprowadził ataki na Iran przy wsparciu USA. Zagroził, że Izrael i USA zapłacą za to "wysoką cenę".
Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej również zarzucił USA, że Izrael przeprowadził ataki za ich wiedzą i przy ich wsparciu. Zapowiedziano też odwet za zabicie dowódcy Korpusu gen. Hosejna Salamiego.
Amerykański sekretarz stanu Marco Rubio ogłosił wcześniej, że Izrael podjął jednostronne działania przeciwko Iranowi, a USA nie są zaangażowane w ataki. Prezydent Donald Trump jeszcze kilka godzin przed uderzeniem wzywał do dyplomatycznego rozwiązania napięć z Iranem.