Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Wzrosty cen energii. MEiN oceni konieczność wsparcia uczelni

13
Podziel się:

Resort edukacji i nauki analizuje wzrosty cen energii na uczelniach publicznych. Ze względu na widoczny wzrost cen nośników energii, MEiN zwróciło się do nadzorowanych przez siebie uczelni publicznych z prośbą o informacje na temat przewidywanych wzrostów kosztów prądu i gazu. Żadne decyzje dotyczące ewentualnego wsparcia uczelni jeszcze nie zapadły.

Wzrosty cen energii. MEiN oceni konieczność wsparcia uczelni
Minister edukacji narodowej i nauki Przemysław Czarnek (East News, Mateusz Grochocki)

Czy w związku ze styczniowymi podwyżkami cen energii elektrycznej i gazu uczelnie będą miały problem z opłaceniem bieżących rachunków lub że będą musiały przesuwać środki przeznaczone np. na badania naukowe?

Rzecznik prasowy MEiN Anna Ostrowska przekazała, że do resortu nie docierają tego typu sygnały.

- Ze względu na to, iż w ostatnim czasie widoczny jest wzrost cen nośników energii, MEiN zwróciło się do nadzorowanych przez siebie uczelni publicznych z prośbą o informacje na temat przewidywanych wzrostów kosztów prądu i gazu. Odpowiedzi sukcesywnie wpływają do nas od uczelni - przekazała. Zaznaczyła, że wymagają one szczegółowiej analizy oraz ewentualnych dalszych kontaktów z uczelniami w celu wyjaśnienia sytuacji budzących wątpliwości i sformułowania wniosków, które mogłyby stanowić podstawę do dalszych decyzji kierownictwa resortu, w tym ewentualnego ubiegania się o dodatkowe środki z budżetu państwa na zwiększenie subwencji.

Zobacz także: "Ręce opadają", "karygodne". Mateusz Morawiecki pod ostrzałem

Ostrowska dodała, że żadne decyzje dotyczące ewentualnego wsparcia uczelni nie zapadły. - Ich realność może być oceniona dopiero na podstawie danych, o które wystąpiliśmy do uczelni - przekazała Ostrowska.

Wpływ na budżety uczelni

- Każda podwyżka cen gazu i elektryczności ma wpływ na budżet uczelni. Tak samo jest w przypadku Politechniki Warszawskiej, której koszty związane z utrzymaniem budynków stanowią znaczącą część naszego budżetu, a zapowiadane podwyżki będą wymagały korekty naszych prognoz finansowych po stronie kosztów. Mając na uwadze zmiany, nie przewidujemy jednak problemów z opłaceniem rachunków - zapewnił rzecznik prasowy Politechniki Warszawskiej Krzysztof Szymański.

W przypadku energii elektrycznej, zawarte w 2021 r umowy pozwoliły na utrzymanie skali podwyżek na poziomie przewidzianym przez władze PW.

- Jeśli chodzi o gaz, to obecnie czekamy na informację o podwyżkach opłat za ten nośnik energii w skali całej Politechniki Warszawskiej, gdyż dane spływające z poszczególnych jednostek organizacyjnych nie pozwalają na jednoznaczne określenie o ile wzrosły koszty związane z używaniem gazu. Zakładamy, że będzie to wzrost znaczący i przygotowujemy się do niego racjonalizując nasz budżet. Oznacza to przede wszystkim ponowną analizę planów inwestycyjnych, które chcieliśmy zrealizować zarówno w roku 2022, jak i w kolejnych - dodał Szymański.

Z kolei rzecznik prasowy Uniwersytetu Warszawskiego Anna Modzelewska przekazała, że podwyżki cen gazu i elektryczności dotkną UW w takim stopniu, jak inne podmioty.

- Uczelnia ma stabilną sytuację finansową. Prowadzenie badań i dydaktyki jest dla nas priorytetem, więc nie będzie oszczędności w tym zakresie. Ministerstwo w ostatnim tygodniu (odpowiedź z UW PAP otrzymała 24 stycznia) zbierało dane o skali podwyżek. Czekamy na ewentualne decyzje Ministerstwa w zakresie przyznania dodatkowych środków na pokrycie wzrostu kosztów rachunków - dodała.

Uczelnie odczują podwyżki kosztów

Uniwersytet SWPS przekazał z kolei, że "jak każda instytucja odczuwa podwyżki cen gazu i prądu." - Ale obecnie nie wpłyną one na naszą działalność operacyjną - zapewniła Adrianna Szymańska-Zacheja z centrum prasowego uczelni.

- W tej chwili nie przewidujemy problemów w regulowaniu zobowiązań wobec dostawców, biorąc jednak pod uwagę bieżącą sytuację na rynku, planujemy podjęcie działań o charakterze oszczędnościowym w poszczególnych instytutach - poinformowała Joanna Puškar z biura komunikacji Sieci Badawczej Łukasiewicz. Na sieć składa się 28 instytutów badawczych zlokalizowanych w 12 miastach.

Podkreśliła, że na generowanie oszczędności i optymalizację kosztów operacyjnych pozwala również wprowadzony w 2020 r. w Łukasiewiczu model zakupów grupowych, dzięki któremu instytuty uzyskują korzystniejsze warunki płatności za realizowane na ich rzecz usługi.

"Dodatkowo, w ustawie budżetowej na 2022 r. przewidziane jest zwiększenie środków w formie subwencji na działalność Instytutów Łukasiewicza o 55 mln zł względem poprzedniego roku. W naszej ocenie pozwoli to, choć w minimalnym stopniu, złagodzić skutki podwyżek cen energii elektrycznej i gazu i nie wpłynie znacząco na realizację prowadzonej działalności ustawowej przez Sieć Badawczą Łukasiewicz - oceniła Puškar.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(13)
logiczny
2 lata temu
Największym problemem edukacji jest brak chęci i często umiejętności przekazywania wiedzy przez ludzi ,ktorzy 18h pensum traktują jako dodatek do wynagrodzenia do nieopodatkowanych dochodów za płatne lekcje prywatne !😎
Fax
2 lata temu
Rydzykowi znowu skapnie. Przecież jego uczelnia znana jest na świecie z odkryć naukowych a to kosztuje. Jak nic pierwszy o dofinansowanie wystąpi
Warszawiak
2 lata temu
Profesorowie sami decydują o sobie i swoim zatrudnieniu na uczelni . Mają przywileje o których tylko pomarzyć. I nie dadzą rady sami gospodarzyć ? Po pomoc do publicznych pieniążków trzeba się udać. A fuj.
wsparcie+
2 lata temu
uczelnie na zdalnych, zawsze mogą wyłączyć światło, ogrzewanie przykręcić do min. - i tak wykładowcy i studenci na zdalnych zajęciach w domach
Agata
2 lata temu
od 2 lat koszty pracy pracowników uczelni są w całości przerzucone na pracownika a teraz uczelnia dostanie dotację ale pracownik nawet nie dostał zwrotu czy wsparcia