Z Kamerunu do Rosji za pracą. Nagle dostali milion rubli i trafili na front
Ukraińska armia opublikowała film z dwóch Kameruńczyków, którzy zostali wzięci do niewoli po walce po stronie Rosji. Zatrzymani opowiadali, jak zostali oszukani przez rosyjskie służby, zmuszeni do podpisania kontraktu wojskowego i przewiezieni na teren Ukrainy - podaje Bielsat.
Ukraińska armia opublikowała wideo, które ujawnia pierwszych dwóch kameruńskich najemników wziętych do niewoli podczas walk na kierunku siewierskim (obwód doniecki). W filmie zamieszczonym przez Ukraińców dwóch mężczyzn opowiada o swoim zatrudnieniu przez Rosjan. Zgodnie z ich relacjami, początkowo przyjechali do Rosji w celach cywilnych, jeden z nich miał pracować w zakładzie produkującym szampony, drugi miał leczyć zęby.
Po przyjeździe do Moskwy, jak relacjonują, odebrano im dokumenty, zmuszono do podpisania kontraktu, a następnie przewieziono do Rostowa i Ługańska, gdzie dawano im do zrozumienia, że są teraz częścią rosyjskiej armii. Za podjęcie tej pracy zapłacono im 1,1 miliona rubli, czyli ok. 51 tys. zł - opisuje Bielsat.
To pierwszy odnotowany przypadek schwytania kameruńskich najemników, a także część szerszego zjawiska, w którym Rosja angażuje cudzoziemców z różnych krajów do walki w wojnie przeciwko Ukrainie. Do tej pory na stronie rosyjskiej walczyli obcokrajowcy z co najmniej 26 krajów - ustalił portal VotTak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z małej wsi do wielkiego biznesu - historia Rafała Brzoski w Biznes Klasie
Nie tylko Kameruńczycy
Przypomnijmy, według BBC w 2024 roku od momentu rozpoczęcia pełnoskalowej wojny w lutym 2022 r., setki Kubańczyków zdecydowało się na dołączenie do sił zbrojnych Rosji.
W okresie września i października 2023 r. hakerzy ujawnili dane co najmniej 200 Kubańczyków. BBC potwierdziło autentyczność co najmniej 31 kont, których nazwiska odpowiadały tym, które zostały wcześniej ujawnione. Konta te były zlokalizowane w Rosji lub powiązane z rosyjską armią.
BBC przeprowadziło również dochodzenie, które ujawniło posty w mediach społecznościowych wskazujące, że niektórzy "Kubańczycy otrzymają rosyjskie paszporty w ciągu kilku miesięcy od momentu zapisania się do sił zbrojnych" - czytamy. Informacje te potwierdziły doniesienia lokalnych mediów, które sugerowały, że obywatelstwo zostanie przyznane nowo rekrutowanym kubańskim wojskowym "w przyszłości".
Z doniesień wynika również, że inni Kubańczycy, którzy przenieśli się do Rosji w poszukiwaniu pracy w branży budowlanej, zostali zamiast tego wysłani na front wschodni Ukrainy.
We wrześniu 2023 r. Kuba odkryła sieć handlarzy ludźmi, których celem było werbowanie ludzi do walki w imieniu Rosji. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Kuby "zdecydowanie odrzuciło" te doniesienia - podawało BBC.
Ponadto, jak mogliśmy przeczytać w październiku 2022 roku, Moskwa wysyła obcokrajowcom pracującym w Rosji wezwania do mobilizacji.