Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
PGO
|
aktualizacja

Zagrożenie dla 2 mln polskich rodzin. Rachunki mogą wzrosnąć o 400 proc.

238
Podziel się:

Ceny gazu szaleją. Jeśli rząd nie zainterweniuje, w przyszłym roku koszt ogrzewania domu tym surowcem wzrośnie nawet od 25 tys. zł - podaje portal WysokieNapiecie.pl, powołując się na wyniki swojej analizy. Z drugiej strony próba zamrożenia cen byłaby silnym ciosem dla budżetu państwa, uszczuplając go o blisko 10 proc.

Zagrożenie dla 2 mln polskich rodzin. Rachunki mogą wzrosnąć o 400 proc.
Polacy w obliczu drastycznych podwyżek cen gazu. Co może zrobić rząd? (Adobe Stock, East News, Ingo Bartussek, Piotr Kamionka)

WysokieNapiecie.pl wskazuje, że rodzinom ogrzewających domy gazem rząd do tej pory nie zaproponował wsparcia. W sumie w całym kraju z gazu ziemnego korzysta ok. 2 mln gospodarstw. Wprowadzenie dodatków do pozostałych źródeł ogrzewania będzie kosztować państwo w sumie 20 mld zł. "Koszty zamrożenia cen gazu dla 2 mln gospodarstw domowych (i zrównanych z nimi od stycznia odbiorców wrażliwych, takich jak szpitale) sięgnęłyby w przyszłym roku 46 mld zł. Dodatkowe 14 mld zł budżet utraciłby na podatku VAT, gdyby rząd przedłużył tarczę antyinflacyjną" - podaje portal.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Gospodarka wejdzie w inny tryb". Ekspertka o racjonowaniu energii

Rachunki za gaz wyższe o 400 proc.

Obecna taryfa na gaz ziemny, zamrożona na poziomie 20 gr za 1 kWh, będzie utrzymana do końca tego roku. "Natomiast środowe notowania gazu z dostawą w ostatnim kwartale tego roku zamknęły się ceną 1,4 zł/kWh, a z dostawą w całym przyszłym roku przekroczyły 1,33 zł/kWh. To 5-6 razy więcej od cen, jakie do końca roku będą płacić polskie rodziny" - czytamy.

Rząd zakłada, że już w tym roku strata PGNiG na zamrożonych taryfach dla gospodarstw domowych sięgnie maksymalnie 10 mld zł. Według szacunków WysokieNapieice.pl ostatecznie będzie to blisko 12,7 mld zł. Początkowo koszty miały być zrolowane w formie taryf na kolejne trzy lata, ale rząd zdecydował o pokryciu niemal całego deficytu PGNiG OD z budżetu państwa.

W stosunku do wzrostów kosztów LPG (o 50 proc.), ciepła sieciowego (o 100-200 proc.), węgla (o 200 proc.), czy biomasy (200-300 proc.), wzrost kosztów ogrzewania domu gazem o 400 proc. byłby najbardziej dotkliwy i politykom Zjednoczonej Prawicy trudno byłoby uzasadnić brak działań wobec tej grupy Polaków - pisze WysokieNapieice.pl.

- Jeżeli od nas by to zależało, to proponowalibyśmy utrzymanie obecnych taryf także i w przyszłym roku. Boimy się, że w przypadku znacznych wzrostów cen zaczną narastać długi gospodarstw domowych - mówi w rozmowie z portalem jeden z gazowników. Całkowite zamrożenie cen na obecnym poziomie nie mogłoby nie być sprawiedliwe wobec innych gospodarstw. Ceny energii zimą dotkną bowiem wszystkich. Można się więc spodziewać pułapu wzrostu rachunków na poziomie 40 proc., jak w przypadku ciepła sieciowego.

Zgodnie z rządowym projektem ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła, którym Sejm ma się zająć w piątek, ograniczenie wzrostu cen ciepła sieciowego dla odbiorców do poziomu wymienionego w projekcie jest obowiązkowe dla wszystkich wytwórców ciepła. Obowiązuje też pośredników, czyli np. spółdzielnie, które rozliczają się z odbiorcami. Projekt przewiduje maksymalny dopuszczalny wzrost kosztów rachunków odbiorców za ciepło o ok. 42 proc.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(238)
WYRÓŻNIONE
Sk....
2 lata temu
Dzielenie społeczeństwa na lepszych i gorszych. Ja reprezentuję klasę średnią i notorycznie dostaję w twarz. Nie mam jakiejkolwiek pomocy i wsparcia bo nigdy nie "łapię" się na warunki. Dziecka nie mam - walczę już 3 rok- rząd zlikwidował in vitro; i nie dostaję 500+, z mopsu też nie, bo jestem za bogata, dopłaty na węgiel też ni no bo przecież funkcjonuję w mieszkaniu, pomocy za wysokie rachunki mi się nie należą, bo przecież trzeba wspierać ukrainę z naszych portfeli. Po prostu rzygać się chce co ten rząd wyczynia. Oni się bogacą a my ryj w tynk mamy wbijać. Zastanówcie się ludzie nad kolejnymi wyborami, bo dobrze to już było.
observer
2 lata temu
dla niezorientowanych, PGNiG odnotowuję z miesiąca na miesiąc kolejne rekordy dochodów... dotyczy to zresztą wszystkich tzw. państwowych" spółek .... trzeba przyznać, że w okradaniu nas pis jest nie do pobicia ... BRAWO ..
Non Happy
2 lata temu
Niestety Ale utrzymywanie 2ch narodów przez jeden naród..nie kończy się Happy Endem właściwie 3ch narodów
NAJNOWSZE KOMENTARZE (238)
Samo życie.
2 lata temu
"""""Polak wczoraj I jeszcze chrust+ gdyby było mało to można zagrać w totolotka po wygraniu miliona od razu będzie goraco"""""" ---------- Wygrane w totka też zarezerwowane tylko i wyłącznie dla I sortu. (Ja niestety w tych sortach jestem już jako IX albo i jeszcze wyższym do tyłu sortem.)
Paprok
2 lata temu
Dlatego wstawiłem z powrotem kopciucha jako rezerwowy i zbieram plastiki. Guma i tworzywa sztuczne to wysokoenergetyczne paliwa. Za grosze można kupić tony w sortowni odpadów.
maro
2 lata temu
Ciemny lud popiera nieudolny rząd a co robi nieudolny premier . Zamiast negocjować dobrą cenę gazu dla Polaków opluwa Norwegię że żeruje na wojnie na Ukrainie i dlatego podnoszą cene gazu.A Niemcy już dawno podpisały umowe na gaz z Norwegi
mmm
2 lata temu
Tak właśnie rząd ma swoje pieniądze na ten cały dobrobyt w wydaniu geniusza ekonomii w dwóch różnych butach
Santori 2.0
2 lata temu
... pilnujta ludziska wszystkiego co drewniane... płotow, psich bud, ławek, stodół, drabin, wozow drabiniastych, toalet, mebli ogrodowych, bram...wszystko to moze stac sie przedmiotem kradziezy przed nadchodzaca zima... Wszystko co pozwoli sie ogrzac w procesie spalania jest na wage złota.
...
Następna strona