Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Witold Ziomek
Witold Ziomek
|
aktualizacja

Zakaz handlu w niedziele. Resort Gowina za zmianą, związkowcy stanowczo protestują. "Pracownicy już są przeciążeni"

7
Podziel się:

- Pracownicy dużych sklepów już są przeciążeni, bo wielu z nich pracuje w nocy. A kolejek nie ma - tak przewodniczący handlowej "Solidarności" Alfred Bujara skomentował słowa wicepremiera Jarosława Gowina, który jest za zawieszeniem zakazu handlu w niedziele.

Zakaz handlu w niedziele. Resort Gowina za zmianą, związkowcy stanowczo protestują. "Pracownicy już są przeciążeni"
Dyskusja o handlu w niedziele trwa od dawna. (money.pl, Rafał Parczewski)

- Taka jest propozycja ministerstwa rozwoju, pracy i technologii, aby w okresie pandemii przywrócić handel w niedziele - przyznał wicepremier Jarosław Gowin w programie "Tłit".

Zdaniem wicepremiera, tymczasowe zezwolenie na otwarcie sklepów w niedziele pomoże w rozładowaniu ruchu i tym samym przyczyni się do ograniczenia rozprzestrzeniania koronawirusa.

Na tę propozycję na razie nie zgadza się rząd. Stanowcze "nie" mówią też związkowcy.

Jak mówi w rozmowie z money.pl. Alfrad Bujara, szef handlowej "Solidarności", sklepy już mają problem z kadrami, bo pracownicy są na kwarantannach lub chorują.

Zobacz także: Wróci handel w niedziele? Jarosław Gowin odpowiada

Są też przeciążeni, bo część sklepów wydłużyła godziny pracy.

- Handel spożywczy pracuje w dzień i w nocy. Pracowników brakuje, bo mamy coraz więcej zakażeń, dochodzą do tego jeszcze urlopy opiekuńcze, bo zamknięto szkoły - mówi Bujara. - Nie wyobrażam sobie, aby pracownicy mieli teraz przyjść do pracy jeszcze w niedziele. To się skończy tragicznie.

Szef handlowej "Solidarności" zwraca też uwagę na fakt, że pomimo obostrzeń kolejek w sklepach nie ma.

- Nie ma szturmów na sklepy, jak to było w marcu, gdy trzeba było otwierać sklepy w nocy - mówi Bujara. - Nie ma żadnych przesłanek - ani ekonomicznych, ani epidemicznych - żeby sklepy w niedziele były otwarte.

"Solidarność" zapowiada, że będzie się domagać uregulowania prawnego otwierania sklepów w godzinach nocnych.

- Cała Europa zamknęła sklepy w godzinach nocno-wieczornych, a u nas są one otwarte do późnej nocy. A dzisiaj premier Gowin chce je otwierać jeszcze w niedziele - powiedział Alfred Bujara.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(7)
Ziutek
3 lata temu
Gowin z senatorami i specjalistami money na kasę w niedziele.
ANETA
3 lata temu
Pracuje w biedronce połowa personelu poszła na opiekę towar trzeba wyłożyć kasa posprzątać a na zmianie 3 osoby bo sklep otwarty jest 24h my już padamy a pracują osoby nie młode
ROMEK
3 lata temu
POWINNA BYĆ HANDLOWA.... 3X DNIÓWKA.... I OCZYWIŚCIE NIE OBOWIĄZKOWO!!!..... SAMI BY ZAMYKALI JAK BY MIELI ZAPLACIC... PAZERNE KORPORACJE!!!
Sprzedawca
3 lata temu
Panie Gowin mało wiesz o pracy w galeriach i nie dyskutuj o niedzielach handlowych przecież nie ma klientów a zakupy można zrobić wcześniej przez 6 dni. A niedziele są do odpoczynku a jak komuś się nudzi to niech stanie za ladą bo my i tak narażamy się Brawo Solidarność
CZAK
3 lata temu
NIECH PAN GOWIN SAM STANIE W NIEDZIELE NA KASE