Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Witold Ziomek
|
aktualizacja

Zakaz wyrażania poglądów. PiP nie zajmie się umowami w TVP

7
Podziel się:

Państwowa Inspekcja Pracy nie zamierza skontrolować umów, jakie Telewizja Polska zawiera z aktorami i dziennikarzami. Umowy zawierają klauzule o zakazie publicznego ujawniania poglądów politycznych.

Zakaz wyrażania poglądów. PiP nie zajmie się umowami w TVP
Umowy w TVP nie będą kontrolowane. (Wikimedia Commons, Adrian Grycuk, CC BY-SA 3.0 pl)

O skontrolowanie umów wnioskował Rzecznik Praw Obywatelskich, zaniepokojony stosowanymi w nich zapisami.

"Media publiczne stanowić powinny instytucjonalną gwarancję wolności wypowiedzi i pluralizmu środków przekazu społecznego. Aby tę funkcję spełniać, muszą jednak cechować się niezależnością, zarówno od interesów politycznych, jak i gospodarczych, pozwalającą na zachowanie wewnętrznego pluralizmu w treściach redakcyjnych" - pisał w liście do prezesa TVP Adam Bondar, Rzecznik Praw Obywatelskich.

Powoływał się też na unijne przepisy, które zakazują cenzury prewencyjnej.

Zobacz także: Kontrola NIK w TVP. "Kurski osobą szczególnego zaufania Kaczyńskiego, nikt mu nie jest w stanie zaszkodzić"

Jednak zdaniem Głównego Inspektora Pracy w umowach zawieranych przez TVP wszystko jest w porządku, a pracodawca może, w pewnym stopniu, ograniczać swobodę wypowiedzi pracownika.

- Nieobce są również ograniczenia w zakresie prowadzenia przez pracowników działalności politycznej, czy też manifestowania poglądów politycznych. Żaden przepis prawa pracy wprost nie zabrania wprowadzenia do umowy o pracę ograniczenia w zakresie nieprezentowania swojego stanowiska lub poglądów w sprawach politycznych w mediach, lub w serwisach społecznościowych - stwierdza GIP Andrzej Kwaliński, cytowany przez "Rzeczpospolitą".

W ocenie GIP klauzula zawarta w umowach TVP jest uzasadniona tym, że media publiczne powinny wykazywać się bezstronnością.

Zapisy, jak twierdzi GIP, nie ograniczają też możliwości krytyki samej TVP przez zatrudnionych w niej pracowników.

- Krytyka ta może bowiem być realizowana bez konotacji politycznych, a jedynie sprowadzać się do rzeczowej oceny sposobu funkcjonowania pracodawcy celem usprawnienia realizowania jego misji publicznej polegającej na oferowaniu zróżnicowanych programów cechujących się pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i niezależnością - wskazuje GIP.

O umowach, jakie TVP zawiera z aktorami i dziennikarzami zrobiło się głośno w sierpniu, gdy jedną z takich umów zaprezentował na posiedzeniu Sejmu poseł KO Franciszek Sterczewski.

- Mój przyjaciel jest aktorem. Ostatnio dostał propozycję pracy w jednej z produkcji TVP. Przysłał mi umowę, którą otrzymał do podpisania - powiedział Sterczewski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(7)
Aqq
3 lata temu
Jak dla mnie to tą całą TVP można zamknąć i wyrzucić klucz. Nie oglądam i nie będę. Są ciekawsze rzeczy do oglądania. A ty widzu płać abonament aby oglądać propagandę przeplataną reklamami. Jeszcze dostali dotację 2 miliardy extra pewnie na premie dla prezesa i jego zastępców.
Betany
3 lata temu
Wielu to nie przeszkadza i łatwo się sprzedali.
nanader
3 lata temu
W BBC jest dokładnie taki sam wpis w umowach, i to właśnie dlatego, żeby medium było bardziej neutralne politycznie.
Ponury
3 lata temu
Chcieli super wladze to ja maja jeszcze troche to o pozwolenie pòjscia do toalety beda musieli pytac.
kmicic
3 lata temu
Ciekawe czy poglądy religijne też będą zakazane. Idiokracja budujemy ją za własne pieniądze. Rozwodnik wie że za pieniądze ludzie zrobią dużo ale niekoniecznie wszystko. Dotacje, klauzule skończy jak araby w stadninie