Mercosur to zagrożenie dla polskiego rolnictwa - ostrzegali podczas wtorkowego protestu w Jeżewie Starym na Podlasiu rolnicy. Podpisanie umowy państw UE z krajami Ameryki Południowej zostało przesunięte na styczeń 2026 roku. Od początku przeciwko umowie opowiadają się rolnicy z Polski. Nie inaczej wyglądało to na proteście w Jeżewie Starym. W wydarzeniu wzięła jednak udział jedynie garstka rolników. - Na Podlasiu zbieramy płody rolne raz w roku. Wiadomo, jak to jest na piaskach. A u nich zbierają minimum dwa razy w roku, a mogą dać radę zrobić płodozmian nawet trzy razy. Przyjmując, że na czysto zostanie mi z hektara kilkaset złotych, a pomnożyć to razy trzy, to widać różnicę - mówił nam jeden z protestujących rolników. - Zaleją nas. To będzie koniec. Na początku ceny będą niskie, wykończą polskiego gospodarza, a później ceny będą szły do góry - przekonywał inny z rolników. - Gospodarczo nas wykończą. Po co te szkoły robić i się uczyć, skoro nie ma przyszłości dla gospodarki? - pytał. - Wystarczy popatrzeć na (spadek produkcji - red.) pogłowia świń. Teraz okazuje się, że za dużo mleka produkujemy. Pójdziemy do miasta pracować - dywagował rolnik.