Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. DSZ
|
aktualizacja

Zełenski mrozi ceny prądu. "Nie wzrosną dla 80 proc. Ukraińców"

Materiał powstał w ramach ekologicznej akcji WP naturalnie.
Podziel się:

Cena energii elektrycznej dla 80 proc. ukraińskich gospodarstw domowych zużywających mniej niż 250 kWh miesięcznie nie wzrośnie przez najbliższe sześć miesięcy - oświadczył w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przemawiając do narodu w nagraniu wideo.

Zełenski mrozi ceny prądu. "Nie wzrosną dla 80 proc. Ukraińców"
Zełenski: cena prądu dla 80 proc. odbiorców nie wzrośnie przez pół roku (Getty Images, 2022 Anadolu Agency)

- Przedłużamy o co najmniej kolejne sześć miesięcy taryfę za energię elektryczną w wysokości 1,44 hrywny (ok. 20 groszy - przyp.red.) za kilowatogodzinę dla tych, którzy zużywają poniżej 250 kilowatogodzin. To 80 proc. naszych obywateli – powiedział w sobotę Zełenski.

Ceny prądu i inflacja szaleją w Ukrainie

Komentując dane na temat ostatniego sezonu grzewczego na Ukrainie, prezydent ocenił, że był on "mimo wszystko udany". - Pomimo wszystkich negatywnych prognoz taryfy nie wzrosły. Nie było ciągłych przerw w dostawach prądu. Dostawy nie zostały przerwane nawet w czasie wojny - skomentował Zełenski, dodając, że kwestie zakupu gazu i węgla są już omawiane przez władze.

Dlaczego prezydent się na to zdecydował? Narodowy Bank Ukrainy (NBU) przewiduje, że inflacja w 2022 r. u naszych wschodnich sąsiadów może przekroczyć 20 proc. W marcu ceny wzrosły o 13,7 proc. w porównaniu do analogicznego miesiąca ubiegłego roku. Mimo to NBU nie podwyższył głównej stopy referencyjnej, która wynosi 10 proc. Utrzymany został sztywny kurs na poziomie 29,25 hrywny za dolara.

Ostatnio ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca napisał, że inflacja to "putinflacja", której źródłem jest Kreml. - To cena, którą płacimy za naszą i waszą wolność - podkreślił dyplomata.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl