Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KWY
|
aktualizacja

Źle się dzieje w niemieckiej gospodarce. Kurczą się kluczowe obszary

56
Podziel się:

Niemiecka gospodarka słabnie kolejny miesiąc z rzędu - wynika ze wstępnego odczytu wskaźników PMI dla przemysłu oraz usług za wrzesień tego roku. Oba indeksy są poniżej 50 pkt, a to sygnał recesyjny. Nic nie wskazuje na to, że to koniec problemów naszego sąsiada i głównego partnera handlowego.

Źle się dzieje w niemieckiej gospodarce. Kurczą się kluczowe obszary
Olaf Scholtz, kanclerz Niemiec (Getty Images, Maja Hitij)

PMI (z ang. Purchasing Managers Index) to wskaźnik, który pokazuje aktywność finansową menedżerów z sektora prywatnego. Wyniki tego badania są robione dla konkretnego kraju, strefy lub całego świata i pokazują, jak wkrótce może wyglądać PKB.

Wstępny odczyt wskaźników PMI za wrzesień dla niemieckiej gospodarki nie pozostawia wątpliwości. Problemy gospodarcze naszego zachodniego się pogłębiają z miesiąca na miesiąc. Kluczowe indeksy: przemysłowy i usługowy kontynuują spadki. Są poniżej 50 pkt, a to sygnał recesyjny.

Według wstępnego szacunku wskaźnik przemysłu w Niemczech spadł we wrześniu 2022 r. do 48,3 pkt z 49,1 pkt w sierpniu. Odczyt jest zgodny z prognozami rynku.

Z kolei wrześniowy indeks PMI dla sektora usługowego spadł do 45,4 pkt z 47,7 pkt miesiąc wcześniej. W tym przypadku wstępny odczyt okazał się gorszy, niż spodziewał się tego rynek.

Tak źle w Niemczech nie było od lat

Jak pisaliśmy w money.pl w tym tygodniu, niemiecki bank centralny szacuje, że PKB tego kraju spadnie już w trzecim kwartale 2022 r. oraz skurczy się gwałtownie w miesiącach zimowych za sprawą niezwykle napiętej sytuacji na rynku energii.

Przypomnijmy, że inflacja w Niemczech (CPI) w sierpniu 2022 r. wyniosła 7,9 proc., co znaczy, że utrzymuje się dalej na rekordowym od 40 lat poziomie. Szef niemieckiego Bundesbanku powiedział, że najgorsze dopiero nadchodzi. Pod koniec 2022 r. sytuacja może być najgorsza od 70 lat.

Według Bundesbanku niepewność dotycząca dostaw energii i jej kosztów wpływają nie tylko na branże gazochłonne i energochłonne oraz ich aktywność eksportową i inwestycyjną, ale także na prywatną konsumpcję i zależny od niej sektor usługowy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Szantaż Rosji sięga zenitu. "To dopiero początek gazowego oblężenia Europy"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(56)
Krt
2 lata temu
Jak Tusk wygra to z waszego zusu im prześle
Matheiii
2 lata temu
Na szczęście polska gospodarka rozwija się dynamicznie, zarobki szybują ostro w górę, a złotówka triumfalnie miażdży inne waluty. Na zachodzie przecierają oczy ze zdumienia.
andy
2 lata temu
Gazowa kroplówka z ru została odcięta i dlatego przebierają nogami ?!
dodo
2 lata temu
.....lepiej pisali by o Polsce jaka bieda nas czeka bo to Polaków interesuje, a nie o Niemcach bo oni na pewno sobie lepiej poradzą niż my
hehe
2 lata temu
Jak Rosja cienko zaspiewa to i Niemcy razem w duecie
...
Następna strona