Złoty silnie reaguje na decyzję USA. Wyraźna zmiana
Złoty ponowny raz umocnił się względem dolara i euro oraz innych głównych walut. Amerykańska waluta jest najtańsza od kilku tygodni, unijna ostatni raz tak tania była w roku 2020. Jeden z głównych powodów umocnienia się polskiej waluty to decyzja amerykańskiej Rezerwy Federalnej.
Złoty w ostatnich kilkunastu godzinach wyraźnie umacnia się względem głównych walut. W czwartek nad ranem dolar kosztuje o ok. 5 groszy mniej, niż w środę - 3,94 zł, co jest wartością najniższą od 28 listopada. Wówczas amerykańska waluta osiągnęła wartość najniższą od ponad roku.
Euro kosztuje 4,29 zł, czyli o 3 grosze mniej niż w środę. W przypadku unijnej waluty mamy do czynienia z najniższym kursem od 2020 roku, a więc od blisko czterech lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Adam Glapiński stanie przed Trybunałem Stanu? "Mamy inny niuansik"
Euro, dolar, frank, funt coraz tańsze
Złoty umocnił się także względem innych walut. Funt brytyjski kosztuje 4,97 zł, czyli o ok. 5 groszy mniej niż w środę. Frank szwajcarski jest wyceniany na 4,52 zł, czyli o ok. 6 groszy mniej niż dnia poprzedniego.
Analitycy, w tym Bartosz Sawicki, ekspert Cinkciarz.pl, nie mają wątpliwości co do przyczyn umacniania się złotego. "Kurs dolara ostro nurkuje, a złoty zyskuje po posiedzeniu Fed, na którym wykonano znaczny krok w kierunku luzowania" - pisze analityk. W środę bank centralny Stanów Zjednoczonych podjął decyzję w sprawie stóp procentowych, które do tej pory były utrzymywane na najwyższym od lat poziomie. Fed pozostawił stopy bez zmian. W efekcie euro jest najtańsze od marca 2020 r.
Złoty się umacnia. W tle decyzja FED
O tym jak dalece trwałe jest umocnienie polskiej waluty, będziemy mogli przekonać się wczesnym popołudniem. Europejski Bank Centralny w czwartek po południu ogłosi bowiem, czy zmieni stopy procentowe. "Ponownie uwaga skupi się na prognozach makroekonomicznych i na sile z jaką Christine Lagarde będzie wzbraniać się przed obniżkami stóp" - pisze Bartosz Sawicki.
W przypadku dolara wzmocnienie złotego może być trwalsze. Jak pisze w swojej analizie Łukasz Zembik z TMS Brokers, według zaktualizowanych prognoz, amerykański bank centralny spodziewa się teraz trzech obniżek w przyszłym roku zamiast jednej. "Jednocześnie oczekuje się, że gospodarka będzie miała miękkie lądowanie. W związku ze spadkiem inflacji wzrosło prawdopodobieństwo, że Fed obniży stopy procentowe przed połową przyszłego roku. W efekcie dolar stracił na wartości, spadły rentowności amerykańskich obligacji a indeksy giełdowe zyskały" - podkreśla.