Rewolucja w Kodeksie pracy. "Ta sama ochrona dla wszystkich"
Nieważne, czy pracujesz na umowie zleceniu, o dzieło, czy jesteś etatowcem – należy ci się taka sama ochrona prawna. Forum Związków Zawodowych (FZZ) proponuje rozszerzenie definicji kodeksowej pracownika o osoby zatrudnione na umowach cywilnoprawnych. Dzięki temu każdy pracownik mógłby znaleźć się pod opieką państwa.
Forum Związków proponuje przy okazji wprowadzenia Polskiego Ładu również reformę Kodeksu pracy. "Dlaczego osoba, która zgodnie z obecnymi przepisami wykonuje określone dzieło nie mogłaby być pracownikiem wykonującym pracę w określonym interwale czasowym, potrzebnym do jego wytworzenia?" - pytają na łamach portalu prawo.pl.
Pracy więcej niż pracowników. Co wybrać? Ten sektor ominie nawet lockdown
Forum proponuje "odważną, realizowaną w duchu dialogu społecznego reformę Kodeksu pracy, która mogłaby doprowadzić do poszerzenia katalogu definicji pracy, a co za tym idzie, zakończyć epokę półśrodków i agresywnych metod przenoszenia kosztów na tych, którzy z różnych powodów nie posiadają umowy o pracę na czas nieokreślony".
Dzięki zmianom prawnym można by było wyplenić nierówne traktowanie różnych form zatrudnienia, które wywodzą się jeszcze z czasów komunizmu - dowodzą eksperci. "Nie ma powodu, dla którego osoby utrzymujące się z własnej pracy są różnie traktowane w zależności od formy tego zatrudnienia. To zaszłość jeszcze okresu PRL, gdzie zatrudnienie pracownicze było lepsze - preferowane przez ustawodawcę, a pozostałe formy pracy były złem koniecznym" - mówi portalowi dr Tomasz Lasocki z Katedry Prawa Ubezpieczeń Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.
Efektem tych zaszłości historycznych są obecne niejasności prawne. "Zgodnie z art. 67 ust. 1 Konstytucji RP, obywatel ma prawo do zabezpieczenia społecznego w razie niezdolności do pracy ze względu na chorobę lub inwalidztwo oraz po osiągnięciu wieku emerytalnego. Zakres i formy zabezpieczenia społecznego określa ustawa.
Jak tłumaczy dr Lasocki, to oznacza, że osoby pracujące, które utrzymują się z własnej pracy, państwo ma obowiązek objąć zabezpieczeniem społecznym. Tymczasem to, co się dzieje na rynku pracy nie zgadza się z ustawą zasadniczą. I to jest błąd, który należy naprawić.