Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|
aktualizacja

Kilkadziesiąt osób zwolnionych z pracy w rezydencji króla Karola III. "Wszyscy są wściekli"

133
Podziel się:

Już kilkadziesiąt osób z Clarence House, królewskiej rezydencji w Londynie, miało otrzymać informację o zwolnieniu z pracy - pisze "The Guardian". Część z pracowników służyła monarchii od dziesięcioleci, lecz po śmierci królowej Elżbiety II nowy król Karol III ma przenieść biuro do Pałacu Buckingham.

Kilkadziesiąt osób zwolnionych z pracy w rezydencji króla Karola III. "Wszyscy są wściekli"
Król Karol III ma zamknąć biuro w Clarence House (Photo by Stuart C. Wilson/Getty Images) (GETTY, Stuart C. Wilson)

Prywatni sekretarze, członkowie biura finansowego, zespół ds. komunikacji i pracownicy domu wkrótce stracą pracę. "Guardian" podkreśla, że pracownicy o podjętych przez monarchię krokach dowiedzieli się w trakcie nabożeństwa dziękczynnego za królową w katedrze św. Idziego w Edynburgu.

Wielu pracowników założyło, że razem z królem zacznie pracę w nowym gospodarstwie domowym. Najprawdopodobniej do tego nie dojdzie, jak wynika z listu przekazanego przez Sir Clive'a Aldertona, głównego doradcy króla.

Wszyscy są wściekli, w tym prywatni sekretarze i starszy personel. Od czwartku cały zespół pracował do późna każdej nocy, a tu coś takiego. Ludzie byli wyraźnie wstrząśnięci - "Guardian" cytuje jedno z anonimowych źródeł.

Według informacji dziennikarzy doradca króla informował o nowej roli "mocodawców", co oznacza zmiany dla "naszego gospodarstwa domowego". Napisano m.in. o zamknięciu różnych operacji prowadzonych przez byłego księcia Walii oraz biura w samym Clarence House. Dlatego część stanowisk po prostu będzie zbędna.

Sir Alderton zaznaczył, że zdaje sobie sprawę z tego, iż jest to "niepokojąca wiadomość". Jednocześnie poinformował pracowników o wsparciu, które mogą otrzymać. Natomiast na dalsze zatrudnienie mogą liczyć osoby zapewniające "bezpośrednie, bliskie, osobiste wsparcie i porady" dla Karola i Camilli.

Wiążące decyzje jeszcze nie zapadły. Rozmowy w tej sprawie rozpoczną się po państwowym pogrzebie królowej, który zaplanowano na 19 września.

Zwolnienia w Clarence House. Co dalej?

"Guardian" zaznacza, że zwolnieni pracownicy mogą znaleźć zatrudnienie w innych królewskich domach lub monarchia pomoże im w poszukiwaniach nowego pracodawcy. Mają także otrzymać większą, niż ustawowe minimum, odprawę.

Nie wiadomo jeszcze czy król Karol III zamieszka w Pałacu Buckingham, czy będzie tam jedynie pracować, przyjmować audiencję i organizować bankiety. Według angielskich mediów monarcha nie przepada za pałacem.

Jeszcze na początku 2022 r. w Clarence House zatrudniano na pełny etat 101 osób, w tym 31 prywatnych sekretarzy. Do tego dochodzą asystenci sekretarzy oraz personel badawczy, administracyjny i masztalerz.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(133)
leon wiśniews...
2 lata temu
nasz przewodniczący ma wszystkich pomocników razy cztery i ci co śmierdzą obok niego też
loki
2 lata temu
On już jest tak przepity ze strach widać to po jego twarzy i dłoniach. Krążenie już szwankuje ,wątroba zalana ,razem z Kamila drinkują ostro, ona tez potrafi i robi przy tym rozróby w pałacu
👏👏👏👏👏👏
2 lata temu
Pracodawca który kasę dostaje z podatków poddanych właśnie im dziękuję za prace zwalniając ich, to poddani powinni zwolnić króla bo to tylko reprezentant Który podnosi morale Anglików
Ożóg
2 lata temu
Taki jest świat , pracodawca ma swoje życie i styl pracy Królowa i król to dwa światy mieli inne style ,z tym trzeba się pogodzić, zwolnieni napewno na tym nie stracą
edmanetka
2 lata temu
koniec cieplej posadki z podatkow ,darmozjady jedne zyja ma koszt podatnika robiac nikomu niepotzrebne rzeczy jak prasowanie sznorowek hhaah,rozbuchana administracja nigdzie nie ma sensu tylko napedza koszty
...
Następna strona