Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Redakcja money.pl
|
aktualizacja

Zwolnienie dyscyplinarne – jakie są konsekwencje?

2
Podziel się:

Umowa o pracę może być rozwiązana przez obie strony przez wypowiedzenie albo bez wypowiedzenia. Pracodawca z kolei może dokonać zwolnienia dyscyplinarnego zatrudnionego w określonych przypadkach. Zobacz, jakie konsekwencje niesie za sobą tak zwana dyscyplinarka.

Zwolnienie dyscyplinarne – jakie są konsekwencje?
Jakie są konsekwencje zwolnienia dyscyplinarnego? (East News, Stawinski/REPORTER)

Podstawa prawna zwolnienia dyscyplinarnego

Szczegółowo kwestię zwolnienia dyscyplinarnego regulują przepisy Kodeksu pracy. Tryb ten został wskazany w art. 52 Kodeksu pracy. Przedsiębiorca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy zatrudnionego w razie:

  • ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków,
  • popełnienia przez pracownika w czasie trwania umowy przestępstwa, które uniemożliwia dalsze zatrudnianie go na zajmowanym stanowisku, jeśli jest ono oczywiste lub zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem,
  • zawinionej przez pracownika utraty uprawnień koniecznych do wykonywania zadań na zajmowanym stanowisku.

W tym samym artykule ustawodawca dodaje, że zwolnienie dyscyplinarne jest możliwe w ciągu 1 miesiąca od chwili, gdy pracodawca dowiedział się o powyższych okolicznościach. Później nie można już tego zrobić. 

Zanim pracownik zostanie dyscyplinarnie zwolniony, przedsiębiorca musi zasięgnąć opinii reprezentującej zatrudnionego zakładowej organizacji związkowej, którą zawiadamia o przyczynie uzasadniającej taki tryb rozwiązania umowy. W razie zastrzeżeń co do zasadności tego kroku organizacja ta przygotowuje opinię na ten temat możliwie jak najszybciej, nie później niż w ciągu 3 dni. 

Za co pracownik może dostać dyscyplinarkę w praktyce?

W praktyce zwolnienie dyscyplinarne ma miejsce na ogół wtedy, gdy zatrudniony zjawi się w pracy pod wpływem alkoholu lub środków odurzających lub będzie spożywał w zakładzie alkohol czy inne niedozwolone środki. Pracodawca może podjąć decyzję o zwolnieniu dyscyplinarnym podwładnego, jeśli zatrudniony przekazuje tajne informacje konkurencji, narażając przedsiębiorcę na realne szkody albo działa niezgodnie z regulaminem firmy. Powodem dyscyplinarki mogą być ponadto nieusprawiedliwione nieobecności w pracy czy ciągłe spóźnienia albo nieposzanowanie praw współpracowników. 

Zwolnienie dyscyplinarne a konsekwencje dla pracownika

Jakie skutki będą czekać pracownika, który otrzymuje zwolnienie dyscyplinarne? Konsekwencje dotyczą przede wszystkim natychmiastowej utraty zatrudnienia bez prawa do okresu wypowiedzenia. Z miejsca pracownik jest po prostu zwalniany. 

Na domiar złego są i inne skutki tego kroku. Taka informacja o dyscyplinarnym trybie rozwiązania umowy o pracę pozostaje w aktach pracowniczych, co rzutuje na wizerunek danej osoby i może uniemożliwić znalezienie jej innej pracy, o ile nowy pracodawca poprosi o referencje lub świadectwo pracy od byłego zatrudniającego. Z drugiej strony dana osoba nie ma obowiązku informowania o zwolnieniu dyscyplinarnym potencjalnego nowego pracodawcy. Nietrudno się o nim jednak dowiedzieć. 

Konsekwencją dyscyplinarki jest również to, że pracownik może nie mieć prawa do zasiłku dla bezrobotnych lub zostanie ono odsunięte w czasie. Zatrudniony, który w okresie 6 miesięcy przed dokonaniem rejestracji w urzędzie pracy jako bezrobotny został zwolniony dyscyplinarnie, nabędzie prawo do zasiłku dopiero po upływie 180 dni od dnia zarejestrowania się w powiatowym UP. Dodatkowo okres jego pobierania zostanie skrócony o ten wymiar czasu, dlatego zasiłek może nie należeć się wcale. 

Niesłuszne zwolnienie dyscyplinarne – prawa pracownika

Pracodawca zobowiązany jest do dokonania zwolnienia, również dyscyplinarnego, na piśmie, wraz z uzasadnieniem takiego trybu. W tym samym piśmie musi pouczyć zatrudnionego, że ma on prawo złożyć odwołanie do sądu pracy. 

Niezgodne z obowiązującym prawem będzie zwolnienie pracownika dyscyplinarnie z powodu naruszeń swoich obowiązków lub innych przewidzianych prawem powodów, o których pracodawca wiedział kilka miesięcy wcześniej. W takiej sytuacji przedsiębiorca powinien rozwiązać umowę za wypowiedzeniem albo bez okresu wypowiedzenia, za porozumieniem stron. 

Zdarza się też, że pracodawca ma niepełne lub nieprawdziwe informacje o zatrudnionym i zwalnia go dyscyplinarnie, a okazuje się, że nie miał do tego prawa. Wtedy pracownik jak najbardziej powinien odwołać się do sądu pracy.

Jeśli sprawę wygra, może ubiegać się o przywrócenie do pracy na to samo stanowisko, na poprzednich warunkach lub żądać też zasądzenia odszkodowania. Na odwołanie się od zwolnienia dyscyplinarnego pracownik ma 21 dni od dnia doręczenia mu zawiadomienia o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia.

Zwolnienie dyscyplinarne a lata pracy i prawo do emerytury

Jak mają się do siebie zwolnienie dyscyplinarne a emerytura? Czy taki tryb ma jakikolwiek wpływ na lata pracy i co za tym idzie, na uzyskanie w przyszłości prawa do emerytury? Nie, nie pomiędzy tymi kwestiami związku.

Jednak przedsiębiorca powinien mieć świadomość tego, że pracownik, któremu brakuje nie więcej niż 4 lata do osiągnięcia wieku emerytalnego, o ile jego okres zatrudnienia umożliwia mu uzyskania prawa do emerytury wraz z osiągnięciem tego wieku, korzysta ze szczególnej ochrony zatrudnienia. Nie można go zwolnić za wypowiedzeniem w okresie tej ochronny. Nie dotyczy to jednak rozwiązania umowy w trybie dyscyplinarnym, ponieważ ma to charakter natychmiastowy. 

Zwolnienie dyscyplinarne a świadectwo pracy 

W świadectwie pracy po rozwiązaniu umowy zawsze znajduje się przyczyna wypowiedzenia. Jeśli jest to dyscyplinarka, w świadectwie zostanie to uwzględnione. Świadectwo pracy potwierdza okres wykonywania obowiązków zawodowych w danej firmie i najczęściej jest dołączane do CV przy ubieganiu się o nowe zatrudnienie. 

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(2)
WYRÓŻNIONE
Marcin Marcin
2 lata temu
A ja rzuciłem pracę w pewnym markecie budowlanym w Poznaniu, bo kierownik mi kazał przeciskać się pomiędzy płytkami itd. Nie słuchał moich argumentów, że to niebezpieczne itd. więc wyszedłem z w środku pracy i kolegę zabrałem ze sobą. Teraz pracuje w innej firmie 8 rok, doszedłem do wniosku, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Pozdrawiam
Karol
rok temu
Poszedłem po podwyżkę bo mi się nie opłaca pracować w firmie i idę szukać innej pracy ,szefowa powiedziała że nie ma ludzi niezastąpionych. Potem obiecała podwyżkę. Ustaliła co ja jak ma dać oczywiście miało być wszystko na papierze,za. Dwa dni zaprosiła mnie do siebie wymyśliła że to i tamto nie zrobione i mnie zwolni dyscyplinarnie, poszedłem sprawdziłem wszystko było zrobione ,fotki zostały wysłane na dowód jej że mówi nie prawdę. Dała podwyżkę nie taka jak była ustalona słownie, i procent od roboty nie został uwzględniony na piśmie też a mówiła co inne go. Rzucam pracę i zostawiam firmę X w czarnej dupie. Na długie miesiące na pewno nikogo na moje miejsce nie znajdą i nikt tego nie zrobi co ja potrafię Tak się powinno robić jak nie szanuję się pracownika po kilku latach pracy.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (2)
Karol
rok temu
Poszedłem po podwyżkę bo mi się nie opłaca pracować w firmie i idę szukać innej pracy ,szefowa powiedziała że nie ma ludzi niezastąpionych. Potem obiecała podwyżkę. Ustaliła co ja jak ma dać oczywiście miało być wszystko na papierze,za. Dwa dni zaprosiła mnie do siebie wymyśliła że to i tamto nie zrobione i mnie zwolni dyscyplinarnie, poszedłem sprawdziłem wszystko było zrobione ,fotki zostały wysłane na dowód jej że mówi nie prawdę. Dała podwyżkę nie taka jak była ustalona słownie, i procent od roboty nie został uwzględniony na piśmie też a mówiła co inne go. Rzucam pracę i zostawiam firmę X w czarnej dupie. Na długie miesiące na pewno nikogo na moje miejsce nie znajdą i nikt tego nie zrobi co ja potrafię Tak się powinno robić jak nie szanuję się pracownika po kilku latach pracy.
Marcin Marcin
2 lata temu
A ja rzuciłem pracę w pewnym markecie budowlanym w Poznaniu, bo kierownik mi kazał przeciskać się pomiędzy płytkami itd. Nie słuchał moich argumentów, że to niebezpieczne itd. więc wyszedłem z w środku pracy i kolegę zabrałem ze sobą. Teraz pracuje w innej firmie 8 rok, doszedłem do wniosku, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Pozdrawiam