Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosną oczekiwania przed przyszłotygodniowym posiedzeniem EBC

0
Podziel się:

Po tym jak ryzyko polityczne we Włoszech spadło na jakiś czas na drugi plan, świetne dane z amerykańskiej gospodarki przy ograniczonej skłonności Fedu...

Rosną oczekiwania przed przyszłotygodniowym posiedzeniem EBC

Po tym jak ryzyko polityczne we Włoszech spadło na jakiś czas na drugi plan, świetne dane z amerykańskiej gospodarki przy ograniczonej skłonności Fedu do przyspieszenia tempa podwyżek stóp procentowych dodały inwestorom na Wall Street chęci do kupowania akcji. Opublikowane w dniu wczorajszym indeksy ISM oraz PMI wskazały na przyspieszenie tempa poprawy koniunktury w sektorze usługowym w maju, co było też spójne z danymi z przemysłu czy piątkowym raportem z rynku pracy. Pomogło to technologicznemu Nasdaq-owi w wyrysowaniu nowego szczytu wszech czasów tuż poniżej 7200 pkt. Pokonanie tego poziomu wydaje się tylko kwestią czasu, gdyż patrząc na indeks S&P 500 to po wyłamaniu górą z miesięcznej konsolidacji ma on przed sobą otwartą drogę do marcowych szczytów powyżej 2800 pkt. Czynnikiem ryzyka jest jednak zmienny ton Donalda Trumpa w kwestii relacji handlowych. Choć jego główny doradca ekonomiczny Kudlow zasugerował, że administracja ma świadomość negatywnych konsekwencji wynikających z wojny handlowej dla
gospodarki - co zmniejsza ryzyko dalszej eskalacji konfliktu - to jednak spontaniczne komentarze amerykańskiego prezydenta na Twitterze mogą jeszcze sporo namieszać na rynku. Teoretycznie może sprzyjać temu dzisiejsza publikacja kwietniowych danych o bilansie płatniczym, które jeśli wskażą na pogłębienie deficytu handlowego mogą wyzwolić ponownie wrogie tweety amerykańskiego prezydenta wobec partnerów handlowych. Kraje dotknięte podniesieniem ceł od początku miesiąca zapowiedziały już działania odwetowe, a więcej w tej kwestii rozjaśnić może rozpoczynający się w najbliższy piątek szczyt G-7. Patrząc jednak za zachowanie się rynku akcyjnego wydaje się, że potencjalnie wrogie komunikaty mogą mieć tylko relatywnie krótkotrwały wpływ na rynek.
Na rynku walutowym o poranku dolar znajduje się w defensywie. W największym stopniu traci wobec AUDa, którego wsparły świetne dane o PKB za I kw. i silniejsze od oczekiwań przyspieszenie dynamiki do 3.1% r/r z 2.4% r/r za sprawą mocniejszego eksportu, co wywindowało kurs AUDUSD powyżej 0.7650. Wśród głównych walut słabsze od dolara są tylko bezpieczne przystanie jak jen i frank. Po wczorajszych wzrostach dobrą passę kontynuuje też euro. Praet potwierdził dziś wczorajsze doniesienia agencji Bloomberg, które informowały o zbliżającej się poważnej dyskusji dotyczącej przyszłości programu QE na najbliższym posiedzeniu. Jego zdaniem decyzja w tej sprawie może zapaść już w przyszłym tygodniu, co wpierałoby dalsze wzrosty eurodolara w kierunku 1.1850.

forex
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)