"Chybiony pomysł". Ekspert krytykuje ograniczenie 800 plus dla Ukraińców

Propozycja powiązania prawa do świadczenia wychowawczego dla obywateli Ukrainy z aktywnością na rynku pracy nie uwzględnia specyfiki sytuacji tych osób w Polsce. To pomysł chybiony – uważa Dominik Owczarek z Instytutu Spraw Publicznych.

Co dalej z 800 plus dla Ukraińców?Co dalej z 800 plus dla Ukraińców?
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Rochu_2008
Piotr Bera
oprac.  Piotr Bera

Projekt ustawy dotyczący prawa do świadczeń dla Ukraińców w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa został opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji.

Zakłada powiązanie prawa do świadczenia wychowawczego (tzw. 800 plus) dla cudzoziemców z państw trzecich z aktywnością wnioskodawcy na rynku pracy i z nauką dzieci w polskiej szkole. Resort w uzasadnieniu wyjaśnił, że wprowadzane przepisy uzależniają prawo do świadczeń od aktywności zawodowej jedynie wnioskodawcy i nie odnoszą się do sytuacji zawodowej drugiego rodzica czy opiekuna dziecka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Izrael zabija cywilów w Strefie Gazy. "Szokują wszystkich"

Głównie kobiety i dzieci

Ekspert z Instytutu Spraw Publicznych Dominik Owczarek ocenił w rozmowie z PAP, że propozycja ta wydaje się nie uwzględniać specyfiki sytuacji obywateli Ukrainy w Polsce.

Bardzo dobrze wiemy, że w Polsce przebywają przede wszystkim kobiety z dziećmi. Stosunkowo niewiele jest par, którym przysługują te dwa instrumenty polityki rodzinnej, ze względu na to, że większość mężczyzn nie może wyjeżdżać z Ukrainy, chyba że są to rodziny wielodzietne – mówi Owczarek.

Zdaniem eksperta, jeśli kobieta przebywa w Polsce sama i do tego ma pod opieką dzieci, to zmniejsza to możliwości podjęcia pracy, a jeśli już pracuje, to zwykle jest to praca dorywcza na podstawie umowy cywilnoprawnej.

Dlatego to pomysł absolutnie chybiony. Po pierwsze dlatego, że tworzy się różnica między rodzinami polskimi i ukraińskimi, a to można rozpatrywać już w kategoriach dyskryminacji. Po drugie, nie uwzględnia kompletnie specyfiki sytuacji Ukrainek - kontynuuje Owczarek.

Zapytany o to, czy zmiana przepisów może wpłynąć na decyzję obywateli Ukrainy o pozostaniu lub wyjeździe z Polski, odparł, że projektowana regulacja, jeśli weszłaby w życie, postawi rodziny ukraińskie przed właśnie takim dylematem.

800 plus to duża kwota nawet dla polskich rodzin, a dla rodzin ukraińskich, często stanowi znaczną część budżetu gospodarstwa domowego. Jeśli w niektórych rodzinach to świadczenie zniknie, to trzeba będzie stanąć przed wyborem: albo podjąć pracę za wszelką cenę, zaniedbując dzieci, ich edukację, opiekę, zdrowie, albo wrócić do Ukrainy, co byłoby dramatycznym wyborem – wyjaśnia.

Dodał, że nie tak wyobraża sobie dobre sąsiedztwo społeczeństw polskiego i ukraińskiego.

– Inną kwestią jest, że może to budować dodatkowe, niepotrzebne napięcia między Polakami a Ukraińcami przebywającymi w Polsce. To przecież woda na młyn rosyjskiej propagandy – tworzenie podziałów społecznych w krajach, które chcą pomagać Ukraińcom, a bardzo dobrze wiemy, że w ostatnich miesiącach nastroje antyukraińskie się nasiliły i są zasilane głównie propagandą rosyjską – podkreśla.

W jego ocenie rozwiązanie zaproponowane przez rząd jest pod publiczkę.

Z dużym ubolewaniem stwierdzam, że nie tylko Prawo i Sprawiedliwość i prezydent Karol Nawrocki, ale również Koalicja Obywatelska zmierza w tym kierunku. To nie jest dobra decyzja. I wolałbym, żeby takie pomysły nie pojawiały się w sferze publicznej, a już na pewno nie przechodziły w sferę realizacji – podsumowuje.

Projekt ustawy dotyczący prawa do świadczeń na rzecz rodziny dla cudzoziemców oraz o warunkach pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa został opracowany po tym, jak pod koniec sierpnia prezydent Karol Nawrocki poinformował, że nie podpisał nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Swoją decyzję motywował m.in. tym, że świadczenie 800 plus powinni dostawać tylko ci Ukraińcy, którzy pracują w Polsce.

Zawetowana przez Nawrockiego nowelizacja ustawy zakładała przedłużenie ochrony tymczasowej udzielanej obywatelom Ukrainy uciekającym przed wojną do 4 marca 2026 r. Wynikało to z decyzji wykonawczej Rady UE z 25 czerwca 2024 r. Ponadto zakładała działania uszczelniające system udzielania pomocy. Chodziło m.in. o wykluczenie możliwości nadawania uprawnień obywatelom Ukrainy, którzy krótkoterminowo przekraczają granicę na podstawie zezwolenia na przekraczanie granicy w ramach małego ruchu granicznego.

Wybrane dla Ciebie
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Money.pl