Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolar zalicza korekcyjne odbicie

0
Podziel się:

Wczorajsze odczyty amerykańskiego ISM dla usług były słabsze, ale nie dramatyczne, jak czwartkowe dane dla przemysłu. Uwagę zwrócił wzrost subindeksu nowych zamówień do najwyższego poziomu od kilku miesięcy (62,7 pkt.). W efekcie zniżka dolara wytraciła tempo, chociaż odbicie przyniósł dopiero handel w Azji, gdzie dominuje głównie USD/JPY.

Dolar zalicza korekcyjne odbicie
(Materiały prasowe, DM BOS)

Tutaj wzrosty są nadal kontynuowane – doszło do chwilowego naruszenia okolic 109,00 – co może być wspierane przez informacje kreujące raczej pozytywny klimat wokół trwających negocjacji handlowych USA-Chiny. Zwłaszcza, że nieoczekiwanie udział w rozmowach ma wziąć wicepremier Chin, co może sugerować, że możemy zobaczyć jakieś pierwsze ustalenia otwierające drogę do dalszych rozmów, a przede wszystkim oddalające ryzyko scenariusza eskalacji konfliktu handlowego po 1 marca, kiedy to kończy się oficjalny rozejm. To dalej zdejmowałoby presję z umocnienia JPY, zwłaszcza, że widać też odreagowanie na rynkach akcji.

Nocne umocnienie dolara względem innych walut ma jednak bardziej charakter technicznego odreagowania, co sugerowałoby, że trend przeceny amerykańskiej waluty będzie raczej kontynuowany w kolejnych dniach. Jutro mamy zapiski z grudniowego posiedzenia FED, ale wydaje się, że ostatnie wypowiedzi członków Rezerwy są ważniejsze od tego, co było kilka tygodni temu (dynamika zmian jest szybsza niż kilka miesięcy temu).

W efekcie istotniejszą pozycją w kalendarzu dla USA wydają się być piątkowe odczyty inflacji CPI. Ta, jeżeli wypadnie poniżej oczekiwań (zwłaszcza bazowa CPI szacowana na poziomie 2,2 proc. r/r), to będzie pretekstem do kontynuacji ruchu spadkowego na USD. Nie oznacza to bynajmniej, że część inwestorów może chcieć nieco zredukować zaangażowanie w krótkie pozycje dolarowe przed tą publikacją. Zwłaszcza, że trzeba pamiętać też o uwarunkowaniach dla drugiej waluty w parze.

Zobacz także: Obce waluty w biznesie. Jak na nich zyskać?

Jednym z ciekawszych tematów jest USDCAD, który mocno zszedł w dół w ostatnich dniach na fali odbicia cen ropy, ale i też oczekiwań przed jutrzejszym posiedzeniem Banku Kanady. Rynek zakłada, że BOC pozostanie konsekwentny w swoich dążeniach dojścia na stopach procentowych do poziomu neutralnego, co jego zdaniem oznacza przedział 2,50-3,50 proc. Wczoraj po południu CAD został też wsparty przez świetne dane nt. indeksu Ivey PMI dla przemysłu, który w grudniu zamiast lekko cofnąć się do 56,8 pkt. z 57,2 pkt. poszedł mocno w górę do 59,7 pkt.

Co ciekawe, rynek nie oczekuje jutro podwyżki stóp z obecnych 1,75 proc. mając świadomość, że ostatnia zmienność na rynkach finansowych może temu nie sprzyjać – wszystko rozbija się, zatem o to na ile komunikat zostanie utrzymany w lekko „jastrzębim” tonie. Pytanie jednak, czy po sporym ruchu w dół w ostatnich dniach USDCAD asymetria ryzyk nie przemawia, aby za potencjalnym odbiciem. Analiza techniczna sugeruje, że przestrzeń do kontynuacji spadków może być ograniczona. W zasadzie weszliśmy już w strefę, która może prowokować do korekcyjnego odbicia. W szerszym kontekście układ pozostaje jednak spadkowy, a dowodem na to było zejście poniżej szczytów z czerwca ub.r. przy 1,3380.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

autor: Marek Rogalski

komentarze walutowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)