Ile wynosi obecnie dług Polski? Minister finansów unika odpowiedzi.
Tadeusz Kościński uważa, że Polskę stać na kolejne lockdowny, ale ”ale szkoda byłoby wielu polskich firm, które kolejny raz musiałby walczyć o przetrwanie”.
Czy Polskę stać na koleje lockdowny i tarcze antykryzysowe, gdyby sytuacja epidemiczna znów uległa pogorszeniu? Minister finansów Tadeusz Kościński w wywiadzie z tygodnikiem ”Sieci” stwierdził, że ”dalibyśmy radę, ale szkoda byłoby wielu polskich firm, które kolejny raz musiałby walczyć o przetrwanie”.
Kościński w wywiadzie powiedział, że potrzeby pożyczkowe polski zostały zrealizowane w 75 proc.
- Obecnie mamy ok. 148 mld zł na rachunku, potrzeby pożyczkowe Polski już teraz zostały zrealizowane na poziomie blisko 75 proc. zapotrzebowania rocznego. Przychody też są na rekordowym poziomie" – ocenia sytuację finansową kraju minister.
Od dziś nowy bat na dłużników. Zajmą ci konto w 1 dzień
Minister finansów powiedział dziennikarzom, że łącznie na pakiety pomocowe wydano od początku pandemii 214 mld zł. Jest to kwota już po zapowiedzianym ostatnio przez premiera zwolnieniu z podatku dochodowego kwot umorzonych przedsiębiorcom przy rozliczaniu tarcz antykryzysowych.
Dziennikarze zapytali ministra o to, o ile faktycznie wzrósł dług publiczny. Polityk nie udzielił jednak konkretnej odpowiedzi. - Skupianie się na wzroście zadłużenia w okresie pandemii przypomina dopytywanie strażaków, czy gasząc groźny, mogący się rozprzestrzenić na całe miasto pożar, nie zużyli, aby za dużo wody – powiedział tygodnikowi ”Sieci” Kościński.