Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Redakcja money.pl
|
aktualizacja

6 błędów w zarządzaniu finansami, przez które nie jesteś bogaty

13
Podziel się:

Masz już gotowy plan finansowy. Udało Ci się ustalić budżet, a teraz dążysz do tego, by powiększyć swój kapitał. Jakie błędy sprawiają, że ciągle nie udało Ci się osiągnąć wymarzonej niezależności finansowej? Zarządzanie finansami to proces, który polega na uczeniu się na błędach, dlatego warto poznać te, które mogą stać na drodze w osiągnięciu celu.

6 błędów w zarządzaniu finansami, przez które nie jesteś bogaty
Nie sztuką jest sporo zarabiać, a wydawać niemal całą pensję. Warto nauczyć się nie zwiększać wydatków, kiedy rośnie nasze wynagrodzenie (Getty Images, lechatnoir)

1. Oszczędzanie na budżecie awaryjnym 

Skupienie się jedynie na wydatkach, a pominięcie kwestii miesięcznych oszczędności, to ogromny błąd w zarządzaniu finansami. Możesz dokładnie analizować, na co wydajesz pieniądze i jak pomniejszać rachunki, ale uwzględnienie w budżecie środków awaryjnych jest bardzo istotne. Nigdy nie wiadomo, jak zmieni się sytuacja życiowa i kiedy będą one potrzebne. To ważne, by były to pieniądze, których nie przeznaczysz na inny cel i nie będą przepływać z jednego konta na drugie. Jeśli dotychczas Twój budżet awaryjny nie istniał lub był niewielki, mogło być tak, że pieniądze, które udało Ci się wypracować, znikały, gdy tylko pojawiła się pilna, nieprzewidziana potrzeba.

Aby uniknąć tego błędu, warto mieć oszczędności awaryjne w kwocie odpowiadającej trzem miesiącom pracy. Jest to sporo, dlatego na początku można wybrać mniejszy cel (np. miesięczna pensja) i dążyć do osiągnięcia bezpiecznej poduszki finansowej stopniowo zwiększając budżet awaryjny. 

2. Złe szacowanie i nieaktualizowanie wydatków

Zarządzanie finansami wymaga skrupulatności i dla wielu osób kuszące jest pójście na skróty zamiast wykonania mrówczej pracy. Przygotowanie dobrego budżetu to przede wszystkim poznanie rzeczywistych kosztów utrzymania. Co to oznacza? Nie zgadywania i szacowania wydatków "na oko", ale zabranie się za podliczenie wszystkich rachunków i wyciągnięcie na tej podstawie wniosków. Tylko poznanie dokładnych liczb, które odpowiadają rzeczywistym wydatkom, będzie podstawą do tego, by stworzyć realny budżet. 

Aby uniknąć tego błędu, trzeba tak naprawdę poświęcić raz w miesiącu około godziny, aby podsumować wydatki. Najlepiej zacząć od stałych opłat takich jak czynsz lub kredyt, a następnie podliczyć inne wydatki. Pomocne będą nie tylko paragony — możesz skorzystać ze swojej bankowości mobilnej, aby łatwiej ustalić miesięczne płatności. Pamiętaj jednak także o płatnościach gotówką, jeśli ich dokonujesz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Mają fortuny, nie mają jednego: wykształcenia

3. Niepozostawianie marginesu na błąd

Jeśli masz już obliczony budżet i zaplanowane na tej podstawie wydatki, nadal Twój plan finansowy może nie wypalić. Co, jeśli okaże się, że w tym miesiącu wydasz więcej na paliwo albo jedzenie? Pieniądze na budżet awaryjny nie powinny pokryć tej różnicy. Potrzebujesz więc dodatkowej poduszki do budżetu miesięcznego. Ustal ją na bezpiecznym poziomie 5-10 proc. wszystkich wydatków. Nie oznacza to, że akurat w tym miesiącu wykorzystasz te środki, jednak pozwoli Ci to uniknąć niepotrzebnej frustracji, gdy okaże się, że budżet zwyczajnie się rozjeżdża. 

4. Hurraoptymizm połączony z wygórowanymi oczekiwaniami

Jeśli zaczynasz inwestować swoje pieniądze, zazwyczaj kierujesz się zbyt dużym optymizmem i oczekujesz szybkich efektów. Naturalne, że chcesz, by Twój kapitał się powiększał, jednak niezależnie od tego, w jak ryzykowne instrumenty finansowe lokujesz swoje środki, potrzebują one czasu, by wypracować zysk. Musisz jednak liczyć się z tym, że wcale na inwestycji nie zyskasz, a stracisz. 

Zasady rządzące inwestowaniem to zupełnie inny temat, jednak zasad jest ta sama — jeśli już lokujesz swoje pieniądze w instrumentach finansowych, musisz pogodzić się z tym, że są one przeznaczone właśnie na ten cel. Nie powinno się wypłacać ich pochopnie, gdy tylko pojawi się nowy wydatek. Warto śledzić i monitorować to, jak pracują, jednak nie można oczekiwać, że w ciągu miesiąca potroją swoją wartość. 

5. Niepotrzebne wydatki, które nigdy się nie kończą 

Zadaj sobie pytanie, ile z bieżących miesięcznych wydatków jest tak naprawdę koniecznych. Ten problem wiąże się z uniwersalną zasadą oszczędzania, by szukać mniejszych wydatków tam, gdzie to tylko możliwe. Może trzeba rozważyć, z których usług korzystasz regularnie, a które są jedynie regularnym obciążeniem dla budżetu. Karnet na siłownie czy płatny abonament w kilku serwisach to z pozoru niewielkie miesięczne opłaty. Jednak jeśli pomyśli się o nich w perspektywie roku, może okazać się, że to spore kwoty. 

6. Podnoszenie kosztów życia wraz z powiększaniem dochodu

Nie sztuką jest sporo zarabiać, a wydawać niemal całą swoją pensję. Ważne jest to, jak wiele pieniędzy można odłożyć, czy zainwestować. Kuszące jest podnoszenie poziomu życia wraz z powiększającą się pensją. Lepszy samochód czy sprzęt domowy zawsze są priorytetem, a odkładanie pieniędzy zostawia się na później. Warto nauczyć się jednak więcej oszczędzać bez zwiększania wydatków, jeśli chce się osiągnąć wymarzony cel finansowy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
porady
pieniądze
poradnik
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(13)
SOLIDny
rok temu
Ja po wypłacie odkładam 10% tego co zarabiam, od kilku lat mam oszczędności. Nie szukam pretekstu do ich wydania, gromadzę to mam!
SOLIDny
rok temu
Ja zaraz po wypłacie odkładam 10% tego co mam, a za resztę muszę żyć, tak od kilku lat oszczędzam i zawsze mam pieniądze!
Bnt
2 lata temu
Do oszczędzania należy podchodzić jak do comiesięcznego stałego wydatku np. czynsz i inne opłaty. To jest droga do sukcesu.
Pani domu
2 lata temu
Rodzina to jak mała firma,od lat prowadzę zeszyt przychodów i koszty utrzymania,na tej podstawie wiem jak gospodarować co potrzebne a co nie,jest super ,są oszczędności,niewielkie ale rezerwa jest na ,,czarną godzinę"
Rozsądny
2 lata temu
Kto myśli pierw ustawia się finansowo, następnie planuje rodzinę a nie na odwrót! Jak by ludzie myśleli i byli bardziej samolubni to każdy by miał, ale liczą się tylko podstawowe rzeczy szluga piwo żarcie imprezy itd i później nam rosną takie 500 plus daj daj daj , za darmo nic nie ma! Trzeba ciężko zapracować