Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Kursy walut. Złoty pod wpływem zmian na eurodolarze

18
Podziel się:

Z perspektywy rynków nie ma obecnie ani silnych argumentów za powrotem wyższego apetytu na ryzyko (co sprzyjałoby walutom rynków wschodzących), ani za ucieczką w bezpieczne przystanie.

Kursy walut. Co z euro i dolarem?
Kursy walut. Co z euro i dolarem? (East News, Wojciech Strozyk/REPORTER)

Wtorek cechowała stabilizacja złotego blisko poziomów z końca poprzedniej sesji. Nominalnie kurs EUR/PLN oscylował pomiędzy 4,284-4,294.

Wobec braku nowych impulsów rynek nadal pozostawał pod wpływem zmian na głównej parze walutowej, gdzie w oczekiwaniu na środową publikację protokołu z październikowego posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej, podczas którego bank centralny obniżył stopy procentowe o 25pb, dolar względem euro stabilizował się w okolicach poziomów 1,106-1,108.

Na rynku nie brakuje opinii, że jeżeli wydźwięk protokołu FOMC będzie relatywnie jastrzębi (w tonie zeszłotygodniowych wypowiedzi prezesa J.Powella podczas wystąpienia w Kongresie USA i innych członków FOMC), może to doprowadzić do odbicia kursu dolara.

Zobacz także: Forex w Polsce. KNF przygotowała nowe obowiązki dla brokerów

W tym tygodniu prezes J.Powell spotkał się z prezydentem D.Trumpem i Sekretarzem Skarbu S.Mnuchinem w Białym Domu, aby przedyskutować stan gospodarki, zatrudnienia i inflacji. Według szefa Fed, podczas spotkania nie podejmowano tematu oczekiwań dotyczących prowadzonej przez Rezerwę Federalną polityki pieniężnej, niemniej Powell miał jedynie wskazać, że ścieżka dla stóp procentowych będzie całkowicie zależała od napływających danych i perspektywach gospodarki, co umocniło rynek w przekonaniu, że obniżka stóp Fed przed końcem tego roku jest mało prawdopodobna. Z kolei tradycyjnie już Trump zakomunikował, że "zaprotestował" przeciwko stopom procentowym, które uznaje za wysokie.

Nadal też tematem na rynku pozostają negocjacją handlowe USA z Chinami w oczekiwaniu na podpisanie 1. fazy umowy. Ocena postępów staje się jednak coraz bardziej trudna do oszacowania, co podtrzymuje niepewność na rynku. W weekend, wg chińskiego Ministerstwa Handlu urzędnicy z obu krajów odbyli "konstruktywną dyskusję".

Tymczasem, we wtorek G.Cohn, były główny doradca ekonomiczny Białego Domu ocenił, że jeśli wcześniej nie dojdzie do porozumienia ws. zawarcia wspomnianej umowy handlowej, prezydent Trump nałoży wyższe stawki celne od 15 grudnia na towary importowane z Chin, jak wcześniej zapowiedziano.

W tej sytuacji, na wycenie złotego zaważyć może planowana na koniec tygodnia publikacja krajowej produkcji przemysłowej. Słaby odczyt nasili zapewne obawy, że trwające spowolnienie produkcji w Niemczech zaczyna silniej uderzać w polską gospodarkę. Ostatecznie można spodziewać się, że bieżący tydzień przyniesie osłabienie złotego, skutkujące powrotem notowań euro do 4,30 złotego.

Joanna Bachert, PKO BP

forex
waluty
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(18)
AVE
4 lata temu
wszyscy jestescie złodziejami a oskarżacie
knf
4 lata temu
parszywa zmiana doprowadzi do inflacji najdalej w połowie 2020 roku.i pisia komuna utopi złotowkę w hiper inflacji.
KUWAPOLSKAJES...
4 lata temu
UNIJNE FOLKSDOJCZE MANIPULUJĄ WARTOŚCIĄ ZŁOTEGO JAK AMERYKANIE CENO ZA BARYŁKE ROPY PRZYKRE ALE PRAWDZIWE POPARTE DOWODAMI JAK CHCEŚCIJANIZM BIBLJO
ja
4 lata temu
Niestety, ale rozdawanie pieniędzy, zadłużanie państwa, podnoszenie podatków, majstrowanie przy OFE, ciągła niepewność co nowego rząd wymyśli prowadzą do osłabienia złotówki. By uniknąć problemów finansowych, potrafić wykryć pułapki zastawiane przez instytucje finansowe potrzebna jest finansowa wiedza. Przynajmniej na podstawowym poziomie. Dlaczego w szkole się tego nie uczy? Przeczytajcie sobie ksiazke „Emeryt.ura nie jest Ci potrz.ebna” opisano w niej jak dojść o wolności finansowej pomimo nie najwyższych zarobków.
la2010
4 lata temu
Powód jest jeden - nie ma już bezpiecznych przystani. Dolar - nieobliczalny prezydent może sprowadzić dolara na dno lub wynieść na wyżyny. Euro - wszyscy kraczą o nadciągającym spowolnieniu w UE. Frank szwajcarski - Szwajcaria nie jest jednak potęgą gospodarczą. Funt brytyjski - brexit odbiera mu jakąkolwiek stabilność i przewidywalność kursu. Wniosek jest prosty - gdybyśmy byli w strefie euro, to przynajmniej by nami tak nie bujało.