Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|

NBP "zarżnie numizmatykę"? 23 tys. zł za 9 monet

11
Podziel się:

Narodowy Bank Polski z okazji 100-lecia naszej waluty sprzedaje okolicznościowe monety ze szczerego złota i srebra. Koszt? Odpowiednio 23 i 3,4 tys. zł. Kolekcjonerzy skarżą się, że bank centralny winduje ceny i doprowadza numizmatykę do upadku.

9 monet za odpowiednio 23 i 3,4 tys. zł. Dla kolekcjonerów to za dużo
9 monet za odpowiednio 23 i 3,4 tys. zł. Dla kolekcjonerów to za dużo (NBP, NBP)

O nowej kolekcji monet NBP informuje od jakiegoś czasu. Do sprzedaży trafiają bowiem dwa zestawy o łącznych nominałach 8,88 zł.

Pierwszy z nich wykonany jest ze złota, drugi zaś ze srebra. W obu jest po 9 monet: 5-, 2- i 1-złotowa oraz 50-, 20-, 10-, 5-, 2- i 1-groszowa. Wszystko wraz z certyfikatem i eleganckim pudełeczkiem.

Zobacz także: Zobacz: Przypadkowe znalezisko na plaży

Jak pisze środowa "Rzeczpospolita", największe kontrowersje budzi cena takiego zestawu. Ten ze złota kosztuje aż 23 tys. zł, a srebrny - 3,4 tys. zł. Zbieracze wskazują, że łączna waga kruszcu wyniesie około 2 uncji. A srebro kosztuje obecnie 16 dolarów za uncję. Przebitka jest więc gigantyczna.

- NBP zawsze zarabiał na monetach kolekcjonerskich. Najwyraźniej nagle, z nieznanych powodów, postanowił te zyski zwielokrotnić - mówi dziennikowi pan Andrzej, który monety zbiera od kilkudziesięciu lat. - To ceny galaktyczne. NBP w ten sposób zarżnie numizmatykę.

Wrze również na forach internetowych, gdzie kolekcjonerzy nie szczędzą gorzkich słów bankowi centralnemu. Ironizują również, że cena byłaby uczciwa, gdyby pudełko na monety również było w pełni wykonane ze szczerego złota.

Wygląda więc na to, że może dojść do bojkotu okolicznościowych monet. Zainteresowanych po prostu nie stać na tak drogie hobby. - Często na rynku wtórnym za takie kolekcje można dostać znacznie mniej niż cena emisyjna - mówi "Rz" pan Andrzej.

Kolekcjonerzy podkreślają, że windowanie cen przyspieszyło w ostatnich latach i sprawia, że coraz mniej osób zbiera monety. Ewentualnie przerzucają się na te, emitowane przez inne kraje. Tak po prostu jest taniej.

Na zarzuty o zbyt wysoką cenę NBP "Rzeczpospolitej" nie odpowiedział.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(11)
Bogusław 1957
6 miesięcy temu
Zbierałem ale przestałem ,ceny tak poszybowały ,że już jest to nieopłacalne. Zostawię w spadku wnukowi .
wlad
4 lata temu
Zbierałem monety od 20 lat ale ostatnie 3 lata dałem sobie spokój , przy obecnych cenach NBP zainwestowane pieniądze zwrócą się po 200 latach. Trzeba pamiętać że cena kruszcu idzie raz w górę raz w dół ,a do tego musi być rynek chętnych do kupna .Tak że obecnie można zbierać tylko " do skarpety" mając nadmiar gotówki .
mateusz
5 lata temu
Oczywiście i zgadzam się z innymi czytelnikami i hobbystami, ceny kruszcu i produkcja pudełka na monetę i również kapsel, jest Kolosalna ... Cena monety wybitej przez NBP jest bardzo zawyżona. To powoduje zmniejszanie liczy Kolekcjonujących monety (kolekcjonerów, hobbystów zbierania monet). Czym dalej tak będzie, to nikt nie będzie zbierał i te monety będą leżeć w banku ...
Gość 123
5 lata temu
Fajne niektóre komentarze. Rzucę jeszcze jeden. Kolekcje powinni rozdawać za darmo ;-)))
Polo
5 lata temu
Ta srebrna kolekcja powinna kosztować 150 zł, a emisja powinna obejmować całe roczne wydobycie KGHM