Pieniądze za praworządność. UE przyspiesza prace
Przygotowania do uruchomienia mechanizmu warunkowości w budżecie UE są w toku, ale do tej pory nie wszczęto postępowania wobec żadnego kraju - poinformowała we wtorek Komisja Europejska. Szybkiego uruchomienia mechanizmu domaga się Parlament Europejski.
Mechanizm zakłada, że Bruksela może zamrozić środki unijne dla kraju członkowskiego, jeśli stwierdzi, że istnieje ryzyko ich niewłaściwego wykorzystania, np. defraudacji.
Rozporządzenie w sprawie uwarunkowań dotyczących praworządności, mające na celu ochronę funduszy UE przed ich ewentualnym niewłaściwym wykorzystaniem, weszło w życie 1 stycznia 2021 roku. W ramach nowych przepisów nie zaproponowano jednak żadnych instrumentów.
Rada Europejska zwróciła się do Komisji o opóźnienie stosowania przepisów, by państwa członkowskie mogły je zaskarżyć do Trybunału Sprawiedliwości UE. Polska i Węgry uczyniły to 11 marca 2021 roku.
Money. To się liczy: Jan Zborowski, Wiceprezes SoDA, Wiceprezes SoftwareMill
Komisja postanowiła opóźnić stosowanie rozporządzenia poprzez opracowanie wytycznych dotyczących jego stosowania. Jednak zdaniem Parlamentu Europejskiego, wytyczne te nie są potrzebne.
W lipcu Parlament Europejski wezwał Komisję do uruchomienia mechanizmu. Zagroził, że jeśli KE tego nie zrobi, może wnieść sprawę wobec niej do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) za bezczynność.
Zobacz też: Inflacja. Węgry to zrobiły. Czas na NBP?
Posłowie wezwali też KE do szybkiego zbadania wszelkich potencjalnych naruszeń zasad praworządności, które mają lub mogą mieć poważny wpływ na należyte zarządzanie finansami z budżetu Unii, zaznaczając, że "sytuacja w niektórych państwach członkowskich już teraz uzasadnia podjęcie natychmiastowych działań".