Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Monika Rosmanowska
Monika Rosmanowska
|

Za prąd można płacić znacznie mniej. Sprawdziliśmy, gdzie jest najtaniej

6
Podziel się:

Czy wiesz, że na zmianie dostawcy energii elektrycznej możesz sporo zaoszczędzić? Podpisanie nowej umowy zajmie zaledwie kilka minut. Wszystko można załatwić przez Internet.

Za prąd można płacić znacznie mniej. Sprawdziliśmy, gdzie jest najtaniej
(pixabay/ CC0 Public Domain)

Prąd dostarczany jest w Polsce do 14,6 mln użytkowników, właścicieli domów i mieszkań (dane Urzędu Regulacji Energetyki za 2016 roku). Według GUS w 2015 roku (brak nowszych podsumowań) zużywaliśmy średnio 2173 kilowatogodziny energii elektrycznej, co kosztowałoe nas rocznie 1386 zł.

Prąd wykorzystujemy do ogrzewania wody (w co piątym domu), gotowania posiłków (72,7 proc.), rzadziej do ogrzewania (tylko 4,5 proc. odbiorców).

Ile i za co płacimy?

Konsumenci najczęściej wybierają taryfę G11 dla gospodarstw domowych (ze stałą ceną przez całą dobę). Fakturę za prąd możemy podzielić na dwie części: opłatę za zużytą energię (za konkretną liczbę kilowatogodzin) i opłatę za dystrybucję.

Przy średniej opłacie za prąd na poziomie 55 gr za 1 kWh rachunki właściciela 2-pokojowego mieszkania o zużyciu energii na poziomie 2000 kWh wynoszą ok. 90 zł miesięcznie. W przypadku mieszkania 3-pokojowego zużycie wzrasta do 2800 kWh, a faktury do ok. 130 zł.

Zaopatrzenie w energię domku, przy średnim rocznym zużyciu na poziomie 5000 kWh, kosztuje ok. 230 zł miesięcznie.

Do tego dochodzą oczywiście pozostałe koszty, jak m.in.: abonament, obsługa handlowa, opłaty za utrzymanie sieci. Niestety stanowią one większą cześć miesięcznego rachunku.

To jest oszczędna zmiana

Na wybór Operatora Systemu Dystrybucyjnego i opłaty za dystrybucję nie mamy żadnego wpływu, ale na rynku działają także sprzedawcy energii. I tu możemy już świadomie wybrać firmę, z którą chcemy współpracować, a co za tym idzie – wynegocjować niższą cenę za prąd. Oferty można porównać na stronie URE – www.maszwybor.ure.gov.pl.

Przy założeniu, że chcemy znaleźć sprzedawcę w Warszawie, przy średnim zużyciu na poziomie 2000 kWh i taryfie G11 w Enea zapłacimy 1384,34 rocznie, w PGNiG – 1373,27, w PGE i Tradea – 1310,58 zł, a w Orange Energia – 1281,06 zł.

Wybierając najbardziej atrakcyjną ofertę, na rachunkach możemy zaoszczędzić sto złotych w skali roku. Przy podpisywaniu wieloletniej umowy oszczędności będą jeszcze większe.

Co jeszcze możesz zyskać?

Od 2007 roku wraz z wprowadzeniem unijnej zasady TPA (Third Party Access) Polacy zyskali dostęp do alternatywnych dostawców energii i możliwości swobodnej zmiany sprzedawcy prądu i gazu. I, mimo że minęło już 10 lat, wciąż niewielu z nas decyduje się na ten krok.

Według raportu Polityki Insight, sprzedawcę zmieniło dotychczas zaledwie 3 proc. odbiorców. Do końca lipca – 517 tys. osób. Dla porównania w Wielkiej Brytanii co roku robi to kilka milionów konsumentów.

Dlaczego tak to u nas wygląda? Przede wszystkim nie wiemy, jak to zrobić. Często wydaje nam się, że formalności są zbyt skomplikowane. Obawiamy się także wyższych rachunków, utrudnień w kontaktach z firmą, a nawet bankructwa nowego sprzedawcy.

Niepotrzebnie! Obecni na rynku od lat sprzedawcy kuszą nie tylko niższą stawką za 1 kWh, ale też darmowym okresem promocyjnym, a nawet dodatkowymi usługami, np. kredytowymi czy ubezpieczeniowymi.

Wspomniana i najtańsza w tym zestawieniu usługa Orange Energia (od 2015 roku Orange Polska jest alternatywnym sprzedawcą energii elektrycznej w ofercie Orange Energia) oferuje 0 zł za kWh energii przez pierwsze trzy miesiące lub 150 zł do wykorzystania na raty za telefon i rachunki za usługi mobile. Po tym czasie odbiorca będzie płacił według określonej stawki, która jak gwarantuje Orange na pewno nie będzie wyższa niż u dotychczasowego "sprzedawcy z urzędu". Dodatkowo klienci Orange są zwolnieni z opłaty aktywacyjnej i opłat miesięcznych przez cały czas trwania umowy.

Zmiana dostawcy prądu

Niestety nadal procedura trwa kilka tygodni i najczęściej wymaga przynajmniej jednej wizyty w biurze sprzedaży nowego operatora czasem również rozwiązania umowy u starego. Dlatego Polacy niechętnie zmieniają sprzedawcę prądu. Brakuje m.in. wiedzy, że taka zmiana nie wiąże się z wymianą licznika czy koniecznością budowy nowego przyłącza a wszystko odbywa się na istniejącej już infrastrukturze. W praktyce dotyczy wyłącznie zmian w bazach danych. I na to jednak są sposoby. By maksymalnie ułatwić zmianę sprzedawcy Orange, jako pierwszy na rynku wprowadził całkowicie cyfrowy proces zmiany sprzedawcy prądu, poprzez stronę www.pradnaklik.pl. Wystarczy usiąść przed komputerem i bez konieczności podpisywania dokumentów w salonie czy poprzez kuriera wszystkie dokumenty wypełnić przez internet. Dla ułatwienia, wszystkie formalności ze starym sprzedawcą załatwia Orange.

wiadomości
waluty
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(6)
Dr Dre
3 miesiące temu
sto zł w skali roku...nigger pliz
Theresa
3 lata temu
Dzisiaj wykonałam telefon do firmy Tauron w Katowicach. Chciałam tylko zmienić płacenie prądu z 2 na 10 dzień każdego miesiąca. Rozmowy były przekierowywane chyba z osiem razy od jednego konsultanta do drugiego. Rozmowy 17minut 42s nic nie wniosły do mojej rozmowy, ponieważ ostatnią osoba poinformowała mnie, że nie ma możliwości zmiany dni płatności bo są losowo przyznawane. Nikogo nie obchodzi, że dzień 2 czy 3 jest nie wygodny do płacenia jeżeli pensje otrzymuje się 10lub 11kazdego miesiąca. Najlepiej jest naliczać odsetki o każdej wpłaty. Dobry zysk Tauron na ludzkiej krzywdzie.
roderyk
5 lata temu
Beznadziejna obsługa na infolinii,ludzie którzy tam obsługują do okazy największej nie kompetęcji z jaką się spotkałem .Od maja tego roku podpisałem z nimi już 3 umowę ,2 zostały po podpisaniu zweryfikowane odmownie ,po podpisaniu, a powodem było brak wiadomości kto do tej pory dostarczał mi energię, żeby było ciekawiej to właśnie Orange energia od jakiś 2 lat dostarcza mi prąd ,o czym informowałem za każdym razem kiedy zawierałem umowę , wnioski są takie że Orange energia nie wie komu i gdzie dostarcza energie wiec na jakiej podstawie wystawiali rachunki????? .Infolinia to całkowita porażka co prawda bardzo mili ludzie tam pracują i nawet jak za którymś razem puściły mi nerwy i użyłem niecenzuralnych słów nie było żadnego odzewu,to niestety nie dowiecie się niczego o załatwieniu sprawy nie wspomnę ,nawet nie potrafili mnie poinformować kto obecnie od czerwca dostarcza mi prąd ,raz było że Orange drugim razem że PGE ,mogę sobie wybrać, pluralizm w pełni.
Wika
5 lata temu
to niebywałe jaka różnica może być w rachunkach za to samo od różnych dostawców
DoradcaOnline...
5 lata temu
Witajcie! W ramach kampanii informacyjnej mam przyjemność być Waszym doradcą online. Pozostaję do dyspozycji dla wszystkich zainteresowanych tematyką tańszego prądu. Jeśli macie jakiekolwiek pytania, chętnie na nie odpowiem. Szymon Doradca Online Lumi