Prezydent podpisał nowelizację Ordynacji podatkowej oraz niektórych innych ustaw. Nowe przepisy odnoszą się m.in. do nadpłaty podatku – powstałej w wyniku korzystnego dla podatnika orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej lub Trybunału Konstytucyjnego. W myśl podpisanych przez prezydenta regulacji "oprocentowanie nadpłaty podatku powstałej w wyniku orzeczenia (...) przysługuje od dnia powstania tej nadpłaty do dnia jej zwrotu, niezależnie od czasu złożenia wniosku w tej sprawie".
Zgodnie z przepisem przejściowym, który znalazł się w nowelizacji, do oprocentowania nadpłat niezwróconych lub niezaliczonych na poczet zaległości podatkowych albo bieżących zobowiązań podatkowych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, stosuje się nowe regulacje.
Nowe przepisy mają wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trwają prace nad większym projektem
Obok podpisanej przez Andrzeja Dudę nowelizacji, Ministerstwo Finansów szykuje większe zmiany w Ordynacji podatkowej. Pod koniec marca na stronie Rządowego Centrum Legislacji został opublikowany projekt nowelizacji w tej sprawie. Zakłada on m.in. zmianę wysokości kwoty podatku, który może zostać opłacony przez inny podmiot niż sam podatnik (oraz jego najbliżsi). Obecnie inny podmiot może zapłacić za podatnika kwotę do 1 tys. zł, a po zmianach będzie to maksymalnie 5 tys. zł.
MF proponuje także podniesienie wysokości wartości korekty, której z urzędu może dokonać organ podatkowy. Obecnie urzędnicy fiskusa mogą dokonać korekty deklaracji podatkowej, która skutkuje zmianą wysokości zobowiązania podatkowego, nadpłaty, zwrotu podatku albo nadwyżki podatku do przeniesienia lub wysokości straty, jeśli wartość tej zmiany nie przekracza 5 tys. zł. Po zmianach będzie to 10 tys. zł.
W projektowanej nowelizacji Ordynacji podatkowej MF proponuje też zmiany w przepisach o przedawnieniu zobowiązań podatkowych. Kwestia ta od dawna budzi sporo emocji, zwłaszcza wśród przedsiębiorców, którzy wskazują, że urzędnicy skarbowi często sztucznie wydłużają okres przedawnienia, który co do zasady wynosi 5 lat.
"Niniejszy projekt przewiduje rezygnację z przesłanki nierozpoczęcia lub zawieszenia biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego w związku ze wszczęciem postępowania karnego skarbowego w przypadku przestępstw skarbowych o charakterze uszczupleniowym, gdzie narażona na uszczuplenie lub uszczuplona należność publicznoprawna to kwota o 'małej wartości', czyli do 200-krotności minimalnego wynagrodzenia w czasie popełnienia czynu zabronionego oraz w przypadku wszystkich wykroczeń skarbowych, których popełnienie wiąże się z niewykonaniem zobowiązania podatkowego" – napisano w uzasadnieniu do projektu.
Ponadto resort finansów planuje m.in., aby "bieg terminu przedawnienia nie rozpoczynał się, a rozpoczęty ulegał zawieszeniu od dnia złożenia wniosku o uzupełnienie lub sprostowanie postanowienia o odmowie uzupełnienia lub sprostowania decyzji organu pierwszej instancji określającej wysokość zobowiązania podatkowego lub straty podatkowej do dnia wniesienia odwołania albo upływu terminu do wniesienia odwołania". W uzasadnieniu resort podał, że tego typu wnioski są składane po to, aby doprowadzić do przedawnienia zobowiązania.