Minister spraw zagranicznych Iraku przestrzega przed toksycznym, umacnianiem się ugrupowań islamskich rebeliantów.
Szef brytyjskiej dyplomacji William Hague oświadczył, że jeśli w 2014 roku nie dojdzie do rozwiązania konfliktu w Syrii, krajowi temu grozi całkowita dezintegracja. Ostrzegł też przed przejęciem władzy przez ekstremistów.
Lotnictwo przeprowadziło nalot na miejscowość Al-Bab w prowincji Aleppo, zabijając ponad 20 osób i dziesięciokrotnie w ciągu jednego dnia atakowało pozycje powstańcze koło Rimy i Nabeku.
Cztery osoby zginęły, a 26 zostało rannych wskutek ataku moździerzowego przed znanym meczetem Umajjadów w centrum starego Damaszku.
Szacuje się, że od początku konfliktu w Syrii, który z pokojowych demonstracji przerodził się w wojnę domową, zginęło ponad 100 tys. osób.
Od dawna zapowiadana konferencja Genewa 2 ma odbyć się 22 stycznia, o czym poinformował sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun.
- Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że jest wiele trudności na drodze do uzyskania politycznego rozwiązania w Syrii - przyznał Kerry.
Dane obejmują okres od wybuchu powstania przeciw prezydentowi Syrii Baszarowi el-Asadowi w marcu 2011 roku do sierpnia 2013 roku.
Uchodźcy na ogół przybywają z terytorium Turcji i są zmuszani tam wracać.
Prezydent Rosji omówił z dyktatorem przygotowania do konferencji w Genewie, zniszczenie broni chemicznej i sytuację humanitarną w Syrii.