Po południu notowania złotego znacznie wzrosły. Przyczyniły się do tego m.in. rosnące oczekiwania na rychłą podwyżkę stóp oraz w pewnym stopniu rozczarowujące dane ze Stanów Zjednoczonych, gdzie odnotowano dużo wyższy od oczekiwań spadek zamówień na dobra trwałego użytku. Kurs EUR/PLN spadł w okolice 4,6280, a USD/PLN do 3,8250.
W czasie wtorkowej sesji złoty powiększył zyski w stosunku amerykańskiej waluty, mimo niepokojących informacji płynących ze sceny politycznej. Kurs USD/PLN zniżkował w okolice 3,8260. Natomiast cena wspólnej waluty kształtowała się w przedziale 4,63 – 4,6585.
Złoty nie zwalnia tempa. W czasie poniedziałkowej sesji odchylenie od parytetu spadło w okolice 0,08 proc. po słabej stronie. Kurs EUR/PLN zniżkował w okolice 4,6300, najniższego od stycznia. Natomiast kurs USD/PLN spadł do poziomu 3,8685, choć jeszcze w czasie porannych godzin handlu amerykańska waluta zyskała na wartości w stosunku do piątkowego zamknięcia.
Ministerstwo Finansów ogłosiło, że po czterech miesiącach tego roku Skarb Państwa więcej dostał z podatków niż planował. Firmy zapłaciły z tytułu CIT połowę kwoty zaplanowanej na cały rok. Gdyby to tempo zostało utrzymane do końca roku, to wpływy z tego tytułu będą wyższe o 9,6 mld zł niż pierwotnie zakładano - uważa Richard Mbewe.
To był bardzo dobry tydzień dla naszej waluty. Złoty umocnił się zarówno do dolara, jak i wspólnej waluty, w stosunku do której był najsilniejszy od początku stycznia. Kurs transakcyjny EUR/PLN spadł w okolice 4,66, a USD/PLN 3,88
W czasie piątkowej sesji złoty kolejny raz w tym tygodniu zyskiwał na wartości. Odchylenie od parytetu, obrazujące względną siłę złotego wobec dolara i euro, spadło w okolice 0,65 proc
Wprawdzie sytuacja polityczna wciąż jest niejasna, a przyszłość rządu premiera Marka Belki niepewna, mimo to sentyment do złotego wciąż pozostaje dobry. Spodziewamy się dalszego umocnienia polskiej waluty. Być może odchylenie przetestuje na najbliższym czasie poziom parytetu.
Od wczorajszego wieczora dolar umocnił się do euro o około 1,5 centa. Wydaje się, że rynek dyskontował pozytywne dla amerykańskiej waluty publikacje, które zostały podane po południu.
Pomimo napiętej sytuacji na scenie politycznej inwestorzy z optymizmem patrzą na przyszłość polskiej waluty. Zaangażowanie w złotego zwiększają zagraniczne podmioty. Spodziewamy się kontynuacji wzrostów złotego, szczególnie, jeśli dane o dynamice produkcji okażą się równie dobre, jak w ostatnich dwóch miesiącach.
Wtorkowa sesja przyniosła znaczne umocnienie złotego, zarówno w stosunku do dolara, jak i euro. Odpowiednio, do godz. 15.40, kurs USD/PLN spadł do poziomu 3,9420, a EUR/PLN w okolice 4,7130. Odchylenie od parytetu wyniosło 2 proc. po słabej stronie parytetu. Tym samym złoty umocnił się w ciągu wtorkowej sesji do „zielonego” o 4 grosze, a do wspólnej waluty o 6 groszy.
W poniedziałek wartość złotego wyraźnie wzrosła. W związku z aprecjacją kursu EUR/USD było to o wiele bardziej widoczne w przypadku kursu USD/PLN. Cena dolara spadła do 3,9595
W ostatnim tygodniu wartość naszej waluty nieco spadła. Jej odchylenie od dawnego parytetu poruszało się średnio w przedziale 3 – 4 proc. po słabej stronie parytetu i było wyraźnie wyższe niż tydzień wcześniej. Wzrosła zarówno cena euro, jak i dolara. Inwestorzy postanowili częściowo zredukować swoje zaangażowanie w złotego przed zaplanowanym na piątek expose premiera oraz głosowaniem nad wotum zaufania dla nowego rządu.
Niepewność co do rozwoju wypadków na naszej scenie politycznej, brak rządu z solidnym sejmowym poparciem i jednoczesny brak perspektyw na takowy nie wpływają pozytywnie na naszą walutę.
W czwartek, na dzień przed sejmowym expose premiera oraz głosowaniem nad wotum zaufania dla nowego rządu, notowania naszej waluty spadły.
Zanosi się na to, że do końca tygodnia napięta atmosfera na rynku złotego powinna się utrzymać, a jego odchylenie od dawnego parytetu nadal będzie się konsolidowało w zakresie 3 – 4 proc. po jego słabej stronie. Negatywny wynik piątkowego głosowania w Sejmie zdaje się być już zdyskontowany w cenach rynkowych. Tak więc, jeżeli już oczekiwać zaskoczenia, to pozytywnego.
Polska waluta znów nie miała dobrego dnia. Jeszcze w pierwszej fazie wtorkowych notowań złotówka umocniła się na krótko w stosunku do obu walut. Kurs EUR/USD spadł w okolice 4,7370, a USD/PLN do 3,9855. Zdaniem uczestników rynku za porannym umocnieniem złotego mogły stać zlecenia klientów korporacyjnych.
Podczas poniedziałkowej sesji notowania naszej waluty spadły. W stosunku do piątkowego zamknięcia, w związku z deprecjacją kursu EUR/USD, cena dolara wzrosła o ponad 5 groszy do 4,0355. Nieco do góry, do 4,7735 poszła także cena euro
W najnowszym raporcie oceniającym koniunkturę gospodarczą w Polsce Narodowy Bank Polski twierdzi, że utrzymują się symptomy ożywienia gospodarczego. Niestety, nie wszystko tak dobrze się układa. Ostatnio mamy niepokojące informacje dotyczące wzrostu cen ropy naftowej na rynkach światowych. Wzrost ceny ropy i utrzymanie jej na wysokim poziomie doprowadzi nie tylko do wzrostu inflacji, ale także i pogorszenia się sytuacji na rachunku obrotów bieżących. Wszystko to doprowadzi do zaostrzenia polityki monetarnej
Tak jak należało tego oczekiwać początek ostatniego tygodnia przyniósł silny wzrost notowań naszej waluty. Zakupy złotego były jednak równie silnie, jak i krótkotrwałe. Głownym powodem osłabienia złotego była niepewność o los misji Marka Belki. Jednak w dalszej części tygodnia złoty odrobił część poniesionych strat
Podczas piątkowej sesji wartość naszej waluty w porównaniu do zamknięcia czwartkowego handlu spadła. W związku z deprecjacją kursu EUR/USD spowodowaną oczekiwaniem, a następnie reakcją na dobre dane z amerykańskiego rynku pracy cena dolara wzrosła do 3,9770
W czwartek wartość naszej waluty wyraźnie spadła. Cena dolara wzrosła do poziomu 3,9445. Cena euro zwyżkowała do 4,7785. Do dalszej przeceny złotego jednak nie doszło. Co więcej nasza waluta zdołała odrobić dużą część poniesionych wcześniej strat
Podczas środowej sesji nasza waluta powiększyła wtorkowe zyski. Tym razem jednak skala aprecjacji złotego była wielokrotnie mniejsza. Tak jak dzień wcześniej wraz ze wzrostem kursu EUR/USD w większym stopniu do 3,8950/3,9000 tj. do najniższego poziomu od 8 kwietnia br. spadła cena dolara. Cena euro poruszała się nadal w przedziale 4,7385 – 4,7635 i nie uległa większej zmianie w stosunku do wtorkowego zamknięcia.
Złoty rozpoczął wtorkowe notowania mocniejszy w stosunku do notowań z piątkowej sesji. O godzinie 8:30 euro kosztowało 4,7876, a dolar 4,0050. Za umocnieniem polskiej waluty przemawiał przede wszystkim nowo mianowany rząd Marka Belki, który zapowiada kontynuację reform finansów publicznych.
W ostatnim tygodniu kwietnia, zaraz przed wejściem Polski do Unii Europejskiej, nasza waluta straciła na wartości. W czwartek odchylenie złotego od dawnego parytetu sięgnęło poziomu 4,5 proc. po jego słabej stronie. Tego dnia cena dolara znalazła się na najwyższym poziomie od 5 września 2003 r., tj. przy 4,0705. Z kolei w piątek cena euro wzrosła do 4,8240.
Złoty rozpoczął piątkową sesję na minusie zarówno do dolara, jak i do euro. Kurs USD/PLN wzrósł do 4,0360, a kurs EUR/PLN do 4,8240. Nasza waluta zaczęła odrabiać straty dopiero po godz. 14.00. Cena dolara spadła do ok. 4,0000. Cena euro zniżkowała do ok. 4,7950
Na początku czwartkowej sesji, w drugim dniu Europejskiego Szczytu Gospodarczego i przy mocno obniżonej płynności rynku, nasza waluta mocno straciła na wartości. Przecena złotego była jednakże tak silna jak i krótkotrwała. W rezultacie kolejna część handlu należała już do naszej waluty, a ona sama gładko odrobiła poniesione wcześniej straty.
W środę na krajowym rynku walutowym niewiele się działo. Cena euro poruszała się w przedziale 4,7600/50 – 4,7930. Cena dolara ulegała wahaniom w zakresie 3,9950/4,0000 – 4,0295. Tak jak należało się tego spodziewać w związku z rozpoczęciem w Warszawie trzydniowego Europejskiego Szczytu Ekonomicznego silnie spadła zarówno aktywność inwestorów jak i obroty.
W trakcie wtorkowej sesji notowania naszej waluty nieco spadły. Złoty stracił na wartości zarówno do euro, jak i do dolara. Kurs EUR/PLN wzrósł do 4,7880, a kurs USD/PLN do 4,0320. Odchylenie złotego od dawnego parytetu sięgnęło poziomu 3,8 proc. po jego słabej stronie.
Złoty rozpoczął nowy tydzień od spadków. Wraz ze wzrostem kursu EUR/USD cena wspólnej waluty wzrosła do ok. 4,7815. Cena dolara po początkowej zwyżce z 4,0150 do 4,0425 powróciła w okolice wcześniejszych poziomów. Odchylenie naszej waluty od dawnego parytetu przejściowo sięgnęło poziomu 3,65 proc. po jego słabej stronie.
Opublikowane w tym tygodniu dane dotyczące sytuacji gospodarczej są bardzo dobre. Nikt nie prognozował, że mogą być właśnie takie. Trzeba przy tym zdawać sobie sprawę z tego, że gospodarka rozpędziła się nie dzięki właściwej polityce gospodarczej, a jest raczej wynikiem splotu wydarzeń, na które rząd i politycy nie mają wpływu lub nie przyczynili się do nich.