Chyba jednak nasze rynki bardziej czekają na Europejskie decyzje bo tu prawie bezpośrednio ratujemy banki.

Pietroo witaj !

Widzę, że wziąłeś Krezia.

Miałem brać Syntka ale rzuciłem monetą i wypadło na Krezia ;-).
Może jak w panice będą uciekać z innych to się zapakują w Krezia ???
Tak czy tak to tego nie wiele.
A odnośnie FED to tak przypuszczałem że będą liczyć że po takich buńczucznych zapowiedziach to EBC za nich zrobi robotę a oni zaoszczędzą trochę amunicji.
Tak w zasadzie to Amerykańce tylko się boją
deflacji , a po tej suszy to żywność może sporo podrożeć co powinno im zapobiec deflacji.
Dalej potwierdzają niskie procenty aż prawie do końca 2014 roku, a Amerykańska mentalność mentalność jest taka że nie będą kupować nieruchomości dopóki nie zaczną podnosić oprocentowania hipotek.Jak na razie to oszczędzają i tak będzie do 2014 roku ?
Na pocieszenie Alterko sie ruszyło , na wszelki wypadek ustawię zlecenie śmiesznie wysoko, a nuż widelec się sprzeda.

Pietroo witaj !
miedziak wykupywany rosnie od przeszło tygodnia.
Oby nie było zimnego prysznica.

Nie powiem abym na to nie czekał ale do jakiego poziomu ? to jest dobre pytanie !

Na BP czytam:
Bundesbank strofuje EBC.
Odebrano to powszechnie jako zapowiedź uruchomienia rozwiązań mających obniżyć koszt zaciągania długu przez największych dłużników eurolandu.
http://www.pb.pl/2645191,55267,bundesbank-strofuje-ebc
..............................................
He he...
Bankowi sie nie podoba że będą im podbierać klientów.
Niemieccy bankierzy zwietrzyli super biznes, tz zakładać lokaty wystraszonym Greckim,Włoskim czy Hiszpańskim obywatelom na prawie ujemny procent i te same pieniądze następnie pożyczać pożyczać ich rządom na lichwiarski procent i jak sie im dziwić że krytykują BCE.
Czyżby to były symptomy początków wojny ekonomicznej?

Rardziu witaj !
Piszesz

Gdybyście mieli oszczędzone pięćdziesiąt tysięcy złotych w co byście zainwestowali?

Dalej
Co możecie mi polecić?

Ty nas nie znasz i jak Ci powiem że ja bym zainwestował w nieruchomości to nie znaczy że to będzie dobre dla ciebie.
A jak forumowicz LL Ci powie że on by za to obstawił S-ki to dalej dla Ciebie nić nie znaczy.
Generalnie to tu nie doradzamy bo na to trzeba mieć licencje ale często się powiada co bym ja zrobił na twoim miejscu.
Kim jesteś ? Jakie są twoje intelektualne możliwości ?
Hmm... Jak jesteś z kilkoma doktoratami ale sam nigdy nie podjąłeś decyzji bo np twój ojciec cie ustawiał a teraz żona i masz spore dochody to ja w takiej sytuacji bym to trzymał na lokacie, ale pewnie już to dawno robisz i już Ci się znudziło.
A Może jesteś młodym krzepkim chłopakiem co to ledwo skończył podstawówkę ale załapał się do kopalni i zasuwa łopatą robi nadgodziny i pracuje piatek i światek a w banku coraz więcej pieniędzy i niema czasu na wydawanie ? w takim wypadku też lokaty.
Generalnie to inwestować w to co się dobrze zna nie tylko z nazwy, ale się wie jak to działa.
Jak będziesz na spotkaniu z jakimś tz doradcą to decyzji nie podejmuj od razu wróć do domu i przemyśl, chyba że już przed spotkaniem wiedziałeś co chcesz.
Jak tu wszedłeś to chyba miałeś na myśli giełdę, jak już bardzo chcesz to na początek małym kapitałem.
Pamiętaj , Chciwość i strach to nami rządzi, a nie tak łatwo to okiełzać.
Sorry że pisze trochę teatralnie ....
Ps.
LL.. pozdtawiam

Jeśli to do mnie piszesz to odnośnie Japonii to masz sporo racji ale inne rynki jeszcze tego nie doświadczają ale niechybnie to ich czeka.
W PL jest trochę inaczej ale i tak SP chce dokapitalizować własne spółki i w ramach prywatyzacji zaniża kursy na GPW i zalewa rynek, czyli jak nie kijem to go pałą.
Ale to co napisałem w poście powyżej na teraźniejsze lato dalej podtrzymuję.

W Izraelu parkiet ładnie śmiga wiec na Poniedziałek się trzeba zastanowić

Synonimie witaj !
Powiadasz:

AD Line dla indeksu S&P500 nie potwierdza już nowych szczytów w lipcu - zwyżka robiona coraz mniejszą liczbą spółek, co zresztą widać też po spadającym obrocie

Decydenci poszli na urlopy a te fundy co mają stały dopływ kapitału to siedzą na gotówce bo nie ma kto podjąć decyzji.
Może tak nie jest na 100% ale wiele prawdy w tym jest.
Pozdrawiam