pieniądze sa ważne w życiu, ostatnio za ich zwiekszeniem we wlasnej kieszeni strajkuja lekarze i pielęgniarki , takze nauczyciele a szereg innych zawodów sie przygotowuje. Ci co strajkują myślą o wlasnej konsumpcji, są egoistami, nie sa patriotami, pieniądze zaślepiają im rozum. Przyjecie euro, spowoduje to że biadacy zostana na zawsze biedakami a ich dzieci beda dziedziczyły biede. Brak pieniędzy u biedaków spowoduje szybsze zgony, bo nie beda mieli na lekarstwa pieniedzy. Tak sobie myślę że Ci ktorzy ządają pieniedzy strajkami a przedtem przysięgali lub sa funkcjonariuszami, a odstępuja od przysięgi zeby wymusic pieniądze, to zla niegodziwa droga. Polska powinna być gotowa do wprowadzenia euro, jezeli nie bedzie gotowa to bogaci stana się jeszcze bogatsi a biedacy stana się jeszcze biedniejsi, czego nie zycze biednym bo nie ochronia ich samorzadowcy w ktorych większość stanowią PO, SLD i PSL , bo nie potrafią sobie poradzić ze strajkiem lekarzy a są organami założycielskimi szpitali . Nik nie zwraca uwagi ze lekarze i pielegniarki strajkuja w strojach służbowych, następnie udadzą się do pacjenta jak zechcą, zarażą pacjentów bakteriami z ulicy bo wielokrotnie w szpitalach sa zarażani ludzie i nikt nie ponosi natychmiastowej odpowiedzialności. Jeżeli nie zarażą to trzeba te stroje przeznaczyć na szmaty, nie lekarze placą za kiltle i inne materiały, placi NFZ czyli wszyscy podatnicy. Nie zgadzam sie na trwonienie pieniedzy podatnikow. Jezeli ten post czyta RPO to prosze wziąć pod ochrone pieniądze podatników i zakazać uzywania w czasie strajku odzieży służobowej sprzetu sanitarnego, bo moim zdanie to jest działanie bezprawne na szkodę podatnikow płatników obowiązkowej daniny na NFZ.

można mnie obrzucać inwektywami, ale ja zapytalem się Trybunału Konstytucyjnego czy weźmie moj wniosek na wokandę, bo boje się o zdrowie ludzi ktorzy nie zasługują zeby ich wykreślać z kolejki na zabieg czy operacje, Trybunał odmówil bo zwykły obywatel nie ma prawa. Doradzono mi ze mam zwrocić sie do Rzecznika Praw Obywatelskich, zwrociłem sie z wnioskiem i zostal on negatywnie zalatwiony. Rzecznik oświadczył iż strajki lekarzy są legalne, lekarze i pielęgniarki sa pracownikami, że art 68 Konstytucji nie daje podstaw do roszczeń zatem obywatel nie podstaw prawnych wynikających z kontroli placonej skladki na ubezpieczenie społeczne. To co mi odpowiedziano jest skopmplikowane prawnie, ale zrozumieć można że skladka na NFZ to danina wynikajaca z ustawy i musi być placona bo tak przewiduje prawo. Lekarze i pielęgniarki o tym wiedzą że pacjenci podatnicy nie mają prawa do kontroli co sie dzieje z ich olbrzymimi zebranymi w NFZ pieniedzmi. Nie pogodzilem sie z odpowiedziami udzielonymi mi przez TK i RPO i odesłałem cały materiał do Sejmu, z prośba o udzielenie odpowiedzi i przyjecie wniosku, żeby uniemożliwić lekarzom samowolne skreślanie uzgodnionych kilka miesiecyy temu zabiegów i operaci. Dotychczas nie otrzymałem odpowiedzi na mój wniosek z Sejmu. Natomiast widzę że eskalacja strajkowa narasta, pacjenci nie sa potrzebni, pieniadze potencjalnych pacjentow sa potrzebne od zaraz bo je skrzętnie zgromadzili w NFZ i jest z czego brać. Lekarze i pielęgniarki starjkuja, a samorzady odpowiedzialne w terenie milczą. Może tak sie dzieje im wiecej niegodziwości mówia liderzy PO, SLD, PSL tym wiecej szkodzą samorządy w ktorych wiekszość stanowią radni PO, SLD , PSL. Ten strak lekarzy i pielegniarek jest polityczny, przeciwko spoleczeństwu, kołnierzyki zajęly miejsca pozostawione przez robotników ktorych nie ma i nie strajkują w Polsce. Górnicy, kolejarze to nie robotnicy, za dużo przywilejów dodatkowych, podobnie nauczyciele którzy zamiast uczyć postaw patriotycznych i etycznych bawia się w strajki, a nie sa robotnikami są funkcjonariuszami w liczbie 600000 nauczycieli.Jezeli nikt rozsadny nie potrafi powiedzieć lekarzom i pielęgniarkom że postępuja nieetycznie, wbrew przysiędze to nasze spoleczeństwo jest chore i nazwanie mnie imbecylem jest nietrafne.

Dlaczego nikt nie pyta się pacjentow i podatników jak rozwiązać sprawy placowe służby zdrowia. Ustawa naklada niewolniczy obowiazek placenia skladek na NFZ, sa to olbrzymie pieniadze. Moim zdaniem, źle gospodarowane z przyczyny samych lekarzy i pielęgniarek i pozostałego , z powodu marnego zaplecza naukowego, z powodu zakupow wszystkiego co się da za granica to > lekrstwa, urzadzenia elektroniczne i inne. Art 68 Konstytucji jest martwy po nie daje mozliwości wpływania przez płacącego składki na wydatkowanie pieniędzy. W jego imieniu decyzje są podejmowane tak jak sa podejmowane, widocznie źle jeżeli strajki staja się powszechne, a samorządy odpowiedzialne zagubily sie i całe armie urzedników sa nieprzydatne dla rozwiązania konfliktu. Lekarze się doigraja , pielęgniarki tez, nie mozna bezkarnie brać wielkich pieniędzy za marna pracę. Pacjenci i ich rodziny to doskonale wiedzą i juz wiecej nie dadzą się oszukać. Jeżeli ktoś za pieniądze podatników kończy dlugoletnie studia i zapomina na drugi dzień o przysiędze, to eutanazja puka do drzwi, to znak ze ludzie strajkujący są ponad prawem. Publikatory pisza , ludzie mówia że strajk jest legalny > to bzdura, to strak polityczny, sterowany, to postawa aspoleczna, to tragiczna postawa ludzi blądzacych.

emeryci kontra pielęgniarki to znak ze strajk pielęgniarek jest polityczny, idiotyczny, nienawistny, zły go szpiku kości. Pielęgniarki nie sa w stanie oszukać emerytow słowami ktore sa nieprawdziwe. Emeryci byli w szpitalach , widzieli prace pielegniarek nie mają złudzeń że pielęgniarki źle pracuja , że wiecznie są niezadowolone, ze pracuja po uwazaniu. W szarej strefie pielegniarki dorabiaja niemało, za granica sa tymczasem dobrze widziane, bo maja chrześcijańskie korzenie, że nie pomoga zrealizować ideii zaglady która zowie sie eutanazja.. Jak długo jeszcze, to dobre widzenie naszych pielegniarek bedzie trwać, jezeli od łożek odchodzą, lekarze sa z nimi, to jest chore to zniewaga dla emerytow. Emeryci nie wykupuja lekarstwa bo sa drobie. Emerytów jest duzo, placa składki na NFZ, to sa duże pieniądze, dlaczego chca wziąć te pieniądze lekarze i pielęgniarki bez wyliczonej pracy , wydajności pracy. Lepiej brać pieniądze za podpis, cora z więcej i więcej, dorabiać na prywacie, a starzy pacjenci maja odlezyny, umierają bo nikt o nich nie zadba jak nie mają pieniedzy. Tak się dzieje, nikt tego nie skontroluje, nikt nie strawdzi, Art 68 konstytucji jest martwy, NFZ jest niekontrolowalny przez pacjentów, to chory system, lekarze chca zarabiać dużo za duża , bez odpowiedzialności lub ją ograniczać do minimum, namnozyło się specjalistow i przyjdzie sie leczyc samemu bo kolejki do specjalistów wąskotematycznych nie pozwolą w ktotkim czasie zdiagnozować pacjeta, prędzej umrze niz się doczeka. A tu za rogiem czeka zakład pogrzebowy bo i po smierci umarlak z woli lekarzy tez ma swoja wartośc. Życie jest niesamowicie skomplikowane i dla pechowców zawsze bedzie pod gorke.

pieniądze są marzeniem wielu, niewielu ma duże pieniądze, dzisiaj przed komisja bankowa występował by minister i co powiedzial> nigdy nie mialem zadnych akcji ale mam od 2001 r fundusze, ale nie wiem ile tego jest i jakie akcje w nich mam.. Niedawno spotkalem starszego juz Pana któy kupił fudusze wypuszczone przez bank i sobie je chwalil pod niebiosa, że odsetki duże , że pieniądze same mu narastaja, że jest szczęśliwy. Zatem majacy fundusze sa szczesliwi, gromadza i gromadza, chca jeszcze wiecej, nie sa zadowoleni ze biedota takze potrzebuje pieniedzy na przezycie. Bogaty nie zrozumie glodnego, dlatego dziedziczenie biedy jest takie bolesne. Lekarze dla przykladu na dzień dobry chcieliby miec wszystko, cały NFZ dla siebie, biedacy mają placić składkę zdrowotną, ale za leczenie biedacy mają placić i placa i placzą bo lekarze strajkuja , nie maja czasu na zabiegi i operacje, gdzie sie da to spowolniają swoja prace. Media o tym duzo piszą a telewizja pokazuje. Dla przykłau pielęgniarki nie lokują swoich pieniędzy w funduszach ale zarabiaja nieźle na prywatnej opiece, ale tym juz się nie chwalą. Żaluję ze nie mam kapitalu, też bym zainwestowal w fundusze, fundusze zakupia akcje i bony skarbowe, 60 % pieniędzy na przyszłe emerytury mlodych sa w bonach skarbowych, spirala zadlużenia następuje , tylko gdzie są te pieniądze które chcą wydrzeć lekarki i pielęgniarki. Gra na gieldzie i poprzez fundusze to czysta spekulacja, za duzo zywicieli sie podczepia, myśle że to wszystko ma sens dla niewielu szczęśliwcow ktorym zazdroszczą posiadający za mało > dla robotników i ich rodzin zostanie bieda z nędzą i tanie jedzenie z hiper...ale tak nie musi być bo w uSA hiper to synonim niezdrowego jedzenia, u nas jeszcze jest nieźle.

prosze zajrzeć do ogrodow w miastach i na wsiach ile w nich wrakow sie znajmuje, ile samochodow rozciagnieto tego nikt nie wie, wrakow przybywa, wraki poruszaja sie na ulicach, piesi są zagrożeni trupami samochodow, samochody nowe kupuja lekarze bo ich stać, najbiedniejsi kupuja najtańsze samochody wieloletnie, takze po rozciągnięciu, to system chory, ale zycie to nie bajka, cztery kołka działaja jak narkotyk, każdy chce usiąść za kierownicą, kierowca ma świadomosc że jedzie trupem, zachód sie pozbył trupow... u nas mozna placić minimalną składke oC, jeździc trupami, zadlużać budżet pańśtwa. Nie rozumiem wielu niesprawiedliwych i wstrętnych w swej wymowie wypowiedzi.

Strajki lekarzy i pielęgniarek to rak, groźna choroba nekająca spoleczeństwa ktore uwierzyly że konsumcja za wszelką cenę warta jest wymuszeń na calej reszcie spoleczeństwa ktora placi składki na NFZ a nie chroni podatnikow art 68 Konstytucji. Lekarze i pielęgniarki to wiedza i dlatego urzadzaja wiece i strajki polityczne nic nie majace ze zdrowym rozsadkiem. Pieniądze naleza się za dobra pracę, uczciwą prace, pelna poświęcenia pracę, przestrzeganiem literalnie przysięgi dotyczącej zawodow medycznych. Rozmowy pielęgniarek to droga przez las , im dalej w las tym więcej niezrozumienia, to jest dzialanie na szkodę Polski na szkodę pacjenta, na szkodę podatnika. Lekarze i pielegniarki zachowuja się jak bogowie ktorym wszystko wolno ale nie sa bogami bo nie moga być, to zbrodnia przeciwko ludzkości. Jeżeli strajkuja pielęgniarki po zwale, to jest chore, chore pielegniarki pracuja, chore pielęgniarki strajkuja, chore pielęgniarki koczuja. Biada polsce bo ludzie zapomnieli o occie na połkach. Każdy chce dużo pieniedzy, czy sie robi czy sie leży...5 do 7.5 tysiąca się należ, a z dodatkami dyzury , prywatne gabinety mozna te pieniądze zwielokrotnić. To potworność żeby ludzie w fartuchach nie wiedzieli że spoleczeństwo jest biedne, że dziedziczona jest bieda przez dzieci w rodzinach dawniej robotniczych. Dzisiaj lekarze i pielęgniarki udaja robotnikow, a to fotomorgana, to nieprawda, to zadyma , to chęć zabrania dużej kasy z NFZ. Mam nadzieje że słońce spali zle myśli w głowach pielęgniarek i dostarczy do ich głów mądrości. Polska tak niewiele jest wolna , ale są grupy politykow ktorzy żeruja na ludzkich instyktach. Zadne rozsadne rozmowy nie pomogą, nie da się zepsutego dziecka z dnia na dzień nauczyć dyscypliny i odpowiedzialności. Lekarze i pielegniarki o dyscyplinie i odpowiedzialnosci zapominaja bo dla nich tylko kasa się liczy.
Nie podaje sie statystyki: ilu lekarzy i pielęgniarek opiekuje sie nielegalnie chorymi , stawki w szarej strefi to kwoty od 80 d0 100 zl za opieke nad chorymi. Te piueniadze zgarniaja pielegniarki ale nie odprowadzajją podatkow. Maja czyste sumienie ale to grzew , to przestępstwo podatkowe. Jeżeli popełnia sie przestępstwo podatkowe, zarabia się w szarej strefie, jest sie przemęczonyym,że pacjenci maja nagminnie odlezyny itd. Nic nie da rozmowa z Pania Prezydentową, to nie ta droga.