Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kłótnia i oskarżenia na linii Bruksela-Ateny. Zerwą rozmowy?

0
Podziel się:

Odpowiedzialnością za brak kompromisu grecki rząd obarczył międzynarodowych kredytodawców.

Kłótnia i oskarżenia na linii Bruksela-Ateny. Zerwą rozmowy?
(Daniele Vico/Flickr (CC BY-ND 2.0))

Szef Komisji Europejskiej i premier Grecji rozmawiali telefonicznie o negocjacjach w sprawie kolejnej pożyczki dla Aten. Porozumienia w tej sprawie wciąż nie ma, a obie strony zarzucają sobie nawzajem utrudnianie osiągnięcia kompromisu.

Jean-Claude Juncker i Aleksis Cipras omawiali m.in. konieczność przeprowadzenia reform systemu emerytalnego w Grecji i zmian na rynku pracy, które umożliwiłyby poprawę konkurencyjności greckiej gospodarki i wzrost zatrudnienia.

Bruksela cały czas czeka na pełną listę działań, jakie zamierzają podjąć władze w Atenach, co jest warunkiem otrzymania kolejnej transzy pożyczki. Negocjacje w tej sprawie trwają już ponad trzy miesiące.

Odpowiedzialnością za brak kompromisu grecki rząd obarczył międzynarodowych kredytodawców. Według Aten, brak zgody między Komisją Europejską i Międzynarodowym Funduszem Walutowym utrudnia pomyślne zakończenie rozmów.

Odpowiadając na te zarzuty dwie instytucje razem z Europejskim Bankiem Centralnym oświadczyły w środę, że przyświeca im wspólny cel w negocjacjach i razem pracują na rzecz "konkretnego postępu" 11 maja. Wtedy możliwość osiągnięcia porozumienia omawiać będą ministrowie finansów państw strefy euro.

Grecja na razie spłaca długi

Grecja przekazała jednak 200 mln euro z tytułu odsetek od kredytu udzielonego jej przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy. To część z miliarda euro płatności, jakie Ateny muszą zrealizować wobec kredytodawców do 12 maja.

Lewicowo-nacjonalistyczny rząd Grecji może mieć z tym kłopoty, bo wciąż nie osiągnął porozumienia w sprawie odblokowania kolejnej transzy pomocy w wysokości 7,2 mld euro.

Grecy zapewniają, że mimo tego, regularna obsługa ich długu jest niezagrożona. 8 i 15 maja zamierzają sprzedać obligacje na łączną sumę 2,8 mld euro i liczą, że znajdą na nie kupców. Te pieniądze są oprocentowane na znacznie wyższym poziomie, niż pożyczki z Unii i MFW.

Od początku roku trwają rozmowy pomiędzy Atenami a Komisją Europejską, Europejskim Bankiem Centralnym (EBC) i MWF w sprawie pakietu reform, jakie Grecja ma uzgodnić i wdrożyć, aby otrzymać kolejną transzę pomocy finansowej. Grecja nie spełnia warunków, które dyktują jej kredytodawcy, a ci przez to nie godzą się na wypłacenie pożyczek.

Kolejne spotkanie ministrów finansów państw strefy euro w sprawie Grecji ma się odbyć w poniedziałek.

Czytaj więcej w Money.pl
"Rosja nie pomoże Grecji. Ta zbankrutuje" Takie zdanie wyraża prof. Witold Orłowski. Ekonomista twierdzi, że Putin sam nie ma w tej chwili pieniędzy.
Grecja ujawniła, kiedy splajtuje Ateny podały termin, kiedy wyczerpią wszystkie fundusze i zabraknie jej pieniędzy na obsługę długu oraz wypłatę pensji i emerytur.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)