Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Procedura nadmiernego deficytu. Polska już dziś może się od niej uwolnić

0
Podziel się:

Według informacji Polskiego Radia Komisja Europejska w środę zdejmie z nas procedurę nadmiernego deficytu.

Procedura nadmiernego deficytu. Polska już dziś może się od niej uwolnić
(Flikkesteph / Flickr (CC BY 2.0))

Jak donosi Polskie Radio, w środę Komisja Europejska zakończy nadzór nad polskimi finansami. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Bruksela zamknie przeciwko nam procedurę nadmiernego deficytu.

Okazją do poinformowania o decyzji będą ogłoszone rekomendacje gospodarcze dla państw członkowskich. Komisja rozpoczęła procedurę przeciwko Polsce sześć lat temu, bo wtedy deficyt finansów publicznych przekraczał dozwolone 3 procent PKB. Warszawa zaczęła go redukować, aż w końcu zeszła poniżej limitu, co potwierdziły najnowsze dane Komisji.

- Deficyt w Polsce będzie niższy niż 3 procent PKB i obniżenie jest trwałe - mówił we wtorek w Brukseli minister finansów Mateusz Szczurek. Dlatego Komisja zdecydowała się zakończyć procedurę przeciwko Polsce. Taka procedura to nic innego jak dyscyplinowanie kraju przez Komisję i ścisły nadzór nad finansami.

Teoretycznie, w ostateczności za niestosowanie się do zaleceń przy redukcji deficytu Bruksela może nałożyć kary finansowe, albo wstrzymać wypłatę części funduszy. Do tej pory jednak jeszcze nigdy się na to nie zdecydowała. Cierpi natomiast wizerunek kraju. Procedura nadmiernego deficytu podważa jego wiarygodność, bo oznacza, że Komisja nie ufa działaniom rządu i musi je monitorować.

Jest bardzo prawdopodobne, że Komisja Europejska zarekomenduje w środę zdjęcie z Polski procedury nadmiernego deficytu - ocenił już w środę minister finansów Mateusz Szczurek.

- Na to liczę i stałyby za taką decyzją zarówno wyniki polskiej gospodarki, polskich finansów publicznych, jak i oczekiwania co do dalszego kształtu polskich finansów publicznych w najbliższych dwóch latach - podkreślił w środę w radiowej "Trójce" szef resortu finansów.

Jak mówił, Polska od zawsze walczyła o to, by zasady, które funkcjonują w Unii Europejskiej były jasne. - Pakt Stabilności i Rozwoju wyraźnie mówi, że w przypadku, jeśli deficyt jest bliski 3 proc. (PKB) i jeśli koszty systemowej reformy emerytalnej są jedynym powodem, dla którego przekracza się 3 proc., to powinno to zostać uwzględnione przy ocenie o zdjęciu procedury nadmiernego deficytu. A więc krótko mówiąc, jest bardzo prawdopodobne, że rzeczywiście taką decyzję, taką rekomendację, dzisiaj Komisja Europejska podejmie - ocenił minister finansów.

- 19 czerwca - wtedy ministrowie finansów spotykają się w Luksemburgu - i będą zatwierdzali tę decyzję - dodał.

Szczurek podkreślił, że "procedura nadmiernego deficytu ustanawia szczególny nadzór (...) nad finansami publicznymi kraju, który jej podlega". "Zdjęcie tej procedury zdejmuje dużą część tej kontroli. I zawsze lepiej nie być pod tym szczególnym okiem. I to jest pierwsza dobra wiadomość" - zaznaczył szef resortu finansów.

- Niezależnie od tego, czy jest się pod tą szczególną kontrolą i nadzorem, czy jest się w procedurze nadmiernego deficytu, czy też nie, nigdy nie zwalnia to z obowiązku dbania o stabilność finansów publicznych - zapewnił minister.

W środę Komisja Europejska ma przedstawić rekomendację w sprawie procedury nadmiernego deficytu w odniesieniu do Polski. Polski resort finansów spodziewa się, że KE zaleci zniesienie procedury. Rekomendację KE musi jeszcze zatwierdzić Rada UE, która spotka się 19 czerwca. Polska jest objęta procedurą nadmiernego deficytu od 2009 r., a w czerwcu 2014 r. procedura została zawieszona przez Komisję Europejską.

Unijny traktat stanowi, że państwa członkowskie powinny unikać nadmiernych deficytów budżetowych. Procedura nadmiernego deficytu (EDP) to narzędzie dyscyplinujące rządy, które nie prowadzą odpowiedniej polityki fiskalnej. Unia, na wniosek Komisji, może nałożyć procedurę, jeśli w danym kraju deficyt przekroczył 3 proc. PKB lub dług jest wyższy niż 60 proc. PKB. Objęte procedurą państwo powinno stosować się do zaleceń Rady UE, czyli grona unijnych ministrów finansów. UE wyznacza termin na doprowadzenie finansów publicznych do porządku, jednak często są one przedłużane. Jeśli państwo nie wykonuje zaleceń, możliwe są kary, takie jak konieczność wpłacenia na nieoprocentowany depozyt kwoty odpowiadającej 0,2 proc. PKB danego państwa.

Obecnie procedurą, obok Polski, objęte są Chorwacja, Malta, Cypr, Portugalia, Słowenia, Francja, Irlandia, Grecja, Hiszpania i Wielka Brytania. W przeszłości procedurą objęte były także inne kraje, a jedyne państwa UE, wobec których nie stosowano procedury, to Estonia i Szwecja.

Szef resortu finansów pytany o to, czy nasze finanse pozwalają na odmrożenie płac w budżetówce, odparł: "W zależności od tego, jaka będzie sytuacja gospodarcza w 2015 i prognozy na 2016 rok, w ramach tworzenia budżetu na przyszły rok, ta decyzja zostanie podjęta. (...) te decyzje muszą być podjęte (...) na początku września i wtedy to będzie ogłoszone".

Szczurek poinformował, że w przyszłym tygodniu rząd ma przyjąć projekt "dużej" nowelizacji Ordynacji Podatkowej, która - jak podkreślił - zawiera wiele elementów ułatwiających życie podatnikowi.

Czytaj więcej w Money.pl
Polska prezentuje program dot. górnictwa W tym celu do Brukseli przyjechał pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego Wojciech Kowalczyk.
Zrzekają sie wysokich odpraw. Nie dostaną... Są to niemałe kwoty, bo komisarz po jednej kadencji otrzymuje przez trzy lata odprawę w wysokości połowy swej pensji.
Redukcja emisji CO2. Korzystny kompromis Rozwiązanie, wypracowane w Limie przez delegację polską, zakłada, że możliwe będzie wspólne rozliczenie zobowiązania podjętego przez UE, a nadwyżki które powstaną, powrócą do państw członkowskich.

Jest bardzo prawdopodobne, że Komisja Europejska zarekomenduje w środę zdjęcie z Polski procedury nadmiernego deficytu - ocenił minister finansów Mateusz Szczurek.

"Na to liczę i stałyby za taką decyzją zarówno wyniki polskiej gospodarki, polskich finansów publicznych, jak i oczekiwania co do dalszego kształtu polskich finansów publicznych w najbliższych dwóch latach" - podkreślił w środę w radiowej "Trójce" szef resortu finansów.

Jak mówił, Polska od zawsze walczyła o to, by zasady, które funkcjonują w Unii Europejskiej były jasne. "Pakt Stabilności i Rozwoju wyraźnie mówi, że w przypadku, jeśli deficyt jest bliski 3 proc. (PKB) i jeśli koszty systemowej reformy emerytalnej są jedynym powodem, dla którego przekracza się 3 proc., to powinno to zostać uwzględnione przy ocenie o zdjęciu procedury nadmiernego deficytu. A więc krótko mówiąc, jest bardzo prawdopodobne, że rzeczywiście taką decyzję, taką rekomendację, dzisiaj Komisja Europejska podejmie" - ocenił minister finansów.

"19 czerwca - wtedy ministrowie finansów spotykają się w Luksemburgu - i będą zatwierdzali tę decyzję" - dodał.

Szczurek podkreślił, że "procedura nadmiernego deficytu ustanawia szczególny nadzór (...) nad finansami publicznymi kraju, który jej podlega". "Zdjęcie tej procedury zdejmuje dużą część tej kontroli. I zawsze lepiej nie być pod tym szczególnym okiem. I to jest pierwsza dobra wiadomość" - zaznaczył szef resortu finansów.

"Niezależnie od tego, czy jest się pod tą szczególną kontrolą i nadzorem, czy jest się w procedurze nadmiernego deficytu, czy też nie, nigdy nie zwalnia to z obowiązku dbania o stabilność finansów publicznych" - zapewnił minister.

W środę Komisja Europejska ma przedstawić rekomendację w sprawie procedury nadmiernego deficytu w odniesieniu do Polski. Polski resort finansów spodziewa się, że KE zaleci zniesienie procedury. Rekomendację KE musi jeszcze zatwierdzić Rada UE, która spotka się 19 czerwca. Polska jest objęta procedurą nadmiernego deficytu od 2009 r., a w czerwcu 2014 r. procedura została zawieszona przez Komisję Europejską.

Unijny traktat stanowi, że państwa członkowskie powinny unikać nadmiernych deficytów budżetowych. Procedura nadmiernego deficytu (EDP) to narzędzie dyscyplinujące rządy, które nie prowadzą odpowiedniej polityki fiskalnej. Unia, na wniosek Komisji, może nałożyć procedurę, jeśli w danym kraju deficyt przekroczył 3 proc. PKB lub dług jest wyższy niż 60 proc. PKB. Objęte procedurą państwo powinno stosować się do zaleceń Rady UE, czyli grona unijnych ministrów finansów. UE wyznacza termin na doprowadzenie finansów publicznych do porządku, jednak często są one przedłużane. Jeśli państwo nie wykonuje zaleceń, możliwe są kary, takie jak konieczność wpłacenia na nieoprocentowany depozyt kwoty odpowiadającej 0,2 proc. PKB danego państwa.

Obecnie procedurą, obok Polski, objęte są Chorwacja, Malta, Cypr, Portugalia, Słowenia, Francja, Irlandia, Grecja, Hiszpania i Wielka Brytania. W przeszłości procedurą objęte były także inne kraje, a jedyne państwa UE, wobec których nie stosowano procedury, to Estonia i Szwecja.

Szef resortu finansów pytany o to, czy nasze finanse pozwalają na odmrożenie płac w budżetówce, odparł: "W zależności od tego, jaka będzie sytuacja gospodarcza w 2015 i prognozy na 2016 rok, w ramach tworzenia budżetu na przyszły rok, ta decyzja zostanie podjęta. (...) te decyzje muszą być podjęte (...) na początku września i wtedy to będzie ogłoszone".

Szczurek poinformował, że w przyszłym tygodniu rząd ma przyjąć projekt "dużej" nowelizacji Ordynacji Podatkowej, która - jak podkreślił - zawiera wiele elementów ułatwiających życie podatnikowi. (PAP)

wiadomości
wiadmomości
kraj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)