Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Marsz PiS "W obronie demokracji i wolności mediów". Kaczyński: "Te wybory zostały sfałszowane!"

0
Podziel się:

- Zwyciężymy i przyjdzie ta Polska, której chcemy, Polska wolna - mówił prezes PiS.

Marsz PiS "W obronie demokracji i wolności mediów". Kaczyński: "Te wybory zostały sfałszowane!"
(PAP/Jakub Kamiński)

Przeciwko działaniom władz protestowali dziś w Warszawie uczestnicy marszu współorganizowanego przez PiS. Władza prowadzi kampanię przeciwko tym, którzy o mówią o sfałszowaniu wyborów, to hańba - mówił szef PiS Jarosław Kaczyński i zapowiedział kolejne marsze.

aktualizacja 18:42:00

_ Marsz w Obronie Demokracji i Wolności Mediów _ zorganizowany w 33. rocznicę wybuchu stanu wojennego trwał prawie trzy godziny. Jego uczestnicy przeszli z Pl. Trzech Krzyży pod pomnik Józefa Piłsudskiego przy Belwederze. Pierwsza część była poświęcona pamięci ofiar stanu wojennego, druga - protestowi przeciwko działaniom obecnej władzy, m.in. w kontekście - zdaniem PiS sfałszowanych - wyborów samorządowych.

_ Musimy zrzucić z pleców naszego narodu ten worek kamieni, którym jest obecna władza _ - mówił lider PiS w swoim przemówieniu pod pomnikiem marszałka Piłsudskiego. PO raz kolejny powiedział też, że ostatnie wybory zostały sfałszowane. Zarzucił władzy, że _ rozpoczyna kampanię medialną przeciwko tym wszystkim, którzy mówią, że doszło do fałszerstwa, kampanię w stylu Urbana i z udziałem Urbana _. _ Kampanię, która z całą pewnością przyniesie w polskich dziejach coś, co można określić tylko jednym słowem - tym słowem jest +hańba+ _ - podkreślił Kaczyński.

Zarzucił władzy, że _ wpływa na sądy, można powiedzieć wręcz - terroryzuje sądy i to z udziałem prezydenta RP i z udziałem prezesów najważniejszych w Polsce sądów _.

Według niego kampania _ grubiańskiego, wulgarnego obrażania _ oraz bezprawne _ przedsięwzięcia administracyjne _ miały na celu m.in. uniemożliwić sobotni marsz. _ Nie dali rady i nie dadzą rady - będziemy organizować kolejne marsze _ - mówił.

Lider PiS zapowiedział też, że Prawo i Sprawiedliwość będzie zbierało podpisy pod projektem _ Uczciwe wybory _ i pilnowało przebiegu kolejnych wyborów, także samorządowych, które - w jego przekonaniu - zostaną powtórzone.

Kaczyński nazwał sobotni marsz _ pochodem obywatelskim _. _ Pochodem tych, którzy chcą w Polsce dobrej zmiany, którzy chcą zwycięstwa w walce z panoszącym się złem, ale przede wszystkim chcą obronić to najbardziej podstawowe prawo obywateli, prawo do wyłaniania władzy w drodze wyborów, oceniania władzy i do tego, by władzę odwołać _ - mówił. Do realizacji tego prawa, jak tłumaczył, służy _ kartka wyborcza _. _ Tę kartkę wyborczą chcą dzisiaj nam wyrwać _ - podkreślił.

Według Kaczyńskiego jest tak, ponieważ _ rysuje się perspektywa zwycięstwa _ tych wszystkich, którzy - jak mówił - chcą w Polsce _ władzy uczciwej i sprawiedliwej, która szanuje polską rację stanu, która szanuje godność Polaków tu w Polsce i broni jej na świecie _.

_ Tych wszystkich, którzy mają już dosyć arogancji, bezczelności, ukrywanych afer korupcyjnych, którzy mają dosyć bezrobocia, deptania praw obywatelskich, którzy mają dosyć rozszerzającego się w Polsce archipelagu różnych małych - gminnych, miejskich, a czasem obejmujących tylko zakład pracy - dyktatur _ - mówił. _ Ci ludzie się boją, boją się nawet między sobą mówić prawdę. Nawet o tym, o czym wszyscy wiedzą - te wybory zostały sfałszowane _ - dodał.

W jego ocenie marsz był też pochodem _ zwycięstwa _. _ Bo wygraliśmy te wybory i nie chodzi o to, czy było to 3 czy 5 proc., chodzi o to, że Polacy, a w szczególności młode pokolenie Polaków pokazało, że chce w Polsce zmiany _. Według niego w Polsce odradza się _ duch obywatelski, który był zawsze zaprzeczeniem bierności i apatii, który był gotowością do działania _.

_ Ten marsz jest także w obronie wolności słowa, w obronie dziennikarzy. Bo bez wolności słowa, bez swobód, które mają dziennikarze, nie może funkcjonować demokracja, nie mogą być chronione nasze prawa. A podniesiono rękę na prawa dziennikarzy, na wolność słowa _ - powiedział Kaczyński.

Nawiązując do zatrzymania i oskarżenia dziennikarzy relacjonujących próbę okupacji siedziby PKW powiedział, że _ bezczelnie kłamią ci, którzy mówią, że to przypadek _. _ Nie udało się, zostali uniewinnieni, są na szczęście jeszcze w Polsce uczciwi sędziowie _ - dodał. Według niego zatrzymanie dziennikarzy było jedną z prób ukrycia przed opinią publiczną prawdy o protestach przeciwko fałszerstwom.

_ To się nie uda _ - podkreślił. _ Zwyciężymy i przyjdzie ta Polska, której chcemy, o której marzymy (...) Polska wolna _ - podkreślił. _ Musimy uczynić tylko jedno - zrzucić z pleców naszego narodu ten worek kamieni, którym jest obecna władza. Potrafimy to uczynić, musimy tylko przypomnieć sobie słowa dumnej legionowej pieśni (...) - chcieć to móc, a przede wszystkim - słowa największego z Polaków, świętego Jana Pawła II: nie lękajcie się. On kierował te słowa do wszystkich grup i wszystkich stanów. I ośmielę się powtórzyć za tym największym: Nie lękajmy się, a zwyciężymy _ - mówił lider PiS.

Wśród obecnych na marszu było wielu polityków PiS, w tym wiceprezesi partii Antoni Macierewicz i Beata Szydło. Pojawił się też kandydat PiS na prezydenta: Andrzej Duda, a także wielokrotny kandydat PiS na premiera prof. Piotr Gliński. Obecni byli: szef Sprawiedliwej Polski Zbigniew Ziobro, przewodniczący Polski Razem - Jarosław Gowin, a także europoseł Marek Jurek z Prawicy Rzeczypospolitej.

Marsz rozpoczął się od Apelu Poległych na Pl. Trzech Krzyży. Jarosław Kaczyński podkreślił tam, że trzeba pamiętać o wszystkich, którzy ponieśli ofiarę, bo pamięć _ jest częścią naszej tożsamości, naszej siły _. _ Tę siłę trzeba budować, by Polska mogła być demokratyczna, by mogła być na miarę naszych możliwości, naszych szans, naszych oczekiwań _ - dodał.

Następnie maszerujący w stronę Belwederu zatrzymywali się przed pomnikami: Ronalda Reagana, gen. Stefana Grota Roweckiego, Jana Paderewskiego i Romana Dmowskiego. Składano tam wieńce i wspominano tych polityków.

Podczas marszu jego uczestnicy skandowali: _ Nie fałszerzom _, _ Precz z komuną _; _ Raz sierpem, raz młotem - czerwoną hołotę _. Takie hasła przeplatały się z patriotycznymi okrzykami: _ Chwała bohaterom _; _ Bóg, honor, ojczyzna _. Maszerujący trzymali biało-czerwone flagi i takież róże. Powiewały też flagi z logo Solidarności i PiS. Niektórzy nieśli transparenty z podobizną Lecha i Marii Kaczyńskich. Gdzieniegdzie można też było dostrzec portrety ks. Jerzego Popiełuszki. Można też było ujrzeć transparent z napisem: _ Nie ufamy mediom i dziennikarzom prorządowym _ oraz _ Z czyich pieniędzy płacono za pizzę przywiezioną przez BOR marszałkowi Sikorskiemu? _, _ Dziennikarze od dezinformacji, wasza Pisofobia to objaw dewiacji _.

Po drodze do zebranych przemawiał Joachim Brudziński (PiS), który m.in. nazwał szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska siedzącym w Brukseli _ królem Europy _, a premier Ewie Kopacz zarzucił m.in. _ koalicję z Urbanem i płk. Lesiakiem _. _ Urbana z Kiszczakiem potraktujmy kopniakiem _ - krzyczał. Mijając budynek kancelarii premiera tłum skandował: złodzieje, fałszerze, nie ma wolności bez uczciwości. Brudziński wzywał: _ Powtórzyć wybory! Wykrzyczmy to pani Ewie Kopacz! _.

Temat wyborów nie dominował podczas całego przemarszu. _ Nie ma wolnej Polski bez miejsc pracy - mówił Brudziński. - Zapytajmy pani premier Kopacz, gdzie są nasze polskie stocznie? Kopacz - prawdy nie zakopiesz _.

Przypominał także protest pielęgniarek przed siedzibą KPRM w czasach, kiedy premierem był Jarosław Kaczyński. _ Ewa Kopacz zapomniała, jak na ulicy pielęgniarki podpuszczała _ - skandował. W trakcie marszu Brudziński tłumaczył ponadto, że jest to protest przeciwko zmuszaniu młodych Polaków do emigracji. Jak przekonywał, nie może być zgody na to, że nie ma dla nich pracy w Polsce, a rzeczywistość najlepiej opisuje hasło: _ chcesz roboty przyjacielu, zapisz się do PSL-u _.

Pod Belwederem zgromadzeni wysłuchali listu od członka komitetu honorowego marszu - Jana Olszewskiego. W jego ocenie to, że co piąty głos oddany w wyborach samorządowych był nieważny _ pozbawił akt wyborczy wiarygodności _. B. premier zaznaczył, że sytuacja w Polsce nakłada na wszystkich moralny obowiązek zajęcia w tej sprawie stanowiska i wezwał Polaków do protestu.

Na marszu nie pojawił się też inny członek honorowego komitetu, legendarny przywódca strajków solidarnościowych - Andrzej Gwiazda. W przesłaniu do zebranych wezwał do rozliczenia twórców stanu wojennego. Wyraził też nadzieję, że Polacy będą potrafili _ przypilnować _ uczciwości kolejnych wyborów i reagować na to, jak zachowują się wybrani. _ Jeżeli tego nie potrafimy to zostanie nam zbiorowe wyjście na ulicę, czego aby - życzę sobie i wszystkim - dało się uniknąć _ - dodał.

Z kolei kpt.ż.w. Zbigniew Sulatycki wspomniał zmarłego w lutym senatora Zbigniewa Romaszewskiego. Uczestnicy marszu uczcili jego pamięć minutą ciszy. Sulatycki mówił też m.in. o Tv Trwam. Przekonywał zgormadzonych, że działa ona tylko dzięki ich _ wdowiemu groszowi _, podczas gdy inne media otrzymują _ kasę _ od władz w postaci reklam i _ programów sponsorowanych _.

Pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego przemówił też europoseł PiS, jeden z wiceszefów PE - Ryszard Czarnecki. _ My wolni Polacy nie pozwolimy, aby ten rząd i prezydent wykluczył nas ze wspólnoty wolnych państw. Bo Polska, my Polacy na Zachodzie jesteśmy u siebie - mówił. - Nie zatrzymacie nas, idziemy dumnie i uparcie do zwycięstwa _.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)