Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Samochody elektryczne bez akcyzy? Rząd rozważa ulgi

11
Podziel się:

Za kilka tygodni rząd ma zdecydować, czy zlikwidować akcyzę na auta elektryczne - zapowiada wiceminister energii Michał Kurtyka.

Samochody elektryczne bez akcyzy? Rząd rozważa ulgi
(EAST NEWS)

Rząd w ciągu kilku tygodni zdecyduje, czy zlikwidować akcyzę na auta elektryczne - zapowiada wiceminister energii Michał Kurtyka. Rozważane jest też zniesienie podatku VAT. Odciążenie kierowców wybierających samochody na prąd ma pomóc w popularyzacji tych pojazdów, bo z tą jak na razie jest w Polsce źle.

We wtorek rozpoczęła się budowa pierwszej ogólnopolskiej sieci szybkiego ładowania aut elektrycznych. Docelowo ma powstać 75 punktów całym kraju, a "tankowanie" prądu potrwa jedynie 30 minut. W samo południe pierwszą stację otwarto na parkingu w jednej z warszawskich galerii handlowych.

Obecny podczas uroczystości wiceminister energii Michał Kurtyka przekonywał, że wkrótce popularność aut elektrycznych może wzrosnąć także dzięki zachętom podatkowym ze strony rządu.

- Już zaproponowaliśmy dosyć kompleksowy zestaw działań podatkowych, w tym m.in. likwidację akcyzy na auta elektryczne. W tym momencie jesteśmy na etapie prac nad tym programem. Mam nadzieję, że w najbliższych tygodniach zostanie on sfinalizowany na poziomie rządu - deklaruje wiceminister.

Michał Kurtyka dodaje, że jedną z propozycji jest również zniesienie podatku VAT od takich aut. Minister zaznacza, że w tym wypadku decyzje zapadają na szczeblu unijnym. Kurtyka zwraca uwagę, że w tym momencie jest jeszcze dość ograniczony wybór modeli aut elektrycznych. Na razie - jak wynika z opracowania resortu energii - cena elektrycznego samochodu w Polsce jest dużo wyższa niż auta o napędzie tradycyjnym - waha się od 80 do 220 tysięcy złotych.

Koszt jednego ładowania w nowych szybkich stacjach ma wynieść około 8 złotych. Realizacja projektu, który finansowany jest przy wsparciu funduszy europejskich, potrwa dwa lata.

Po ukończeniu instalacji, sieć tworzona przez Greenway połączy Polskę z istniejącymi szlakami ładowania pojazdów elektrycznych w całej Europie.

opracował Tomasz Sąsiada

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(11)
Raf4
6 lat temu
Fajny pomysl ale 75 punktw to zamlo .750 000 w calej Polsce to na poczatek. I nie elektryczne auta tylko wodorowe na jednym tankowaniu mozna przejechac 600km Toyota i Hyundai maj już w ofercie takie auta
tim
7 lat temu
Gdybyście mieli choć trochę wiedzy nie pisalibyście bzdur.A może panie Jerzy auto dać panu za darmo,może wtedy "rozważyłby pan zakup".
jerzy
7 lat temu
Jeśli auto elektryczne kosztowało by 30...40 tys. PLN i do tego ubezpieczenie było by odpowiednio tanie, to mogę rozważyć zakup takiego auta, przy czym zasięg z jednego ładowania musiał by wynosić minimum 150 km , a najlepiej 200...250 km. W innym wypadku to nie ma sensu.
Marianna
7 lat temu
podobno mamy wyprodukować dużo samochodów elektrycznych a rezygnujemy z budowy elektrowni jądrowej, to znaczy że powinniśmy zainwestować w bateryjki duracell by tymi samochodami jeździć
mihau
7 lat temu
Tak samo było z LPG. Wchodziło jako ekologiczne paliwo ale wkrótce państwo zobaczyło ile można na tym zarobić.