Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

UOKiK: kary za zmowę cenową mogą sięgnąć 10 proc. obrotów ubezpieczycieli

232
Podziel się:

Jeśli okaże się, że ubezpieczyciele zmówili się, co do poziomu cen polis komunikacyjnych, kary mogą sięgnąć 10 proc. rocznych obrotów zakładów, które brały udział w zmowie - powiedział PAP prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Marek Niechciał.

UOKiK: kary za zmowę cenową mogą sięgnąć 10 proc. obrotów ubezpieczycieli
(EAST NEWS)

Prezes wyjaśnił, że jego urząd bada, czy doszło do zmowy cenowej pomiędzy ubezpieczycielami. "Nie można wykluczyć żadnej z możliwości - z perspektywy prawa antymonopolowego zmowa może dotyczyć zarówno sztucznego utrzymywania niskich cen, podziału rynku, jak i wprowadzania podwyżek" - mówił prezes UOKiK.

Tłumaczył, że do zawarcia nielegalnego porozumienia może wystarczyć telefon, czy email. "Podsłuchem nie dysponujemy, a po tym, jak kilka naszych decyzji zostało wydanych na podstawie dowodów w postaci emaila - mamy świadomość, że przedsiębiorcy stosują urozmaicone formy uzgadniania warunków nielegalnych porozumień" - dodał Niechciał.

Prezes potwierdził, że urząd bada rynek, m.in. rozesłał do ubezpieczycieli ankietę z zapytaniami o dane, które mają pomóc w ustaleniu mechanizmów kształtowania cen. "To wstępny etap analizy. Na dane i wyjaśnienia przyjdzie więc poczekać jeszcze kilka tygodni" - zaznaczył.

To wcale nie koniec rosnących cen OC

Mimo że ceny polis rosną od ponad roku, firmy wciąż nie zarabiają na ubezpieczeniach komunikacyjnych - twierdzą przedstawiciele branży. Po III kwartale firmy straty na OC/AC wyniosły 806 mln zł. - Jeśli brak rentowności się utrzyma, to nie można wykluczyć dalszych podwyżek - zapowiadał 13 grudnia prezes PIU Jan Grzegorz Prądzyński.

- Decyzje dotyczące stawek zawsze są indywidualną decyzją każdego zakładu. Najważniejsze dla rynku jest zdefiniowanie równowagi pomiędzy stawką dla kierowcy, a właściwą ochroną poszkodowanego. Na razie na rynku nie ma takiej równowagi. OC nadal jest nierentowne i jeśli taka sytuacja się utrzyma, dalszego wzrostu składki wykluczyć nie można - uważa prezes PIU.

Wiceminister finansów Piotr Nowak w grudniu br. informował w Sejmie, że po trzech kwartałach tego roku strata ubezpieczycieli w ubezpieczeniach komunikacyjnych sięgnęła 806 mln zł. - W ostatnich latach wynik ubezpieczycieli w segmencie ubezpieczeń komunikacyjnych jest zdecydowanie ujemny, co oznacza, że zakłady ponoszą straty na tej działalności. Za ostatnie lata strata ta kształtowała się następująco: za trzy kwartały 2016 roku, czyli obecnie, jest 806 mln zł straty. W 2015 był 1 mld 56 mln zł straty, w 2014 roku 782 mln zł straty - stwierdził Nowak.

Więcej na ten temat czytaj TUTAJ

oprac. Anna Frankowska

gospodarka
ubezpieczenia
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(232)
WYRÓŻNIONE
RR
9 lat temu
Firmy ubezpieczeniowe z całego świata pchają się do Polski żeby dopłacać do interesu.
ktos
9 lat temu
skoro maja miliardowe straty to powinni pozamykac firmy jak to sie stalo z wieloma nierentownymi panstwowymi firmami w czym problem ?
Baca
9 lat temu
To jest nic innego jak ZMOWA ubezpieczycieli i jawne okradanie ludzi w majestacie prawa nieudolnego służącego złodziejom a nie normalnym ludziom.Rządowi też to na reke bo wpłynawiększe podatki a tu oto chodzi a nawet nie wiem czy to nie ich pomysł.KAŻDY STARA SIE JAK MOŻE I OKRADA BIEDNEGO JUŻ POLAKA I SIĘ NIE ZASTANOWI SKĄD ON MA NA TO WZIĄŚĆ=sZYDŁOWA ZA PLECAMI NARODY WYRÓWNUJE SWOIM KOLESIOM STRATY BONA INNYCH IM NIE ZALEŻY =UMIEJĄ TYLKO POKORNIE GADAĆ JACY TO ONI DOBRZY.
...
Następna strona