Jej zdaniem, pozytywne sygnały gospodarcze płyną z USA i z krajów strefy euro. Lagarde dodała, że działania podjęte w ramach walki z kryzysem zaczynają przynosić rezultaty. Tydzień temu o oznakach ożywienia gospodarczego w krajach Europy, w Japonii i USA mówiła także Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju.
Christine Lagarde podkreśliła jednak, że na razie nie można mówić o stabilności
ekonomicznej i że zagroż enia dla światowej gospodarki są nadal poważne. Są to między innymi zadłużenie wielu państw strefy euro, rosnące ceny ropy, czy ryzyko spowolnienia gospodarczego w krajach rozwijających się - uważa szefowa Międzynarodowego Funduszu
Walutowego.
Christine Lagarde sugerowała też, że w przyszłości chińska waluta - juan - może stać się jedną z głównych walut rezerw finansowych na świecie.
IAR